Autor Wątek: Wysypisko  (Przeczytany 5468 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wysypisko
« dnia: 17 Październik 2013, 20:19:34 »
Nazwa wyprawy: Wysypisko
Prowadzący wyprawę: Hagnar Wildschwein
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Posiadanie musku(mięsień mózgu)
Uczestnicy wyprawy: Adaś


-Wskaż mi tylko na mapie, gdzie to dokładnie a wyruszę od razu.-Powiedziałem do krasnala, wyciągając zza pazuchy kawałek lekko zniszczonej mapy. Co prawda pierwszej świeżości ona nie była, ale najważniejsze że spełniała swoją funkcji. Tak więc, kiedy ją wyciągnąłem i rozłożyłem na stole, spojrzałem uważnie na krasnala.
« Ostatnia zmiana: 18 Październik 2013, 22:57:47 wysłana przez Adaś »

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Październik 2013, 20:32:28 »
- Jak żem godał, potrzeba mi informacyji o Chylicy Dolny i Górny. Kto sołtysem był, ile luda i takie rzeczy..- powiedział spokojnie krasnolud.  -Tukej w Ekkerund bym szukał, najpewniej w..- zaczął wymieniać.

Rada Niedźwiedzia
Jest to bogaty budynek, frontonem przypominający pałac. Wejście okraszone jest dwiema
kolumnami, a na ścianach powiewają gobeliny z herbem miasta. Wewnątrz znajdują się
głównie niewielkie pokoje, w których przechowywane są zbiory dokumentów i rozporządzej.
Główna sala natomiast opatrzona jest w wiele krzeseł i stołów, przy których obradują
przedstawiciele każdej z dzielnic.

Biblioteka miejska
Biblioteka zawiera wszelkie pisma, zwoje i dokumenty, które udało się zachować przez lata
istnienia Ekkerund. Poza przepisami i kwestiami szkoleniowo-historycznymi znajdziemy
tutaj też ciekawe i inspirujące dzieła, które może i mijają się z prawdami znanymi większości
istnień, ale kto nie chciałby wraz z Mirianem de la Foi zwiedzić Księżycowego królestwa
Zaginionego Muchomora?


Forum Tawerny Gothic

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Październik 2013, 20:32:28 »

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Październik 2013, 17:44:58 »
-Dobrze, więc pierw udam się do tej biblioteki.-Rzekłem, chowając niepotrzebnie wyjętą mapę. Co prawda była ona dobra w każdej sytuacji. Na przykład odnalezieniu najlepszych bordeli na Valfden, no ale w moim przypadku nie była teraz mi użyteczna. Schowawszy ją zza pazuchę, powiedziałem do Domenica:-Jeśli to tyle to wyruszam od razu. Do zobaczenia!
Skończywszy ostatnie zdanie, odwróciłem się na pięcie, po czym skierowałem swe kroki, w kierunku drzwi wyjściowych.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Październik 2013, 21:36:03 »
//Rozumiem, że zamykamy za niezgodność z zasadami?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Październik 2013, 22:43:04 »
//Adaśko, weź posta popraw.
"Nazwa wyprawy:
Prowadzący wyprawę:
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie:
Uczestnicy wyprawy:"

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Październik 2013, 19:12:05 »
-Ja, streszczej się.- rzucił krasnolud za wychodzącym podróżnikiem. Niby poważnie, ale przecież każdy wiedział, że krasnolud opryskliwy jest z natury i chociaż kawał skurwysyna, to dobry z niego... chłop. Starówka zawsze robiła wrażenie. Zawsze. Ilekroć by się nie przechodziło to jednak abstrakcyjna kultura, niecodzienne frontony budynków inspirowały. Gdzieś pośród wielu stoisk i wejść maszerował oddział hufca k'obronie, ramienia zbrojnego Ekkerund, stuk buciorów nadawał tylko powagi atmosferze pozornie rozluźnionego miasta pijanych brodaczy. W końcu bohater dotarł do biblioteki miejskiej. Nic specjalnego możnaby rzec, żadnych elfich pierdołek na frontonie, złoceń, srebrzeń i orkiestry symfonicznej. Skarb jednak leżał w środku. Wkroczywszy do gmachu uderzała woń papieru i starego drewna. Coś cudownego dla moja książkowego, hipnotyzująca aura wiedzy spisanej na tysiącach stron. Między półkami i zwałami pergaminów szwędali się krasnoludzcy bibliotekareze i bibliotekarki. Nosili w większosci monokle.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Październik 2013, 10:15:47 »
Dzielnie mijałem piękne budynki starówki, oraz krasnali. W tym dzielny hufiec, z którym dawniej w przeszłości walczyłem ramię w ramię. Starówka była zachwycająca, co prawda już tu byłem parę razy, ale zawsze odkrywałem coś nowego idąc tędy. Coś, czego ostatnim razem nie zauważyłem, a teraz ukazało się moim oczom. Było, a nawet dalej jest zachwycające, to uczucie gdy rozpoznajesz okolicę którą znasz, a za każdym razem kiedy tam jesteś, zauważasz coś innego, czego jeszcze nie widziałeś.
Powoli tak wędrując, dotarłem w końcu do biblioteki. Jej budynek, jakby to rzec dupy nie urywał w porównaniu z innymi w mieście, no ale jak to powiedział pewien poeta "nie liczy się wygląd, ino wnętrze". Tak więc dzielnym krokiem, podszedłem do drzwi, nacisnąłem klamkę i wszedłem do środka. W moje nozdrza uderzył mocny zapach, starych pergaminów, drewna i inkaustu. Znałem ten zapach z biblioteki Kruków, ale tam był on słabszy, a tu to wręcz uderzał w moje powonienie.
Grzecznie, stojąc przy drzwiach rozejrzałem się po wnętrzu. Oczy moje już przywykły do półmroku, więc bez problemu rozróżniałem ludzi, a raczej krasnoludy wędrujące pomiędzy alejkami. W końcu podszedłem do jednego z przechodzącego starszego krasnala i zagadnąłem go:
-Przepraszam, ale mam pewien problem, nie wiecie Panocku gdzie znajdę dział z kronikami?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Październik 2013, 16:15:13 »
Krasnolud wymamrotał coś ciężkiego do zakwalifikowania jako mowa artukulowana. Dal przybyszowi jednak znać by szedł za nim. Widocznie się spieszył, bo został wyrwany w pracy i pewnikiem jakiś diablo interesujący traktat wzywał go do powrotu. Mijaliscie kolejne alejki, dziwilies się ze można ich tu było upchac tak wiele. Między dwoma takimi alejkami dostrzegłeś drabinie na której stojący krasnolud szukał tomiszcza pośród wysokich polek. W pewnej chwili, co okraszone było głośną kurwą, konstrukcja zachwiała się i udpadla. Jednak pracownik biblioteki okazał się zręcznym i zdążył pochwycić się niczym malpiszon skaczący po drzewach jednej z polek.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Październik 2013, 10:08:29 »
Powolutku, szedłem ścieżką wedle cech bucków za krasnoludem. Co prawda zbyt mrawy co rozmów, to on nie był, ale znaki jakie dwał było wystarczająco wyraźne. Wędrując tak, podziwiałem księgozbiór zebrany na pułkach. A w sumie było co podziwiać, zakurzonych tomiszcz było tu na pęczki. W sumię będę musiał go jeszcze później o pewną książkę zapytać. Zacząłem rozmyślać, kiedy nagle usłyszałem donośne kurwa. A tóż przedemną wylądowało parę książek. Odruchowo spojrzałem w górę, w końcu może i "kurwę" słyszy się co krok, ale nie codzienne jest, aby książki z nieba na łeb spadały. Tak więc spojrzałem w górę, gdzie niczym małpka siedział jeden z bibliotekarzy. Zatrzymałem się na chwilę, stanąłem tóż nie opodal i zawołałem:
-Może Panu pomóc? Złapać czy cuś?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Październik 2013, 13:58:05 »
-Dobre jest, chłopiec- powiedział, wcale ładnie wiszący na półce krasnolud, któremu w mig podstawiono drabinę i ściągnięto bez większych problemów. Wszyscy w koło zaczęli zbierać kilka rozrzuconych dzieł, pieścić je i sprawdzać czy nic nie ucierpiało po ataku kurwy. Tobie przypadła w udziale "Klątwa i zabobon - historia najnowsza w służbie magii powszechnej". Widocznie bibliotekarzowi zależało na niej szczególnie bo szybko podszedł i podziękował za pomoc. Szybko i nerwowo.
-W zadzie tośmy so na miejscu- burknął Twój przewodnik i wskazał prawą ręką zaułek z niewielkim dębowym stołem, który otoczony był z trzech stron szafami pełnymi, jak ci się wydawało kronik i zapisków oraz wszędobylskich półek z podobnymi tomiszczami. I zapewne diablo ciekawymi komentarzami historyków i historyczków. Sam stół otaczało kilka taboretów podejrzanego pochodzenia i jeszcze wątpliwszej jakości.
-Runy czytać umiesz czy pomocy ci trza?- zapytał brodacz.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Październik 2013, 22:00:07 »
-Myślę że dam sobie radę, ociec uczył mnie kiedyś czytać. A jak będę miał jakiś problem, to wtedy o pomoc poproszę.-Powiedziałem do krasnala, zaczynając spacerować pomiędzy regałami. Głowę miałem lekko przechyloną, w celu lepszego odczytywania tytułów, napisanych z boków ksiąg. Co by nie było interesował mnie tylko jedna kronika. Rozglądając się tak po księgach, powiedziałem do krasnala który jeszcze nie odszedł:-A wiecie co, w jednym możecie mi jeszcze pomóc. W której kronice znajdę informacje na temat Chylicy Dolnej i Górnej? Wskazalibyście mi te księgę?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Październik 2013, 16:21:10 »
-Jako godasz? Chylica Dolno i Górno?- zapytał krasnolud niemrawo. Widać nie przychodziło mu na myśl nic związane z podobnymi nazwami
-Pewnikiem wiochy małe jakie zapadłe. Nie wiada mi czego by szukać informacyji o nich, ale w jaki kronice wspomniane - musowo!- z naciskiem na drugą część zdania machnął ręką i wskazał samemu sobie kierunek marszu. Gmerał chwilę między półkami, rzecz jasna wśród tych najbardziej zapadłych woluminów nikomu do szczęścia nie potrzebnych. W końcu wygmerał. "Spis powszechny" i "Księga podatkowa". Ten pierwszy, dajesz sobie rękę uciąć, pamiętać będzie czasy kiedy twój dziad nie był nawet w planach. Drugiego boisz się oceniać. Zaletą tych mogły być jednak trendy pisania w owych czasach, jak wiadomo opisy były dość rozległe i pokrywające zgoła nie interesujące kwestie. Kwestie, które teraz mogły być przydatne.
-Jeśli cosik bedzie, to tu.- powiedział i z zadowolenie grzmotnął tomiszczami o stół. Nie żeby specjalnie, wydawało się że kładł księgi z szacunkiem. Dopiero teraz zauważyłeś w jak grubą skórę są oprawione i jak topornym metalem obite.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Październik 2013, 07:42:25 »
-Dziękuje za pomoc.-Powiedziałem do krasnala, przymierzając się do ksiąg leżących na stole. Spojrzałem na tytuł pierwszej, po czym chwyciłem ją w dłonie. Była ciężka, widać ktoś lubił sobie robić ćwiczenia. Odłożywszy ją na bok, przeczytałem sobie tytuł kolejnej.
Koniec końców, nie wiedziałem od której zacząć. I tu, i tu pewnie są ciekawe, a zarazem potrzebne mi informacje. Ostatecznie zdecydowałem co zrobię, ustawiłem obie księgi koło siebie tak, aby bez problemu mogły być otwarte. Teraz po przygotowaniu swojego stanowiska pracy, mogłem się zabrać za robotę. Zacząłem studiować książki na przemian, trzymając się dat zawartych w księdze podatków oraz spisie powszechnym, szukałem potrzebnych mi informacji.

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Październik 2013, 18:43:06 »
  I było ciężko. Jakkolwiek nie treściwe, księgi były pisane swego rodzaju szyfrem. Zajmowało Ci dużo czasu, by połapać się o czym w ogóle czytasz, a co dopiero odszukać to co Cię interesuje. Po znaczącej chwili łykania kurzu i plątaniny terminów oraz żargonu kronikarskiego przerzuciłeś się na podatki - tam musi być czarno na białym. Nic bardziej mylnego. Może i dane, wartości i przeliczenia byłyby jasne, gdyby nie lokalne nazwy i rozbieżność terminów.
  Rozglądając się po otoczeniu, które wbrew pozorom nie uległo większym zmianom, zauważyłeś, że coraz mniej osób znajduje się w pomieszczeniu. Najwyraźniej było już późno.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #14 dnia: 27 Październik 2013, 11:32:09 »
Mhm.. Pomrukiwałem sobie, przeglądając księgi, ciężko było coś znaleźć w nich sensownego. Czułem się jak dziecko, próbujące czytać po starodracońsku, znając tylko nowożytny. Co poradzić, nie szła mi ta robota, a do tego było chyba już późno. Skoro coraz mnie krasnali było wokół. Wziąłem się rozprostowałem, po czym podjąłem decyzje. Odłożyłem książki w takie miejsce, w którym jak się tu znów zjawie, znajdę bez niczyjej pomocy. Odłożywszy je na jedną z pustych, wyższych półek, udałem się w kierunku drzwi. Trzeba było udać się na kwaterę, aby napić się i odpocząć. Niestety to nie był koniec mojej pracy. Jutro trzeba będzie wymyślić nowy plan działania. -Tak rozmyślając skierowałem się ku wyjściu

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Październik 2013, 12:05:08 »
-Znaloześ chłopiec to coś szukał?- zapytał krasnolud niedaleko wyjścia. Mimo iż wszyscy brodacze są tacy sami ten wywoływał u ciebie wrażenie jakby znajomości. I śmiechu zarazem. Przypomniałeś sobie w końcu, to on wisiał na półce kiedy jego drabina gruchnęła o ziemię.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Październik 2013, 21:50:33 »
-Nie bardzo.-Powiedziałem wykrzywiając się, na myśl o straconym czasie.-Tak to jest, jak biurokracją zajmuje się ledwie piśmienny chłop. No ale jutro koło południa tu wpadnę, no chyba że w Radzie Niedźwiedzia się czego dowiem.-Powiedziałem, zdradzając swój plan na dzień następny, niedawno poznanemu krasnalowi. Wydawał się on poczciwym chłopem, więc co mi szkodziło? A do tego co mi szkodziło, zadać mu jakieś pytanie-No chyba że macie jakiś pomysł, jak poratować człowieka w potrzebie? Albo chociaż umielibyście się odczytywać, w tych gryzmołach co zrobił ten, bójcie się bogowie pisarz?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Październik 2013, 22:37:52 »
-Pokaż zara coś to i gdzieś to szukał- powiedział krasnolud. Szczerze powiedziawszy widziałeś w nim wielką ciekawość. Chyba dlatego, że nie często ktoś z przejęciem po nocach szuka czegoś w bibliotece. Poprowadziłeś go do zaułka, w którym spędziłeś ostatnie godziny.
-Aaaa.. Chylica- sapnął tylko gdy wskazałeś mu tomiszcza na półce, którą wybrałeś. Ciekawe, możnaby pomyśleć, że, pomimo zmiany miejsca, wiedział, o które księgi chodzi. Albo to tylko nocny zwid i głupie przypuszczenia? Począł studiować kolejne linijki, szukał w pamięci informacji i wiedzy, która była z tematem spokrewniona.
-Chylica, a po prawdzie Chylica Dolna i Górna, bo dwie to wiochy były..- zaczął w końcu po kolejnych długich minutach kręcenia brody, lizania spracowanych palców celem ułatwienia przerzucania stron i uciekania w nieznane nikomu drogi krasnoludzkich myśli.
-Sołtysem Chylicy Górnej Stokłos był, piszą poczciwy chłopina. Dolną zaś Kupidyn przewodził.- mówił ważąc słowa. -Osady jak osady, nic specjalnego kronika nie mówi, bydło hodowali, wieprza też uświadczyłeś. Pól bez specjalnej miary, ale dostatnie i przeżyć się dało- opowiadał. W gruncie rzeczy niczego czego domyślić byś się nie mógł.
-Z podatkami nie zalegali, na trakcie ważnym i nie ważnym stali to i karczmy tamoj postawione były, ale głównie chłopstwo tam biesiadowało i sobie tylko znane święta fetowali..- ciągnął wywód. -I byłoby piknie, ale wioch już nie ma. Pono jaka banda lokalna wpadła, pomogli im też wiada miastowie rzeźimieszki i chyc, wszystko w popiół obrócone. Koniec.- efekciarsko zatrzasnął tomiszcze. Potem drugie. Jakby jednego było mało.
-Tyle wiadomo. Ja nic więcej dodać nie mogę poza to, że śledztwo nic nie wskazało, a winni napastnicy pewnikiem ziemie gryzą od lat. A osady nowej nikt tam nie stawiał, bo i po co w stare śmieci iść kiedy lepsze tereny są i bardziej przyjazne.- począł fantazjować jak dziadek dziecku bajki opowiadający.
-A teraz mus nam kończyć, bo mnie stara, jak tych Chyliczan ongiś hanza jaka, spierze i rzić se pocałuje, a nie ją.- uśmiechnął się paskudnie i prowadził cię do wyjścia. Nerwowo.
« Ostatnia zmiana: 27 Październik 2013, 22:40:00 wysłana przez Hagnar Wildschwein »

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #18 dnia: 28 Październik 2013, 09:18:43 »
Szybko wróciłem między regały, gdzie przyszło mi spędzić ostatnich parę godzin. Stanąłem obok krasnala, oparłem się rękoma o blat stołu i grzecznie słuchałem z ciekawością, co krasnolud się dowiedział, w owych księgach. Co prawda część rzeczy bez problemu, domyślałem się z tych archaicznych notatek. Co prawda, parę rzeczy było naprawdę mało ciekawych, ale coś się znalazło. Szczerze zainteresowała mnie sprawa tej bandy, co napadła na obie wsie. Ten trop warto było by zbadać, co prawda na codzień są palone wsie, przez jakieś bandy łupieżców. No ale nie zawadzi tego sprawdzić, może to doprowadzi na jakiś nowy trop? Zmierzając tak w kierunku drzwi, powiedziałem do krasnoluda, w akcie podziękowania:
-Dziękuje za pomoc!-Rzuciłem wyraźnie, dziękczynnym tonem, po czymz robilem krótką pauze w wypowiedzi--A powiedzcie mi jeszcze, nie wiecie u kogo mógłbym się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat? W tej Radzie Niedźwiedzia dowiem się czegoś jeszcze?

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Październik 2013, 13:50:16 »
-Może tak może nie- powiedział otwierając drzwi do biblioteki. -Rejestr mają, ale pewnikiem oparty na kronice cośmy ją studiowali teraz- dodał widząc, że pierwsze słowa nie zadowoliły pytającego. -Musza przyznać, że nie wiem po co ci to wszystko wiedzieć, ale nie wnikam. Zasmucić jeno moge, bo wątpie coby coś więcej i tam wiedzieli- cudownie grał zrozpaczonego nad brakiem większej ilości źródeł -Księgi wszak to jedyne ufne źródło wszelki..- ugryzł się w język.
-Dobrej nocy życzę- powiedział i, najtaktowniej jak potrafił, wyprosił cię z biblioteki po czym zamknął drzwi.
Stanąłeś na środku starówki.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wysypisko
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Październik 2013, 13:50:16 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything