Autor Wątek: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]  (Przeczytany 4035 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Wrzesień 2013, 22:09:46 »
- Twoja? - zapytał z chytrym uśmieszkiem wampir. Wziął torbę od elfki i zawiesił ją sobie na ramieniu. Poroża oczywiście nie było widać, gdyż ta torba była taka bajeracka, że mogła to wszystko pomieścić. Czego to teraz ludzie (i nie tylko) nie wymyślą.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Wrzesień 2013, 22:20:42 »
- Na moją trzeba bardziej zasłużyć - nieudolnie odgryzła się elfka, podziwiając magiczną torbę. Chociaż nie było co podziwiać. Wiadomo, że należała do kobiety, więc kto wie, czy nie ma w środku jakiegoś domku w zacisznym miejscu lub całej zbrojowni.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Wrzesień 2013, 22:20:42 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #42 dnia: 22 Wrzesień 2013, 22:42:15 »
Wampir tylko się uśmiechnął. Oczywiście wcale nie knuł niczego złego.

Bez dalszych słów ruszyli w las. Trójka myśliwych przekroczyła strumień. Udało się przejść na drugą stronę bez wylądowania w wodzie, co w sumie powinno ucieszyć łowców. Tymczasem nad lasem zapadł zmrok. A drużyna wciąż szła. Słońce skryło się za horyzontem, pogrążając las w ciemności.

Gdy zrobiło się ciemno, Drago zdjął kaptur z twarzy i odrzucił go na plecy. Odpiął także jedną z butelek z krwią i idąc wypił czerwony płyn. Pustą butelkę przypiął do pasa. Wszak jako członek organizacji myśliwskiej nie mógł śmiecić w lesie. Po posiłku i pod wpływem nocy widać było jak odzyskuje formę. Nagle wampir zatrzymał towarzyszy podniesieniem dłoni.
- Tam - pokazał coś palcem, szepcząc przy tym. Wytężywszy wzrok człowiek i elfka mogli dostrzec pagórek, otoczony niewielką polaną. Dostrzegli także ruch... Po krótkiej chwili zidentyfikowali cóż to się porusza. Były to kretoszczury. Całkiem pokaźne stado. Zwierzaki musiały po zmroku wyjść z nor na żer. Myśliwi mogli także dostrzec wejścia do małych jam w pagórku. Musiał być on przekopany siecią tuneli. Wampir zdjął łuk z pleców i przygotował strzałę.
- Może warto by otoczyć stado? - zapytał cicho.


//Odległość od pagórka wynosi 65 metrów.

15 x Kretoszczur


Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Wrzesień 2013, 20:30:14 »
Długoucha zdziwiła się. Co zresztą było całkiem normalne, gdy ktoś zobaczy tak dużą ilość nieciekawie wyglądających istot. A może nie tyle nieciekawie co zabawnie. Szczególnie w nocy, mając wyczulony, dzięki skupieniu podczas polowania, słuch. Kretoszczury wydają przecież prześmieszne dźwięki. Nessa nic nie mogła poradzić na to, że te zwierzątka zawsze ją bawiły.
- Pan przodem - odpowiedziała szeptem i jak najciszej odłożyła swoje tobołki, cofając się o kilkanaście kroków. Nie chciała, by w razie możliwej walki cokolwiek się zniszczyło. Zresztą jej nie przwidywała. Gdyby było za gorąco, zwyczajnie zaczęłaby piszczeć. Niewiele osób to wie, ale Tinuviel była w tym wybitnie dobra. Tak strachliwe istoty jak kretoszczury na pewno by uciekły. Już Nessa się na tchórzostwie znała.
Chwyciła strzałę i popatrzyła wyczekująco na odpowiedź towarzyszy. Nie zacznie szyć bez ich pomocy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Wrzesień 2013, 20:44:14 »
- Dobra, ja pójdę tam. - Wampir wskazał las na północ od polany. - Nessa, mogłabyś zaszyć się w krzakach na południu. Gordian, możesz zostać tutaj, tylko podejdź nieco, coby mieć dobre pole do ostrzału - rządził się Drago. Słusznie pozostawił jedną stronę polany, zachód, nieobsadzoną. Po pierwsze, nie było komu tam iść, po drugie, tam właśnie był pagórek. W jakiś dziwny sposób wampirowi wydawało się, że to akurat może im pomóc. Podobnie jak elfka, zdjął torbę z trofeami (które i tak należały do wspomnianej elfki) i położył obok jej tobołków.
- No to idę. Będę strzelał, gdy zobaczę, że zaczynasz szyć. Nesso - powiedział do bardziej doświadczonej łowczyni. A co! Po tych słowach ruszył do wyznaczonej przez siebie pozycji, kryjąc się za drzewami i krzakami. 

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #45 dnia: 24 Wrzesień 2013, 11:57:33 »
-Dobrze, zróbmy tak. - zgodził się i ściągając z pleców łuk ruszył w kierunku niczego nieświadomego jeszcze stada bestii. Gdy był już w zasięgu odpiął od pasa miksturę kociego wzroku i wypił ją duszkiem.
Wow - chciał powiedzieć, gdy cały świat nabrał wyraźniejszych konturów i z czarnego przemienił się w szary i jasno szary. To była jego pierwsza mikstura a więc chwilę musiał się do niej przystosować aby wzrok wyszedł z tego dziwnego stanu- "co jest kurna". Gdy wszystko się uspokoiło wyciągnął strzałę i nakładając ją na cięciwę czekał, aż Nessa wykona pierwszy ruch.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #46 dnia: 24 Wrzesień 2013, 15:11:23 »
Z nieukrywanym zaciekawieniem Nessa przyglądała się człowiekowi, trzymając już łuk z nałożoną strzałą. Może też powinna sobie chlusnąć? W końcu nie było już zbyt jasno. Albo to siła sugestii? Zwierzaki były na polance, przez co drzewa nie dawały zbytniego cienia, do którego oczy Tinuviel już się przyzwyczaiły. W końcu, no heloł, była elfem. Oczy elfów są bystrzejsze i w ogóle takie jakieś bardziej spostrzegawcze. Poza tym ta mikstura wybitnie śmierdziała. Kto wie, czy dałaby radę ją wypić.
Gdy Gordian już się dostosował, a Severus udał na wybrane przez siebie miejsce, elfka naciągnęła cięciwę. Postanowiła szyć szybko i jak najcelniej, choć bez przejmowania się poprzednimi celami. Jeśli nie trafi, to nie ma co poprawiać, a jak trafi, to lepiej jak najszybciej zająć się kolejnym kretoszczurem, by stado nie zdążyło się w popłochu rozbiec. I tak zrobiła. Pierwszy pocisk posłała w miarę oddalone zwierzę, celując w łebek lub coś, co go przypominało. Równie dobrze mogła trafić w kłąb. Na pewno nie w zad, bo nie było ogona. Ale co tam. Szybko sięgnęła po kolejną strzałę, wiedząc, że jej towarzysze również nie próżnują. Kolejny kretoszczur sam się wystawił swoim zdezorientowaniem. Zresztą nie ma mu się co dziwić. Jego kumpel nagle kwiknął (lub wydał podobny temu dźwięk) i padł. Różowy jeszcze nie wiedział, ale dołączył do niego kilka sekund później. Biorąc pod uwagę gabaryty tych dwóch kretoszczórów, trzecia strzała Nessy musiała wylądować albo w ciele pani kretoszczur albo u młodszego kretoszczura, gdyż jej ostatnia ofiara była mniejsza od poprzednich. Po tej w miarę szybkiej akcji, długoucha znalazła chwilę, by zerknąć jak radzi sobie Gordian...

12 żywych
3 martwe


27-3=24strzał

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #47 dnia: 24 Wrzesień 2013, 15:34:42 »
Dragosani do miejsca, które wybrał na pozycję strzelecką dotarł dość szybko. Sporo z tego zawdzięczał temu, ze w ciemności nie potykał się o korzenie i kamienie, gdyż po prostu widział wszystko doskonale. I to bez picia podejrzanych specyfików. Gdy dotarł na miejsce, wyciągnął z kołczanu kilka strzał i wbił je w ziemię, obok siebie. Widział jak co niektórzy łucznicy tak robią i chciał sprawdzić, czy cokolwiek to daje. Nałożył jedną strzałę na cięciwę łuku, kucnął, przybierając w miarę wygodną pozycję i czekał, obserwując stado. Nie miał najmniejszych problemów z rozróżnieniem konkretnych części ciał gryzoni. No i wspomnieć należy też, że usadowił się w takiej odległości, aby nie mieć problemów z trafieniem. Nie czekał długo. Już po chwili usłyszał znajomy syk i zauważył, że jeden ze zwierzaków pada. Następnie padł drugi i trzeci. Nie czekał więc, aż stado zorientuje się co się dzieje i podejmie kroki w celu własnej obrony, lub też tchórzliwej ucieczki. Uniósł łuk, naciągnął cięciwę i wycelował... No, trochę to trwało, ale wampir nie miał praktycznie doświadczenia w posługiwaniu się takim rodzajem broni. W końcu jednak puścił cięciwę. Strzałą zasyczała radośnie w powietrzu i wbiła się w ciałko jednego z gryzoni. Jak na pierwszy strzał w "bojowych" warunkach poszło całkiem nieźle. Drago szybko złapał za drugą strzałę. Noc przyspieszała ruchy wampira. Lecz nie mogła przyspieszyć niezbyt umiejętnego celowania. Wampir wymierzył tak dokładnie, jak tylko pozwalało mu jego niedoświadczone oko. Puścił cięciwę. Strzałą syknęła i pomknęła w stronę drugiego kretoszczura. Gryzoń zapiszczał i znieruchomiał. Krwiopijca szybko powtórzył całą czynność i ponownie wycelował dokładnie w następne zwierzę. Wypuścił strzałę i znów trafił. Gdyby był człowiekiem, nawet w dzień, w życiu nie zdołałby tak sprawnie ustrzelić trzech celów przy swoim stopniu zdolności łuczniczych.


30 strzał - 3 strzały = 27 strzał

9 żywych
6 martwych


Gdy kilka kretoszczurów padło, pozostałe zorientowały się co się stało. Lecz nie zamierzały uciekać ze swojego terytorium. Młodsze sztuki pobiegły w stronę nor, jednak nie wlazły do nich. Starsze osobniki zaczęły groźnie syczeć i niuchając ruszyły w stronę krzaków, gdzie chyba zwęszyły napastników. W stronę każdego z łowców biegły dwa kretoszczury. Pozostałe trzy trzęsły dupami obok nor.

Ilość ubitych:

Nuda:
3 kretoszczury

Drago:
3 kretoszczury

Gordian
na razie brak

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #48 dnia: 25 Wrzesień 2013, 14:43:39 »
Gdy pierwsze strzały padły Gordian wstrzymał się ze strzałem gdyż w tak przerażone towarzystwo ciężko było trafić. Jednak bardzo szybko myśliwy wybrał sobie cel. Jeden z kretoszczurów stanął na moment zdjęty grozą widząc jak jego kompania pada przebijana drzewcami strzał.
Przyłożył cięciwę do policzka i wycelował. Czekał bardzo krótko, bo strzał był dość pewny. Wystrzelił

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #49 dnia: 25 Wrzesień 2013, 15:26:06 »
Strzał był dość pewny, tak przynajmniej wydawało się Gordianowi. I dobrze mu się wydawało, gdyż pocisk, po krótkim locie, utkwił w ciałku gryzonia. Po dwie sztuki kretoszczurów wciąż jednak zbliżały się do łowców, celem pogryzienia im łydek. Dwa pozostałe kręciły się na tyłach.

8 żywych
7 martwych


Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
3 kretoszczury

Drago:
3 kretoszczury

Gordian
1 kretoszczur

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #50 dnia: 25 Wrzesień 2013, 16:09:01 »
Nessie zupełnie nie uśmiechało się spotkanie z niezadowolonym kretoszczurem. Te zębiska nie wyglądały zachęcająco, więc szybko chwyciła kolejną strzałę i posłała ją w łeb zwierzęcia, które zmierzało w jej kierunku. Niestety pocisk utkwił w karku brzydala, a nie tam, gdzie planowała elfka, lecz i tak spełnił swoje zadanie. Kretoszczur niestety od razu nie zmarł, ale padł plackiem na ziemię (nie było to zbyt widowiskowe, biorąc po uwagę jego krótkie łapki), jak przygwożdżony.
Następny niestety był już zbyt blisko. Teoretycznie Tinuviel mogłaby próbować strzelać i pewnie, by zdążyła, ale noc odbierała jej pewności siebie. I w takiej panice elfka odłożyła łuk sięgając po miecz, który zasyczał jej na przywitanie. Zdziwiony kretoszczur zwolnił w tym czasie i Nessa, wciąż spanikowana, dobyła jeszcze sztylet. Wyglądało to zabawnie, bo obie bronie trzymała ostrzem ku górze bardzo oddalone od gryzących części przeciwnika. Gdy zwierzak się zbliżył, chcąc ją ugryźć, długoucha zręcznie odskoczyła, dziękując bogom za naukę akrobatyki w ÂŁowcach. Dodatkowo przypomniała sobie to, czego nauczyła się niedawno u Jana - dźgaj ostrym końcem. Jako że sztylet był bronią zupełnie bezsensownie wyjętą, to użyła miecza, kolejnej pamiątki po Samotnych ÂŁowcach. Gdy kretoszczur znowu się przybliżył, to nie odskakiwała, a skierowała ostrze ku dołowi i pyszczkowi różowej kreatury, jakby parując jego atak. Chociaż lepiej to nazwać odwołaniem się do instynktu zwierzaka, który bał się dźgnięcia. Jak każdy chyba. Dodatkowo pisnęła przy tym. Najprawdopodobniej miało być to przyjacielskie "Ej!", by kretoszczur wziął i się opanował, ale nie wyszło. Jednak zwierzę niewątpliwie się zdziwiło lub przestraszyło, biorąc pod uwagę jego bojaźliwą naturę, i Nessa brutalnie to wykorzystała. Doskoczyła do niego i wbiła mu ostrze w pyszczek. Najmocniej uszkodziła nos. W tym ataku widoczna była panika elfki, gdyż bała się zaatakować od razu kark, jednak zrobiła to chwilę później, wyjmując miecz i dobijając kretoszczura. Aż ją ciarki przeszły, gdyż jej pierwsze uderzenie musiało wywołać ogromny ból u zwierzaka, którego zmysł węchy był wyjątkowo wyostrzony. Zresztą kwik, który wydał również na to wskazywał. Długouchej zrobiło się bardzo, ale to bardzo przykro.

6 żywych
9 martwych


24-1=23 strzały

Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
5 kretoszczury

Drago:
3 kretoszczury

Gordian
1 kretoszczur

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #51 dnia: 25 Wrzesień 2013, 16:47:37 »
Wstrętne bestie, kretoszczurami zwane, zaczynały szaleć. Przynajmniej w opinii Dragosaniego. Uwidoczniało się to tym, że stado postanowiło zaatakować łowców i czyniło to całkiem sprawnie. Znaczy się, czyniłoby, gdyby gryzonie miały nieco dłuższe nogi i potrafiły szybciej biegać. Może wtedy nie wyłapywałyby tak strzał na pyski. Ale cóż, natura była w kwestii ich nóg bardzo rygorystyczna, przez co heroiczna obrona leża kończyła się dla gryzoni tak, a nie inaczej. Wampir dostrzegł dwa zwierzaki, które kicały w jego stronę z diabłem w oczach. Bez namysłu wyciągnął strzałę z kołczanu (gdyż te wbite w ziemię już się skończyły) i naciągając cięciwę łuku, wycelował. Spokojnie i bez nerwów. Wiedział, że wystrzelić chociaż raz zdąży, a drugiego gryzonia najwyżej zarąbie mieczem. Trzeba będzie tylko uważać, aby nie uszkodzić za bardzo skóry. Wampir wstrzymał za chwile oddech, gdyż wydawało mu się to profesjonalne (będzie musiał zapytać elfkę o tę kwestię łucznictwa) i puścił cięciwę. Strzałą pomknęła szybko, niczym żul do darmowego wina i trafiła kretoszczura w kark. Mały potworek przewrócił się na bok i znieruchomiał. Drugi zwierzak był już zdecydowanie zbyt blisko i Drago nie ufał na tyle swoim umiejętnościom łuczniczym, aby w ogóle zaczynać naciągać łuk. Mógł po prostu nie zdążyć. Dlatego też odrzucił broń myśliwego i szybkim ruchem wydobył miecz. Uśmiechnął się. Tak to mógł polować. Trzymając miecz nisko, stanął w lekkim rozkroku i czekał. Długo to nie trwało, gryzoń dobiegł dość szybko do wampira i skoczył na jego nogi, celem ugryzienia go w krocze. Oczywiście mógł sobie próbować, nie miał zbyt wielkich szans na dziabnięcie zwinnego wampira w nocy. Szczególnie w miejsce tak ważne dla każdego mężczyzny, który byłby gotów wiele poświęcić, aby je chronić. Wampir zwinnie odskoczył na bok i zadał cios mieczem. Nie tyle ciął ostrzem, co wykonał silne i szybkie pchnięcie. Klinga miecza wbiła się w kark gryzonia. Zwierzak pisnął tylko i znieruchomiał. Spod martwego ciała zaczynała wypływać krew. Drago zerknął na polanę, aby sprawdzić jak radzi sobie reszta.

4 żywe
11 martwe

27-1=26 strzał

Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
5 kretoszczurów

Drago:
5 kretoszczurów

Gordian
1 kretoszczur

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #52 dnia: 25 Wrzesień 2013, 21:44:46 »
Gordian szybko dobył kolejnej strzały. Większość zwierząt już leżało na ziemi krwawiąc z poprzebijanych strzałami części ciała. Strzały Dragosaniego i Nessy śmigały w powietrzu przepełniając je sykiem i rozpaczliwymi piskiem zabijanych stworzeń.
- Dość ładnie idzie. - szepnął pod nosem wyszukując kolejnego celu, któremu strach sparaliżowałby możliwość jakiegokolwiek działania. Długo nie szukał, znalazł kolejnego kretoszczura siedzącego dość spokojnie na środku polany. Chociaż to spokojnie, wcale takie spokojne nie było. Zwierzę kręciło się z jednej strony na drugą próbując znaleźć sobie jakieś bezpieczne miejsce, ale jednak truchła pobratymców skutecznie powstrzymywały go przed jakimkolwiek działaniem. Toteż Tinuvel bardzo szybko wykorzystał okazję. Nałożenie, naciągnięcie, strzał. Tego go uczyli, trzeba szyć szybko, bo inaczej ręka słabnie i z celności nici. Mimo, że noc była już dosyc posunięta myśliwy widział dobrze. Strzelił.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #53 dnia: 25 Wrzesień 2013, 22:23:20 »
//Gordziu, ty czytasz moje posty? :/

Strzała Gordiana znów trafiła, zabijając kretoszczura na polanie. Jednego z dwóch, które wciąż kręciły się na tyłach, gdyż były młode. Jednak gryzonie, które ruszyły zaatakować łowcę w celu obrony terytorium i stada wciąż biegły w stronę człowieka. Były już bardzo blisko i syczały groźnie, co zapewne miało przestraszyć przeciwnika. Pierwszego z nich od łydek Gordiana dzieło może z pięć metrów, więc człowiek musiał działać szybko, jeśli chciał owe łydki zachować we względnie dobrym stanie. Tuż za tym zwierzakiem podskakiwał drugi, który również miał zamiar zaatakować człowieka.

3 żywe
12 martwe

Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
5 kretoszczurów

Drago:
5 kretoszczurów

Gordian
2 kretoszczury

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #54 dnia: 25 Wrzesień 2013, 22:43:41 »
Aczkolwiek ten drugi nie miał zbyt wiele do podskakiwania, bo dopadła go elfka. Troskliwie uznała, że Gordian może być zbyt zakłopotany walką z jednym zwierzęciem, a co dopiero z dwoma. Szybko podbiegła, ignorując walczącego człowieka i machnęła przed pyskiem kretoszczura mieczem, by się zatrzymał.  Następnie zwinnie odskoczyła w bok, wciąż będąc w bezpiecznej odległości od zębisk, które mogłyby być bardzo nieprzyjazne dla jej nóg. Zwierzę zwróciło się w jej stronę, ale było znacznie wolniejsze od Nessy. To pewnie przez te krótkie łapki. Zatem długoucha znowu w podskokach zmieniła miejsce swojego pobytu na "tyły wroga". Kretoszczur wydawał dziwne dźwięki, będąc zdezorientowany, a elfka kontynuowała swój taniec-skakaniec, czekając na dogodny moment. Nadszedł on w miarę szybko, gdy zwierzę już miało nadzieję chapsnąć Tinuviel w nogę, ale wtedy jej miecz wylądował w karku kretoszczura. Powtórka z rozrywki. Ale nie ma też co wymagać od tak niedoświadczonego szermierza.

2 żywe
13 martwe

Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
6 kretoszczurów

Drago:
5 kretoszczurów

Gordian
2 kretoszczury


Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #55 dnia: 26 Wrzesień 2013, 13:42:32 »
Tymczasem Drago kopnął truchło kretoszczura zabitego mieczem, za to, że bydle podbiegło tak blisko i wytarłszy broń o liście jakiegoś krzaka, schował ją do pochwy. Podniósł następnie łuk i ruszył na polanę, aby ustrzelić ostatniego. Wampir dostrzegł jednak, że gryzoń próbuje czmychnąć do nory. Gdyby mu to się udało, już by go nie dostali. No, chyba żeby rozkopali cały pagórek, ale Drago jakoś tak nie miał przy sobie opat, oraz szwadronu kopaczy. Szybko schował więc łuk do nosidełka i ruszył biegiem, znów wyciągając miecz. Biegnąc wyciągnął przed siebie rękę i łącząc się mentalnie z Kryształem wypowiedział inkantację jednego z zaklęć magii umysłu. Jedno z tych krótszych, coby nie tracić czasu.
- Izaar! - Skoncentrowany impuls telepatyczny uderzył w mały umysł gryzonia. Zwierzę zwyczajnie zasnęło. Po prostu i natychmiastowo. Wampir już spokojnie podszedł do gryzonia, odwrócił nogą na plecy (co rozbudziło kretoszczura), po czym szybkim cięciem rozciął jego gardło. Rozbudzone zwierze nie zdążyło zareagować. Drago spojrzał w las, aby sprawdzić, czy jego kompani sobie jako tako poradzili.

1 żywe
14 martwe

Ilość ubitych na osobę:

Nuda:
6 kretoszczurów

Drago:
6 kretoszczurów

Gordian
2 kretoszczury


Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #56 dnia: 26 Wrzesień 2013, 14:48:05 »
Został więc ostatni zwierzak. Akurat ten, któremu zachciało się atakować Gordiana. No cóż... Jak ktoś ma pecha to i w... drewnianym domu cegłą w łeb dostanie. Widocznie Tinuvel miał dzisiaj dosyć konkretnego pecha i teraz musiał go jakoś przezwyciężyć. Odrzucając łuk wyszarpnął miecz, który z racji pośpiechu wyjątkowo zapiszczał gdy ostrze przejechało po metalowej obsadce pochwy. Jęk był tak irytujący, że kretoszczur od razu chapsnął zębami próbując ugryźć Tinuvela. Ten jednak uniknął tego odskakując w bok, czemu dopomogła wyuczona akrobatyczna sprawność.
Zwierzę zaatakowało niewzruszone kierowane.. no właśnie czym? Bo chyba nie rządzą mordu.
Myśliwy już nawet nie starał się jakoś zbytnio odskakiwać czy próbować innych sztuczek. Po prostu ustawił miecz sztychem w kierunku rozwartego pyska kretoszczura i pozwolił, żeby ten się na niego nadział. Miecz wszedł gładko, ale już tak gładko wyjść nie chciał, gdyż padające zwierzę wyszarpnęło rękojeść z dłoni myśliwego i bezwładnie potoczyło się w dół górki.
- Taa, jak zwykle. - westchnął niezadowolony.
- Dobra, zabierajmy się do roboty, bo nie wiadomo ile ta mikstura jeszcze będzie skuteczna. - rzekł do towarzystwa i zajął się skórowaniem kretoszczurów, chociaż w głębi siebie zastanawiał sie na cholerę komu skóra z jakiegoś tam szczura, przecież to śmierdziało dość konkretnie, ale... co kto lubi.


48x pazur kretoszczura
4,5m2 skóry kretoszczura
6x kły kretoszczura
1x dziób ścierwojada
6x pazur ścierwojada
2x poroże jelenia
2,5m2 skóry jelenia

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #57 dnia: 26 Wrzesień 2013, 15:22:23 »
Gdy pacyfikacja niewinnej rodzinki kretoszczurów dobiegła końca, należało zebrać trofea. Dragosani najpierw Poprzenosił wszystkie ciałka ubitych przez siebie kretoszczurów w jedno miejsce, po czym przystąpił do dzieła. Najpierw spróbował odzyskać strzały. Delikatnie wyjmował je z ciałek gryzoni, lecz we względnie dobrym stanie zdołał wyciągnąć tylko dwie z nich. Wsunął je do kołczanu, pozostałe odrzucając na bok. Następnie wziął się za pozyskanie samych trofeów. Wyciągnął swój ostry nożyk myśliwski i zabrał się do pracy. Najpierw pozbawił szóstkę gryzoni skóry. Kolejno, nie spiesząc się przy tym. Zrobił nacięcia na brzuchu, oraz na kończynach zwierząt, po czym metodycznie odcinał skórę od reszty ciała. ÂŚciągnięcie już skóry kładł na ziemię obok siebie. Gdy pozbawił już kretoszczury skór, zabrał się za ich kły i pazury. Wycinał tkankę wokół nich, po czym podważał je ostrzem nożyka, aby móc je łatwo wydobyć. Pozyskane trofea umieścił w torbie, którą zabrał wcześniej z krzaków.

//Edit, na prośbę Nudy:

Gdy wampir tylko ogarnął zebranie trofeów dla siebie, zerknął na towarzyszy. Gordian już skończył pracę, ale elfka wyglądała na zmęczoną. Nic dziwnego, była noc, a grzeczne elfki zazwyczaj już śpią o tej godzinie. Dlatego też postanowił ja wyręczyć. Powyciągał "jej" kretoszczury na polanę i powtórzył czynności pozyskiwania trofeów. Pościągał skóry, tak jak to uczynił ze swoimi zwierzętami. Później powyrywał zęby, oraz pazury zwierząt. Martwe i pozbawione niektórych elementów ciałka, odrzucił na bok, zaś same trofea pochował do torby.   

Odzyskuję dwie strzały
26+2=28 strzał

Pozyskuję dla siebie:
96 pazurów kretoszczura
9 m2 skóry kretoszczura
12 kłów kretoszczura

Pozyskuję dla Nudy:
96 pazurów kretoszczura
9 m2 skóry kretoszczura
12 kłów kretoszczura

Myśliwi ruszyli dalej, lecz od tego momentu mieli wyjątkowego pecha. Najzwyczajniej w świecie nie mogli wytropić kolejnych zwierząt. Po jakimś czasie zmęczeni, znudzeni i zdenerwowani wrócili do Ostoi.


Wyprawa zakończona!

Podsumowanie: Nessa, Dragosani i Gordian wybrali się razu pewnego na polowanie. W godzinach popołudniowych natrafili na stado ścierwojadów. Prawie wszystkie z nich zdołali upolować. Po zebraniu trofeów i krótkiej podróży natrafili na dwa jelenie, które również padły pod ich strzałami. Gdy nastała noc łowcy wytropili stado kretoszczurów. Upolowani wszystkie, oraz zebrali trofea. Później niestety szczęście przestało im dopisywać, więc wrócili do osady myśliwskiej.


Trofea:

Nessa:
Nazwa: 3x dziób ścierwojada
Nazwa: 18x pazur ścierwojada
Nazwa: 2x poroże jelenia
Nazwa: 2,5m2 skóry jelenia
Nazwa: 5 litrów krwi jelenia
Nazwa: 96x pazur kretoszczura
Nazwa: 9m2 skóry kretoszczura
Nazwa: 12x kieł kretoszczura

Gordian:
Nazwa: 1x dziób ścierwojada
Nazwa: 6x pazur ścierwojada
Nazwa: 2x poroże jelenia
Nazwa: 2,5m2 skóry jelenia
Nazwa: 48x pazur kretoszczura
Nazwa: 4,5m2 skóry kretoszczura
Nazwa: 6x kły kretoszczura

Severus:
Nazwa: 1x dziób ścierwojada
Nazwa: 6x pazur ścierwojada
Nazwa: 96x pazur kretoszczura
Nazwa: 9m2 skóry kretoszczura
Nazwa: 12x kieł kretoszczura

Talenty:

Nessa:
Aktywność: 1 srebrny
Opis: 1 złoty
Walka: 3 srebrne
Bonus pieniężny: 300 grzywien

Gordian:

Aktywność: 1 brązowy
Opis: 1 srebrny
Walka: 3 srebrne (+1 za bonus rasowy)
Bonus pieniężny: 225 grzywien

Severus:
Aktywność: 1 złoty
Opis: 1 złoty
Walka: 1 srebrny
Bonus pieniężny: 250 grzywien

//Pierwszy raz przydzielam talenty, więc jeśli macie jakieś uwagi, to pisać. Gordziu, dałem ci srebro za opisy, bo nie opisywałeś pozyskiwania trofeów, a to niby trzeba :/
« Ostatnia zmiana: 27 Wrzesień 2013, 11:43:55 wysłana przez Dragosani »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cicho! Połuję na kłółika! [polowanie Severusa, Nessy i Gordiana]
« Odpowiedź #57 dnia: 26 Wrzesień 2013, 15:22:23 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top