Zrobił kilka kroków do przodu, ukucnął na jedno kolano, by mieć pewniejszą rękę, chociaż nie wiadomo, czy wampir mógłby już mieć bardziej pewną. Przeciwnicy oczywiście zobaczyli nieśmiertelnego i rzuciły się w szaleńczym będzie na wampira. Bełt wymierzony w ptaka najbardziej wysuniętego na prawo świsnął w powietrzu i wbił się z impetem w korpus. ÂŚcierwojad padł na ziemię jak rażony piorunem.
Nikolaj położył kuszę na ziemi i zaczął biec z wyciągniętym mieczem wprost na przerośnięte ptaki. Kilka metrów od nich, w momencie gdy same chciały rzucić się na mężczyznę, ten wybił się potężnie i przeskoczył ptaszyska. W locie zrobił salto, obrót i wylądował tak, że przed sobą miał hamujące ścierwojady. Jednym susem był przy środkowym i pchnął go w bok mieczem. Celował w serce, wątrobę, a przynajmniej płuca. Okręcił się szybko na piecie, odbiegł kilka kroków gdzieś po ukosie, ponownie zmienił pozycje. Cały czas miał przed sobą ścierwojady.