Człowiek opowiadał historię, za czasów kiedy jego klan został zniszczony...
"...I wtedy jak nie jebnęło! Kilkunastu magów wpadło do wioski, i zaczęło mordować. Za nimi wpadli żołnierze, którzy brali kobiety, i w miejscu publicznym gwałcili je, po czym zabijali. Ja... jako jeden z strażników tajemnicy... Zacząłem walczyć.. W końcu ich wymordowaliśmy, ale wszyscy prócz mnie padli. Ja sam leżałem nieprzytomny.
Wtedy przyrzekłem że odnajdę zabójców, i co by się nie działo - sam ich wymorduje...."
Wtedy skończył opowieść... Ludzie patrzyli na niego z współczuciem. Wtedy też zobaczył ciebie...