-Same tego chciałaś paskudo
Frideric nawet nie wysilił się na użycie magii, uderzył pięścią w gardło kobiety by nie mogła zawołać pomocy, trud ten z resztą nie był potrzebny, w końcu kto mógłby jej pomóc. Szybkim ruchem wyciągnął miecz z pochwy.
-Tak jak jak obiecałem, więcej już nic nie powiesz
Wbił miecz w serce kobiety, nie zależało mu na zbyt długim cierpieniu. Teraz gdy miał trochę czasu rozejrzał się po pomieszczeniu, nie spodziewał się żeby Ork chciał mu zapłacić, więc liczył na alternatywny sposób zarobku. Teraz tylko trzeba wytłumaczyć tym na dole u kogo od dzisiaj pracują, raczej nie będą się awanturować po tym co tu zastaną