Wyszczerzył kły. Są na świecie rzeczy, których się jednak nie odmawia.
- Możemy coś zjeść. Wzruszył ramionami. I tak ten kolejny trup im nie ucieknie. Do tej pory wydawało mu się, że zabójstwa mają dziwny związek z żywiołami. Pierwszy z ogniem, drugi z ziemią, trzeci z wodą. Czwarty z powietrzem. Gdyby powiedział to innym, pewnie najwięcej dziwiliby się jaki związek ma wielki dzwon z powietrzem, ale dla Mogula było to oczywiste. Dzwony i różne takie wydają dźwięk, które nie widać, zupełnie tak jak powietrze. Można jedynie usłyszeć świst i nic więcej. Można to odczytywać jeszcze inaczej. ÂŻeby dzwon uderzył w człowieka musiał przefrunąć kawałek. Ale to były jego głupie myśli, które szybko zburzyła piąta ofiara. Zamarzł, ta dwa razy woda. Jak dobrze, że się nie odezwał.