- Straszy ich. Ich pola to linia frontu i nie zdążą przed przybyciem armi. - powiedział i ruszył wolnym krokiem. - A po za tym... Dev się zmienił, ufam mu coraz mniej. Ale to są sprawy które mnie przerastają... Wbrew pozorom jestem prostą istotą, nie obeznaną z magią ani troche. Jestem żołnierzem, od 580 lat nie robie nic innego jak zabijam dla królów, wodzów, mistrzów. Chcę zmian, ale wiem że one prędko nie nadejdą.