- A skoro nam nie prędko umierać, to czy takiemu królowi by się chciało? Wątpię... - Elrond wypił łyk, przełknął, zacmokał.
- Dobre mają pieruństwo. Co prawda "piłem lepsze", ale te też daje rade. Jak myślisz, Warcisław coś wyciągnie z jeńca? Bo osobiście nie zdziwiłbym się, gdyby naszym uszom dało się słyszeć radosny rechot przesłuchiwanego. Z tego co pamiętam Wampiry maja taką fajną zdolność, że po wypiciu trochę krwi ofiary, są w stanie dowiedzieć się o niej wszystkiego. Co żarły na śniadanie, o czym rozmawiały, co myślały, a nawet co czuły jak siedziały na kiblu. Pokojowe dyskusje są dla kobiet. I by coś od niego wyciągnąć, musielibyśmy mu coś obiecać. Z drugiej strony, wątpię by fanatyk z chęcią dzieliłby się swoimi informacjami...