Bractwo musi ruszyć na poszukiwania zamachowca w całej stolicy (bo przecież nikt nie wie kto to).
Salazar też musi zacząć jakieś poszukiwania, nie wiem, wypisać choćby zarzuty xd (nie znam się na tych sprawach)
Może fabularnie znaleźliby się jacyś świadkowie? Bo ÂŻADNA z naszych postaci tego nie widziała, najwyżej jakiś NPC może.
Ja jeszcze dziś rezygnuję z sędziego, uznano Rakbara winnym bez procesu, jeżeli tak działa sądownictwo to ja nie chcę mieć w nim palców umoczonych. Salazar-sędzia to organ procesowy, a organy zajmujące się postępowaniem przygotowawczym są w gestii głównie marszałka + straż sądowa, ale jak Sędzia ma coś robić, skoro nawet go nie informują, przyszli, włamali sie do biura, nie dali nikomu czasu na reakcję, nic. Bawta się dobrze ale bez mojego udziału. Chętnie grałem i robiłem fabułę, potrzebny był sędzia, trochę się an tym znam studiując kierunek prawny, ale jeżeli bawimy się w coś gdzie nie funkcjonuje żadne prawo i robi każdy co chce... to są żale.
Ja bym chciał Od Iska się dowiedzieć, czemu ah czemu po raz pierwszy wyznaczył graczowi czas na pojawienie się, 15 minut i to akurat wtedy był ten "atak na DDoS" i czemu ten czas nie został mu wydłużony ze względu na to, że własnie nie wczytywało mu strony ze względu na to, co informowaliśmy (chociażby ja), że nie mógł się zalogować w trakcie gdy mijał ten czas... Czemu nie zrobił tak jak robi z każdym graczem, czyli wpuści do sali, poczeka na psot a odpisze gdy będzie mógł? nie, tutaj musiały być inne warunki, a licząc od początku była to już trzecia taka odprawa Rakbara, ze nie mógł załatwić sprawy... To jest trochę irytujące i największym bólem dupy, nie to, jak gracze sie bawią i niepotrafią logicznie działać, zrobić z tego fajnej fabularnej przygody, to ciul, czemu tak się zaczynamy traktować Isu, czemu ah czemu zaczyna to wszystko się robić głupie ;/ .