Od wczoraj gnebi mnie jedna sprawa, mianowicie nagonka na Rakbara. Jak wszyscy wiemy jego postać walnela meteorem w palac, no dobra, walnela i co? Skad nagle tyle "świadków" i wogóle wszyscy wiedza że to od razu on? Nie było dowodow ani zadnego swiadka po za tym mogl być to jakikolwiek mag z paktu. WTF? To samo było przy zamachu na TheMo, od razu zleciały się bekarty, wszyscy wiedzieli że to Samir, ba nawet znali jego imię... WTFx2? Na tym forum zabawa robi sie smieszna, postac nie moze nawet sama udac sie do wychodka zeby cale Valfden o tym nie wiedziało i nie gadało. Gracze mylą swoją wiedzę z wiedzą fabularną i nie chce tutaj rzucać przykładami graczy bo nie ma to w tej chwili sensu. Rak to juz drugi gracz ktory porzuca grę z tego powodu, bo go to wnerwiło, pierwszy był Samir. Zastanówta się nad tym. Koniec kazania. Dziękuje za wysłuchanie...