Autor Wątek: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok  (Przeczytany 7532 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #40 dnia: 27 Luty 2012, 20:05:29 »
Flamel wpadł na ubrania, prześcieradła, bieliznę i diabli wiedzą co jeszcze. Znając życie zapewne pieluchy. Lecąc rozpostarł szeroko ręce, aby złapać sznurki, na których to wszystko wisiało. To złagodziło nieco upadek, który i tak był bolesny. Dracon miał nadzieję że nic nie złamał. Wszystkie ubrania, oczywiście, zachlapał krwią, co wkurzy kolejną panią domu. Zeleris nie miał dziś szczęścia. - Kurwa - warknął przez zaciśnięte zęby, co dość dobrze podsumowywało wydarzenia. Poprzysiągł w duchu, że od dzisiaj skończy z głupimi i bohaterskimi czynami. Bardzo źle służą jego zdrowiu. Czuł na plecach ból. Ostry i nasilający się przy poruszaniu. Powodem musiała być paskudna rana. Do tego jedno skrzydło było dziwne luźne. Potrzebował magii leczniczej. Albo mikstury. Rozumiejąc, że jest zbyt osłabiony zrezygnował z kolejnych ataków magią.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Luty 2012, 20:12:08 »
- Hmm. Nie. Nie podlegam ci bezpośrednio. Jesteś jakimś kapitanem straży z przerostem ambicji. Uważasz, że nie jesteś jak reszta straży? Na jakiej podstawie? Ja należę do wydzielonego, elitarnego oddziału armii królewskiej, a moim zwierzchnikiem jest ten "śmieszny generałek" i to jego rozkazów będę słuchał. - odparłem mierząc mężczyznę wzrokiem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Luty 2012, 20:12:08 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #42 dnia: 27 Luty 2012, 20:14:34 »
Mogul czując, że jest obserwowany rozejrzał się po ulicy. Miał cały czas broń w gotowości.
-Dawno znaleźliście go? A drugie ciało w podobnym czasie? Jeśli tak, to możliwe, że zabójca pierwszego nie pracuje sam. A to znaczy, że ten inny może tu dalej być.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #43 dnia: 27 Luty 2012, 20:17:21 »
I ja kapitanie. Zaakcentował słowo "kapitanie" by brzmiało inaczej. Popatrzył porozumiewawczo na Anva, i od tak oparł rękę na rękojeści miecza.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #44 dnia: 27 Luty 2012, 20:24:00 »
Wątek 2:

- Super. Cieszę się. Skoro nie macie żadnego rozkazu, to gówno mnie obchodzicie. Chłopaki, zabieramy ciało - krzyknął, machajac głową do reszty strażników.

Wątek 3:

- Tego znaleźliśmy godzinę temu, tamtego jakieś 45 minut. Niemożliwe, żeby w tak krótkim czasie tyle przejść. No chyba że wie pan... te kuglerskie sztuczki, magie i te sprawy.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #45 dnia: 27 Luty 2012, 20:44:27 »
W kurwe mać. ÂŻadyn mag, jakaś banda zabójców. Przecie dostał z bełta, a nie z ognia? Tak? Miał nadzieje, że to mag. Jeden mag gorszy od bandy zbójów. Bo kto niby robi większe rozpierduchy samym machnięciem kijaka? Podszedł do ciała. Zaczął mu się przyglądać, jego ranie, jakimś nieprawidłowościom.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #46 dnia: 27 Luty 2012, 20:59:13 »
Nic nie było. Czysty strzał w szyję, żadnych znaków szczególnych.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #47 dnia: 27 Luty 2012, 21:02:54 »
- Hej, ty, czerwony lepiej rozejrzyjmy sie po okolicy. Z trupa wiele nie wyczytasz.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #48 dnia: 27 Luty 2012, 21:10:23 »
- Kurwa - syknął i podniósł wzrok w górę, na dachy pobliskich budynków, na których zaczęły gromadzić się tajemnicze postacie. Diomedes kompletnie nie wiedział, o co tu chodziło. Jeszcze przed chwilą dobrze bawił się na dożynkach, a teraz doszedł do punktu kulminacyjnego pościgu za zabójcą i znajdował się w dość nieciekawej sytuacji. Nie spuszczając wzroku z potencjalnych przeciwników puścił się biegiem pod ścianę i schronił pod jednym z zadaszeń. Stamtąd zaś podbiegł do Zelerisa, który plątał się w resztkach wywieszonego prania. W normalnej sytuacji nawet nie obejrzałby się na dracona, ale w tej uznał, że warto trzymać się razem, bo najwyraźniej znaleźli się w poważnych opałach. Miał nadzieję tylko, że nie zacznie mu on robić wyrzutów niczym zazdrosna dziewka, choć niewątpliwie można byłoby takie zachowanie podpiąć pod jego ostatnie wyczyny.
- Wstawaj - mruknął, przykucając przy draconie. Spojrzał na jego plecy i skrzywił się. Jedno ze skrzydeł było dość konkretnie zmasakrowane. Jak biczem strzelił ciągnęła się przez nie paskudna, cięta rana, dość głęboko nacinająca tę część ciała.
- Paskudna rana - skomentował. - Zresztą to nawet i lepiej, że nie polecisz. Na górze zebrali się chyba kumple tego skurwysyna - mruknął.

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #49 dnia: 27 Luty 2012, 21:15:08 »
Konrad z ostrzem w ręku poszedł w ślad za Diomedesem. Teraz również znajdował się nieopodal Zelerisa. Cała sytuacja nie wydawała mu się zbyt ciekawa. Nie wiedział, czy cała ta chołota zebrana na dachach pobliskich budynków nie zacznie zaraz pruć do nich z łuków.
-Co robimy?-zapytał.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #50 dnia: 27 Luty 2012, 21:24:55 »
- Głupie fytanie, Konładzie - powiedział Sado, po czym wyszczerzył zęby. Z rany na policzku wypłynęła struga krwi. Białowłosy wyciągnął miecz z pochwy, wybałuszył oczy i dodał całkiem płynnie: - Wyżynamy!
Zakapturzone postacie zaczęły schodzić na dół, wykazując przy tym wspaniałe zdolności akrobacyjne, chociaż nie tak wyśmienite jak uciekiniera, który już znajdował się na samym szczycie, po czym zniknął po drugiej stronie. Nieznajomi byli już prawie na samym dole.

Wątek 3:

Nie znaleźliście nic ciekawego w pobliżu.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #51 dnia: 27 Luty 2012, 21:30:42 »
- Co ty nie powiesz? - zapytał Zeleris, warcząc przyjacielsko. Bardzo nie podobało mu się to, ze to akurat Diomedes mu pomaga. Będzie musiał być mu wdzięczny! Mag prychnął na taka myśl. Spróbował wstać. - Dobra, chędożę to. Spełniłem swój obywatelski obowiązek i wspomogłem służby. Tyle wystarczy. - był najwyraźniej nie do końca zadowolony faktem, iż został pochlastany. Znowu! - Kurw... motyla noga - zaklął siarczyście, gdy niezbyt mile wyglądający ludzie zaczęli schodzić z dachów. Dracon podniósł różdżkę, którą o dziwo wciąż trzymał w dłoni.
- Dium, to chyba jest odpowiednia pora, abym przestał być na ciebie wściekły za porzucenie moich nauk... - stwierdził do młodzieńca. 

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #52 dnia: 27 Luty 2012, 21:36:41 »
Kurwa, żadnych śladów, żadnej krwi, nic. Już z  trudem tłumiłem chęć mordowania.
- Kolego może ty masz jakiś pomysł? - Zawołałem do czerwonoskórego towarzysza.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #53 dnia: 27 Luty 2012, 21:40:17 »
- Tak, chyba masz rację - powiedział i odruchowo sięgnął po rękojeść miecza. - A co do twojej pomocy dla służb, to ci panowie pewnie chętnie cię wysłuchają - posłał draconowi złośliwy uśmieszek. Warga lekko mu zadrżała. Przeciwnicy byli dobrze wyszkoleni, a wśród towarzyszy to on był najlepiej wyszkolony w bezpośredniej walce. Mogło to wyglądać nieciekawie. Z licznymi obawami wyszedł przed postacie w długich płaszczach. Głośno wypuścił powietrze przez dziurki nosa i stanął w lekkim rozkroku. Mocno chwycił rękojeść, sam miecz zaś trzymał tuż przed swoją klatką piersiową. Klinga połyskiwała w księżycu.
« Ostatnia zmiana: 27 Luty 2012, 21:44:09 wysłana przez Dyum »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #54 dnia: 27 Luty 2012, 21:43:24 »
//Noc mamy, Diumek, noc. Jutro będzie kontynuacja 1. wątku.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #55 dnia: 27 Luty 2012, 21:44:35 »
Co za kurwa jebany smarkacz! Woła po kolorze skóry! Jak kurwa się nie przedstawi normalnie, to ma w pysk! Mogul był zły, przecież to miał być dzień wolny od pracy, a na dodatek suszyło go w gardle po piciu. Ork przyjrzał się ciału, by dowiedzieć się z której strony pocisk poleciał. Po krótkim zwiadzie sprawdził kieszenie szlacica gadając do strażnika. Jakiś wrogów miał ten koleś, czym się zajmował dokładnie?

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #56 dnia: 27 Luty 2012, 21:55:50 »
- No ciało to weźcie, bo nie będę się z nim bawił. Jednak wątku śledztwa wam nie odpuszczę, bo to kwestia naszej organizacji i co najwyżej możecie nas wspomóc.- odparłem spoglądając jeszcze raz na kapitana straży. W moim spojrzeniu chyba bez większych kłopotów dało się odczytać, że ja nie odpuszczę.

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #57 dnia: 28 Luty 2012, 15:39:03 »
Konrad mocniej zacisnął miecz w swej dłoni. Miał ochotę na porządną walkę. Znów chciał ujrzeł krew na swym ostrzu.
-Czy damy im najpierw zaatakować, czy załatwimy to jak pospolici barbarzyńcy?

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #58 dnia: 28 Luty 2012, 16:33:36 »
Wątek 2:

Dwaj ubrani w kolczugi strażnicy podeszli do ciała. Jeden z nich, z brzydką, pokrzywianą od wojennych blizn facjatą, złapał denata za nogi, a drugi, z przypaloną skórą i wydłubanym okiem oraz tatuażem koło ust, za ręce. Oddział ruszył na wschód. Wąsaty kapitan wyszczerzył zęby i podążył za swoimi ludźmi.

Wątek 3:
-Wrogów każdy ma, panie. Ten tutaj wzbogacił się pewnie na handlu, szczegółów nie znam.


Wątek 1:

Nieznajomi wyciągnęli broń i przygotowali się do ataku. Każdy z nich obrał sobie własny cel.

Sado: 1/1 elitarny zabójca, 2/2 zabójca
Zeleris: 2/2 elitarny zabójca, 1/1 zabójca
Konrad: 1/1 elitarny zabójca, 1/1 zabójca
Diomedes: 2/2 elitarny zabójca, 1/1 zabójca


Statystyki:

zabójca

Broń 1

Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra. Obosieczne ostrze wykuto ze stali najwyższej jakości.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]


Broń 4

Nazwa broni: Sztylet
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 25 sztabek stali o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]


Odzienie
Nazwa odzienia: Ciemny strój z kapturem
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełny.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Pas:
20 SZ

Statystyki postaci
Specjalizacje

- Walka bronią sieczną [75%]
- Używanie zbrój miękkich


Umiejętności nabywane

- Akrobatyka
- Ciało atlety
- Hart ciała


Umiejętności rasowe

- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł



Elitarny zabójca:


Broń 1

Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 20
Opis: Wykuty z 55 sztabek mithrilu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]


Broń 4

Nazwa broni: Sztylet
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 20
Opis: Wykuty z 25 sztabek mithrilu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]


Odzienie
Nazwa odzienia: Ciemny strój z kapturem
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełny.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Pas:
30 SZ

Statystyki postaci
Specjalizacje

- Walka bronią sieczną [75%]
- Używanie zbrój miękkich


Umiejętności nabywane

- Akrobatyka
- Ciało atlety
- Hart ciała


Umiejętności rasowe

- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł




Sado momentalnie chwycił za miecz. Syknął ze złości, wiedząc, że przyszło mu walczyć z o wiele lepiej uzbrojonymi przeciwnikami. Domyślał się, że ich umiejętności są do siebie zbliżone. Niemniej jednak nie miał szans w walce z trzema przeciwnikami naraz. Uzbrojenie nie grało dużej roli, bo i tak nie miał na sobie żadnego pancerza. Dwaj zabójcy ruszyli na niego ze sztyletami, trzeci dobył miecza i trzymał się bardziej z tyłu.  Białowłosy od razu zrobił zwrot w tył i pobiegł w kierunku ściany. Złapał się za wiszący pręt i podciągnął do góry. Miecz wbił w szczelinę między cegłami, żeby utrzymać równowagę. Następnie wskoczył na mały balkonik kamieniczki, wyszarpując wcześniej broń. Jego oponenci wpatrywali się w niego beznamiętnie z dołu. Sado wyszczerzył zęby i przeciął sznurek, na którym wywieszono prześcieradła. Wielka, biała płachta runęła na ziemię, przykrywając trójkę zabójców. Dowódca Szwadronu zeskoczył w tył, wpadając na jednego z przeciwników i zwalając go na ziemię. Sam tak się przewrócił, lecz zaraz odzyskał równowagę i ciał przez prześcieradło. Materiał rozpruł się, a w raz z nim ubranie na klatce piersiowej zabójcy. Człowiek jęknął z bólem, z szerokiej rany momentalnie trysnęła krew, zabarwiając białą płachtę. Reszta jego przeciwników niemal zdążyła się wygramolić spod ogromnego prześcieradła, ale Sado pozwolił się jeszcze na jeden cios, dobijając umierającego zabójcę. Szerokim cięciem idealnie podciął szyję rannego zabójcy, który ostatnimi siłami próbował bronić się sztyletem, lecz na darmo. Z podciętej tętnicy wypłynęła krew pod dużym ciśnieniem, ochlapując całą twarz Sada, który śmiał się obłąkańczo, wymachując przy tym młynki mieczem. Dwaj zabójcy, którzy przeżyli, rozpruli materiał i teraz czaili się na białowłosego od boków.

Sado: 1/1 elitarny zabójca, 1/2 zabójca.



walka sieczną 75, akrobatyka
« Ostatnia zmiana: 28 Luty 2012, 17:14:18 wysłana przez Sado »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #59 dnia: 28 Luty 2012, 16:51:24 »
Zeleris zaklął. Tak po prostu. Dobrze wiedział, że sam się w to wpakował, więc nie klął specjalne na kogoś. No, może na zabójców. Zrozumiał, ze jego mobilność jego skrajne ograniczona. Ale brak mobilności, nie ogranicza magii. Należało tylko umiejętnie się nią posłużyć. Dźwignął się na nogi, czując ból pleców i skrzydła. Musiał go wytrzymać, inaczej będzie z nim źle. Nie mógł latać za pomocą skrzydeł, ale znał iny sposób na to. Pobrał moc i skumulował je w zaklęciu lewitacji.
- Gresh Elish Qiash Ilibash - wyszeptał przez zaciśnięte zęby. Magia zadziałała i ranny dracon uniósł się w powietrze. Dziwnie to nieco wyglądało, skrzydlata bestia lata bez poruszana skrzydłami. Zabójcy, rzecz jasna, natychmiast zareagowali. Ruszyli w kierunku budynków, zapewne po to, aby wejść na dachy i przenieść walkę nad poziom gruntu. Może nawet chcieli skoczyć na Zela? Flamela to nie obchodziło. Wyciągnął przed siebie dłoń z różdżką.
- IGOI! - warknął. Z magicznego przedmiotu wystrzeliła kula ognia. Nie trafiła jednak zwinnego napastnika. Mag ponowił inkantację różdżki. Tym razem uchwycił kulę mocami psionicznymi i precyzyjnie nakierował na jednego z napastników. Człowiek, mimo wyraźnej zwinności, nie mógł przed tym uciec. Ognisty pocisk rozbił się na nim, zabójca wrzasnął. Płomienie ogarnęły jego bawełniane ubranie i jego samego. Wrzeszcząc zaczął tarzać się na ziemi w panice, lecz nie zdołał zgasić płomienia. Po krótkiej chwili już się nie poruszał, tylko płonął. Jednak Flamel miał problem. Użycie psioniki zdekoncentrowało go i przestał skupiać się na zaklęciu, które uległo rozproszeniu. Spadł na ziemi, rozpaczliwie machając jednym skrzydłem. Uderzył o grunt i przewrócił się, cudem nic sobie nie łamiąc. Jednak rana na plecach odezwała się piekielnym bólem.

Zeleris: 1/2 elitarny zabójca, 1/1 zabójca

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy mrok ostrzy szpony: pierwszy krok
« Odpowiedź #59 dnia: 28 Luty 2012, 16:51:24 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything