Ja chcę powalczyć o produkcję olejów i smarowideł na broń dla myśliwych. Bo dla mnie to żadna wielka sztuczka wytopić tłuszcz z sadła zwierzaków i dodać jakiś substancji, np. opiłków srebra, żeby zrobić smar ze srebrem. A nie zdziwiłbym się, gdyby to musieli robić alchemicy, bo to wyższa alchemia wytopic tłuszcz i wrzucić doń coś. Taki sztywny nam marant wyszedł, no nie?