Mi samemu ten nasz pomysł się podoba i sam chętnie bym się w to osobiście pobawił. Bo W Gothicach kręciła mnie gra na początku, czyli wprowadzenie do świata, pierwsze zadania, kiedy poznawaliśmy świat i każdego NPCta, kiedy musieliśmy wszystko ogarniać. A potem kiedy już ciskani nami po całej wyspie, po całym świecie tylko żeby zdobywać jakieś małe przedmioty, kiedy wizyta w mieście była tylko taka 1 minutowa, kiedy traciliśmy klimat miasta, karczmy itp... To już było nie fajnie...