Wszytko zależy od przypadku. Być może nie pojmujemy jeszcze pewnych zależności, jakie panują we wszechświecie, jednak możemy mieć pewność co do jednego - jego ogromu. Według wszelkich dotychczasowych teorii naukowych, jesteśmy dziełem przypadku - od wielkiego wybuchu począwszy, przez zbieżność łączenia się cząstek atomów w komórki, aż na naszym istnieniu skończywszy. Wywnioskować możemy zatem, że szanse na stworzenie czegoś choć w połowie podobnego do istot, które znamy są znikome, nie będą to więc z pewnością zielone ludziki o czarnych oczach i dużej głowie.
Jednak ta sama teoria mogłaby nas skłonić do myślenia, iż gdzieś we wszechświecie istnieje coś, posiadającego własną wolę. W każdym razie mam nadzieję, ze to prawda... Patrząc na ludzi, szkoda by było, gdyby okazało się, że ewolucja jest tak ograniczona, mimo nieograniczonych możliwości.