Autor Wątek: ÂŚwiat Dysku  (Przeczytany 5128 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

ÂŚwiat Dysku
« dnia: 02 Lipiec 2011, 13:22:32 »

ÂŚwiat Dysku to cykl książek fantasy angielskiego pisarza, Terry'ego Pratchetta. Przy określani ich mianem 'fantasy' trzeba być jednak ostrożnym, gdyż powieści Pratchetta na pewno nie są typowymi okazami tego gatunku. Wręcz przeciwnie. Akcja rozgrywa się na tytułowym ÂŚwiecie Dysku, płaskiej powierzchni płynącej przez wszechświat, leżącej na grzbietach czterech ogromnych słoni, które z kolei stoją na zoranej meteorytami skorupie wielkiego żółwia A'Tuina. Już sam świat przedstawiony kipi swoistym szaleństwem, własną (często irracjonalną) logiką, gdzie bogowie wybijają szyby ateistom, a przestępczość w miastach jest czymś zupełnie akceptowalnym przez władze. To właśnie tu chodziły takie legendy jak Cohen Barbarzyńca (parodia Conana), legendarny heros, niestety teraz już nieco zdziadziały, Hrun Barbarzyńca, który wśród bohaterów wyróżniał się nietypowym dla nich intelektem (potrafił wymówić słowa więcej niż trój-sylabowe, oczywiście towarzyszyły temu rumieńce wysiłku i mnóstwo pomocy ze środowiska) i wiele innych. Jednym z najciekawszych miejsc na Dysku jest z pewnością miasto Ankh-Morpork, przedzielone na dwie części przez rzekę Ankh, która nie tyle płynie, co żyje. Ale była to rzeka niewątpliwie czysta. Rzeka musi być taką, jeżeli przeszła przez tyle nerek. No więc, co jest takiego wspaniałego w tym niewątpliwie brudnym mieście, gdzie kupienie pasztecików może okazać się błędem kosztującym człowieka życie (lub kilka godzin spędzonych w uścisku z sedesem)? Z pewnością jest to, że to miasto po prostu żyje. ÂŻyje własnym życiem, 24h na dobę. I jest to życie dosyć specyficzne. Ciężko jest to opisać nie cytując Pratchetta, tak więc posłużę się teraz drobnym opisem wykonanym przez kapitana Vimesa. Po pijaku:

"Miasto jest jak... jak... jak... Coś. Kobieta. Kobieta... Właśnie. Kobieta. Rycząca, wściekła, wielusetletnia. Ciągnie cię, pozwala się tego... kochać, a potem kopie cię w... w... w to tam. To tam w gę­bie. Język. Migdałki. Zęby. To właśnie robi. Jest jak... no, pani pies. Szczeniaczka. Kwoka. Suka. A potem ją nienawidzisz i kiedy już my­ślisz, że wyrzuciłeś ją... je... ze swojego, swojego czegośtam, wtedy akurat otwiera przed tobą wielkie, bijące, przegniłe serce i wytrąca cię z rowu... rów... równo... czegoś. Wagi. Właśnie. To jest to. Czło­wiek nigdy nie wie, na czym stoi. Leży. I tylko jednego jest pewien: nie może jej opuścić. Bo jest... bo jest twoja, jest wszystkim, co masz, nawet w rynsztoku..."

Jeśli już wspomniałem o jednej postaci, to warto też zauważyć, że niezwykle mocnym punktem powieści Pratchettowych są po prostu genialni bohaterowie. Dajmy na przykład Rincewinda, którego poznać można w pierwszej powieści ze ÂŚwiata Dysku: Kolorze Magii. Jest to mag. Mag, ale tylko z nazwy, ponieważ talentu do magii ma tyle, co martwa rozgwiazda do tańca. Jakimś trafem trafił na Niewidoczny Uniwersytet, w którym kształcą się magowie i dla zakładu odczytał jedno z zaklęć z księgi Octavo, którą na Dysku pozostawił sam stwórca. Z Uniwersytetu został oczywiście wydalony. Rincewind ma instynkty wyrobione niczym zwierz, który w dżungli szybko może stać się ofiarą. Wie kiedy należy uciekać, gdzie należy uciekać i jak należy uciekać. Nie odmówiłbym mu inteligencji, swoistej ostrożności, ale trzeba przyznać, że nieudolny mag ma mnóstwo szczęścia w swoich przygodach, od których na pewno wolałby nudę. Mnóstwo sarkastycznych i cynicznych uwag pozwala na niejednokrotne wybuchnięcie śmiechem, gdy czyta się wypowiadane przez niego sentencje. Niewątpliwie jest to jedna z najlepszych i najciekawszych postaci stworzonych przez Pratchetta.

Warto również wspomnieć o dialogach, które u Pratchetta są pełne gierek słownych, sarkastycznych i ironicznych uwag, ale co najważniejsze - nie brzmią sztucznie, jak u niektórych autorów, z którymi miałem się okazję 'spotkać'.

ÂŚwiat Dysku można podzielić na kilka poszczególnych cykli. Są to:

Cykl o Rincewindzie:
  • Kolor magii
  • Blask fantastyczny
  • Czarodzicielstwo
  • Eryk
  • Ciekawe czasy
  • Ostatni kontynent
  • Ostatni bohater

Cykl o ÂŚmierci
  • Mort
  • Kosiarz
  • Muzyka duszy
  • Wiedźmikołaj
  • Złodziej czasu
  • ÂŚmierć i co potem nadchodzi (opowiadanie)

Cykl o Straży Miejskiej
  • Straż! Straż!
  • Teatr okrucieństwa (opowiadanie)
  • Zbrojni
  • Na glinianych nogach
  • Bogowie, honor, Ankh-Morpork
  • Piąty elefant
  • Prawda
  • Straż nocna
  • Potworny regiment
  • ÂŁups!

Cykl o Moiście von Lipwigu
  • Piekło pocztowe
  • ÂŚwiat finansjery

Cykl o Czarownicach z Lancre
  • Równoumagicznienie
  • Trzy wiedźmy
  • Wyprawa czarownic
  • Panowie i damy
  • Maskarada
  • Rybki małe ze wszystkich mórz (opowiadanie)
  • Carpe Jugulum

Cykl o Tiffany Obolałej
  • Wolni Ciut Ludzie
  • Kapelusz pełen nieba
  • Zimistrz
  • W północ się odzieję

Muszę jednak przyznać, że nie są to wszystkie księgi należące do sagi ÂŚwiata Dysku. Należałoby wspomnieć o kilku cyklach pobocznych, czy też mieszanych, ale tych książek jest tyle, że łatwo można się pogubić.

Trzeba też powiedzieć, że Terry Pratchett, mimo nękającej go choroby Alzheimera nadal pisze książki, choć już mniej owocnie niż kiedyś.

Ja sam jestem szczęśliwym posiadaczem dwunastu (już niedługo piętnastu) książek autorstwa mistrza cynizmu i inteligentnego humoru. Tymi książkami są: Kolor Magii; Blask Fantastyczny; Równoumagicznienie; Mort; Czarodzicielstwo; Trzy Wiedźmy; Piramidy; Eryk; Straż, Straż!; Ruchome Obrazki; Kosiarz; Prawda. Już niedługo będę szczęśliwym posiadaczem bardziej naukowego podcyklu złożonego z trzyczęściowej Nauki ÂŚwiata Dysku.

A co wy sądzicie o Pratchecie? Jakie jego książki macie u siebie na półkach?
« Ostatnia zmiana: 02 Lipiec 2011, 13:27:27 wysłana przez Dyum »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Lipiec 2011, 16:14:38 »
Jako niewytrawny czytelnik fantasty powinienem wypowiedzieć się w tym jakże zacnym temacie.

Po pierwsze muszę Cię pochwalić Diomq za pomysł i formę wykonania. Zaiste bardzo podoba mi się, żeś się przyłożył do pracy i nie zrobił tego od tak na odpierdziel. Nie wiem czy to sam pisałeś wszystko czy zdarłeś z jakiejś innej strony, ale nie obchodzi mnie to. Grunt, że tutaj wygląda świetnie więc możesz poprosić jakąś koleżankę, żeby Ci dała buziaka od Gordianka.

A teraz do samego świata Dysku. Osobiście nie miałem zbyt wiele wspólnego z Pratchettem a więc jak łatwo się domyślić nie czytałem ani jednego tytułu z zapodanej tu litanii pozycji różnych cyklów.
Co prawda pamiętam, że oglądałem jakiś film w którym głównym bohaterem był chyba gość grający Sama we Władcy Pierścieni, ale nie pamiętam zbytnio fabuły. Wiem, że później oglądali jak z meteorów/jaj(?) wykluwały się takie małe żółwiki ze słoniami i płaskimi światami.
Ale wracając do książek. Bardzo lubię czytać fantastykę, ale liczba pozycji (36!) odpycha mnie jakoś. Już taki jestem, że jak coś zacznę to muszę to skończyć a wątpię by zasoby znanych mi bibliotek pokrywały chociaż w połowie ilość zapodanych tytułów. Możliwe, że kiedyś zacznę czytać cyklami, jeżeli zdobędę wszystkie jego części. Nie wiem. Na razie nie obiecuję ani nic, ale zachęciłeś i niejako zrobiłeś smaka;)

Forum Tawerny Gothic

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Lipiec 2011, 16:14:38 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Lipiec 2011, 16:34:44 »
Po pierwsze muszę Cię pochwalić Diomq za pomysł i formę wykonania. Zaiste bardzo podoba mi się, żeś się przyłożył do pracy i nie zrobił tego od tak na odpierdziel. Nie wiem czy to sam pisałeś wszystko czy zdarłeś z jakiejś innej strony, ale nie obchodzi mnie to. Grunt, że tutaj wygląda świetnie więc możesz poprosić jakąś koleżankę, żeby Ci dała buziaka od Gordianka.

Oprócz listy (którą musiałem trochę edytować, żeby ładnie wyglądała) i cytatu wszystko jest moimi własnymi wypocinami. No i dziękuję Gordianku. :)



A teraz do samego świata Dysku. Osobiście nie miałem zbyt wiele wspólnego z Pratchettem a więc jak łatwo się domyślić nie czytałem ani jednego tytułu z zapodanej tu litanii pozycji różnych cyklów.
Co prawda pamiętam, że oglądałem jakiś film w którym głównym bohaterem był chyba gość grający Sama we Władcy Pierścieni, ale nie pamiętam zbytnio fabuły. Wiem, że później oglądali jak z meteorów/jaj(?) wykluwały się takie małe żółwiki ze słoniami i płaskimi światami.
Ale wracając do książek. Bardzo lubię czytać fantastykę, ale liczba pozycji (36!) odpycha mnie jakoś. Już taki jestem, że jak coś zacznę to muszę to skończyć a wątpię by zasoby znanych mi bibliotek pokrywały chociaż w połowie ilość zapodanych tytułów. Możliwe, że kiedyś zacznę czytać cyklami, jeżeli zdobędę wszystkie jego części. Nie wiem. Na razie nie obiecuję ani nic, ale zachęciłeś i niejako zrobiłeś smaka;)

Co do filmu: wiem, że jakiś na podstawie powieści Pratchetta powstał (chyba bodajże Kolor Magii), ale jakoś go nie tykałem, miałem wyraźne obawy przed tym, że to może się źle skończyć. Książki Terry'ego mają mnóstwo efektownych scen, które przeniesione na duży ekran mogłyby naprawdę zaprzeć dech w piersiach, natomiast ma też wiele bardzo smacznych kąsków, które byłoby bardzo trudno zekranizować.
A co do tego Sama, pewnie grał Dwukwiata, bo to był niski pan.

Właściwie to jego książki są luźno ze sobą powiązane. Ja sam zaczynałem od Prawdy i Kosiarza i obyłem się bez znajomości wcześniejszych książek. Choć są cykle, które lepiej czytać chronologicznie, jak np. ten z Rincewindem, bo są ze sobą ściślej powiązane (jak np. Kolor Magii z Blaskiem Fantastycznym. Późniejsze Czarodzicielstwo można by już czytać bez znajomości tych dwóch, ale żeby odkryć wszystkie smaczki to należałoby je znać).

No i są też całkowite 'one-shoty' jak np. Piramidy czy Ruchome Obrazki. Z tego co wiem, nie mają chyba żadnych kontynuacji, a ewentualnie występują tam postaci z innych części.

Offline Patty

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Lipiec 2011, 16:42:34 »
Wypowiadać się wolno, to pragnę podzielić się moim skromnym zdaniem o twórczości Pratchetta. Konkretniej, nie lubię jego książek. Niegdyś postanowiłem spróbować i zajrzałem do biblioteki, wypożyczając pierwszą z brzegu książkę, czyli "Kapelusz pełen nieba".
Jak na mój gust, lektura okazała się zatrważająco prosta, można pokusić się o stwierdzenie, infantylna wręcz. Padały jakieś nieśmieszne żarciki, postacie wydawały mi się puste i papierowe; nie powalały ani głębią charakteru, ani dialogami. Przeczytałem z wewnętrznego przymusu zwanego "Skończ". Dlatego lekturę dokończyłem, zakończenie, z tego co pamiętam, bo to było dawno i nieprawda, było proste jak kij, którym zazwyczaj bije się niegrzeczne dzieci. Ogółem, nie spodobała mi się ta książka.
Mając w pamięci obraz wg. mnie nieudanej lektury na odległość wyżej wymienionego kija nie zbliżałem się już do żadnej pozycji Pratchetta. Przyznam, że wiążę się to z pewną niedojrzałością, wg. mnie. Książki te są raczej odpowiednie dla młodszych czytelników, osobiście upodobałem sobie raczej poważniejszą literaturę. Dlatego do dziś po prostu olewam ÂŚwiat Dysku, czytając całkowicie inne pozycje.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Lipiec 2011, 16:45:00 »
"Kapelusz pełen nieba" jest jedną z książek, które Pratchett napisał dla młodszej rzeszy czytelników - dzieci. Kwestia doboru lektury. Te dojrzalsze książki Pratchetta są pełne przemyśleń i filozofii. Oczywiście subtelnej, ale zręczny czytelnik się dopatrzy. Miałeś po prostu pecha, Nif. ;)
« Ostatnia zmiana: 03 Lipiec 2011, 16:48:56 wysłana przez Dyum »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Sierpień 2011, 15:46:18 »
ÂŚmierć!

Chciałam na tym zakończyć swój post, ale jakoś nie wypada. Podzieliłam się ulubioną postacią, ale dodam coś jeszcze:

Po Pratchetta sięgnęłam 3 lata temu i jakoś leci. Zostały mi chyba do przeczytania jeszcze 3 tytuły w oryginale, ale żadnego filmu/serialu nie tknęłam. Genialne opisy autora wystarczająco nasyciły moją wyobraźnię.
Lekkość, humor, aluzje i świetni bohaterowie to chyba główne zalety ÂŚwiata Dysku. Pozostaje mi się jedynie podpisać pod postami Założyciela Tematu (trudny nick do odmiany Dyumie ;)), bo mój przegrzany musk niestety nie stać na jakąś konkretniejszą wypowiedź.

I oczywiście z całego serducha życzę Pratchettowi zdrowia.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Luty 2012, 01:50:52 »
Wiem, że to nie związane ze światem dysku, ale co sądzicie o innym dziele Pratchetta - Nacja? Aktualnie to czytam, gdy skończę, zabieram się za ÂŚmierć, którą dostałem od kuzyna razem z pierwszym tytułem.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Wrzesień 2012, 20:58:03 »
Wiem, że to nie związane ze światem dysku, ale co sądzicie o innym dziele Pratchetta - Nacja? Aktualnie to czytam, gdy skończę, zabieram się za ÂŚmierć, którą dostałem od kuzyna razem z pierwszym tytułem.

Ja nie czytałem. Dobre to było?

Forum Tawerny Gothic

Odp: ÂŚwiat Dysku
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Wrzesień 2012, 20:58:03 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything