Autor Wątek: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo  (Przeczytany 30881 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Maj 2011, 11:49:10 »
-Nie tylko Ci. Jednak różnica między naszymi, a tym polega na tym, że ten wydawał się być połączenie ptaka, z Wampirem. A nie z ludzką kobietą...
Nikolai rozglądną się po krajobrazie. Był nawet miły  dla oka. Zaintrygowały go dwa księżyce. Były jasne...
« Ostatnia zmiana: 20 Maj 2011, 11:52:47 wysłana przez Nikolai »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Maj 2011, 12:14:25 »
- Ja bym raczej jako różnice wskazał to, że ta paskuda była połączeniem ptaka z humanoidem, a nie humanoidem ze skrzydłami wielkiego nietoperza. - mruknął Flanel. - Ta czy inaczej to coś było paskudne i obecność tego wskazuje na to, że tutejsze stworzenia mogą być groźne. - również rozglądał się po okolicy. Właściwie sam nie wiedział, czego spodziewał się po wymiarze stworzonym dla wampirów. Ziemi o brawie popiołu? Krwistoczerwonego księżyca? Rzek pełnych krwi? Czemu nie, brzmi ciekawie. Zaś to co ich otaczało zdawało się być całkiem zwyczajne. Pomijając oczywiście pradawne ruiny i fluorescencyjne rośliny. Mag spojrzał w niebo, chcąc sprawdzić czy nie latają po nim inne stworzenia.

Forum Tawerny Gothic

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Maj 2011, 12:14:25 »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Maj 2011, 12:36:02 »
- Niemniej jednak nie było to głupie stworzenie.
W jego oczach krajobraz jakie zamierzał zastać, był dosyć ponurym, miejscem, z gołą ziemią i uschniętymi konarami drzew, przypominającymi upiory. No ale cóż, barwnie też mogło być. Nie narzekał.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Maj 2011, 12:39:00 »
//Drago
Po niebie przelatuje klucz ptaków. Z twojej wiedzy podobne są one czaplom.

Gunses popatrzył za oddalającym się człowieko-ptakiem, na tle jednego z księżyców. Nie przejawiał on się przyjaźnie, jednak zapewniał, że w wymiarze egzystują stworzenia takiej wielkości. Dawało to jednak płonne nadzieje. Chram był opustoszały, a siedziała na nim bestia podobna do harpii. Gunses wspomniał słowa swych Dzieci, które opowiadały o wymiarze do jakiego udali się z Aragornem. Tam wszystko było zadbane i zamieszkałe. Tutaj był kurz i wrogie istoty.
- Chodźmy - ponaglił. Nie był pewien co się stanie i co stanie im na drodze. Nie był już niczego pewien. Jego wyobrażenia na temat wymiaru Wampirów rozwiały się jak sen złoty. Poszli w dół. Schody były gęsto usiane i stromo prowadziły w dół. Zauważyliśmy drzewa i krzewy, którymi obrośnięte były ściany chramów.
- Stąd korzenie w tamtej sali. Drzewa rozsadziły mury... - rzekł Gunses. Grupa zeszła na sam dół. Przed nimi rozciągał się most. Kamienny z wieloma podporami. W szerokości zmieściłyby tam się dwa wozy. Most był z kamienia, ale niekiedy był częściowo zarwany i przejście było tylko na jedną osobę. Most utrzymany był 3 metry nad powierzchnią wody.
- Miejmy nadzieję, że wytrzyma... - rzekł Gunses i wkroczył na most. Drużyna podążyła za nim trzymając się blisko siebie. Niekiedy musieli iść gęsiego. Most ciągnął się ponad 250 metrów. Po chwili z jednej strony woda zabulgotała i na wierzch wypłynęły kości. Zdawały się być ludzkimi, chociaż kto to wiedział?Woda zabulgotała ponownie, potem eksplodowała i na most wskoczyło 5 sztuk potworów. Których nikt z nas nie widział nigdy w życiu....

5x

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Maj 2011, 12:46:09 »
Co to kurwa jest?! Miejscowy Utopiec? Elf wyciągnął różdżkę zza pasa, wypowiedział dla pewności aż trzy razy słowo klucz.
-IGOI, IGOI, IGOI! Trzy kule ognia pomknęły w stronę dziwnej bestii...

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #45 dnia: 20 Maj 2011, 12:48:19 »
- AHGI!
Isentora spowiła aura lisza.


Isentor spojrzał na poczynania Aragrona.
- Idiota! Teraz na pewno nie unikniemy walki.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #46 dnia: 20 Maj 2011, 12:56:30 »
- A ja myślałem że Diomuś jest brzydki. - mruknął Zeleris iście teatralnym szeptem i zrobił coś, co wydało mu się najlogiczniejsze w konfrontacji w tego typu istotami. Skoczył wysoko, zatrzepotał skrzydłami i wzbił się w powietrze. Niezbyt wysoko, by nie zwabić harpii, albo innego latającego cholerstwa, ale też nie na tyle nisko, by dziwaczne monstra mogły podskoczył i capnąć go. To coś zdawało się być stworzeniami wodnymi, więc skuteczny będzie ogień. Mag wyciągnął zza pasa różdżkę, gotów do boju. Z początku nie chciał atakować. W końcu nie mieli absolutnej pewności że te stworzenia nastawione są wrogo. Może były inteligentne i takie wyskakiwanie przed przybyszami na most było miejscowym zwyczajem? Słysząc słowa króla, zgodził się z nimi. Lecz było za późno i walka była raczej nie do uniknięcia. Mimo to mag powstrzymał się od wystrzelenia kuli ognia, z powietrza obserwując rozwój wypadków.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Maj 2011, 13:10:57 »
//Uderzenie ognistych kul Aragorna podsmażyło jednego ze stworzeń na korpusie. Jednakże nie wywołało krytycznych obrażeń. Cała piątka rzuciła się na drużynę. Zauważyliście, że mają mocne mięśnie na nogach. ÂŁapy wyposażone w pazury, dość krótkie, ale silne. Ogon zwieńczony był dużym kolczystym zakończeniem.

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Maj 2011, 13:16:35 »
Aerandir instynktownie chwycił za rękojeść podarunku od krasnoludów z Ekkerund. Wyciągnął szybkim ruchem ostrze zza pleców i chwycił oburącz, gotowy do walki. Postanowił czekać na ruch przeciwników z którymi nigdy nie miał do czynienia. Teraz obserwował. Ogon tychże bestii zapewne jest potężną bronią, a i rogi i pazury nie wyglądają jak ozdoby. Uniósł miecz, tak, że rękojeść znalazła się tuż obok prawego polika, by w razie ataku bestii, być przygotowanym na uderzenie.

//ahh wyprzedziłeś mnie

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Maj 2011, 13:26:10 »
- Skoro tak... - mruknął mag. Chciał po dobroci i najpierw spróbować komunikacji z tymi istotami. Ale cóż. Nie jego wina, że elf przysmażył jednego z nich. Czas wypróbować więc nowe zaklęcia w akcji. Dracon uśmiechnął się demonicznie, wypatrując ofiary. Schował różdżkę, widząc że kula ognia niewiele zdziała. Za to wyciągnął kostur. Jedna z bestii, uświadomiła sobie zagrożenie z przestworzy i szykowała się chyba do skoku. Mag podleciał nieco wyżej. Pobrał nieco mocy i skupił ją na celu. Tak jak czynił to wielokrotnie.
- Iaishosh Huushar, Ipush Grish Izqiysh. - wymruczał, inkantacje zaklęcia Pioruna Kulistego. Poczuł jak czarna ruda w jego krwi wspomaga moc zaklęcia. Kula błyskawic pojawiła się na krysztale kostura, który dodatkowo zwiększył jej siłę. Mag cisnął pociskiem w wybrany cel, mając nadzieję że tak wzmocnione zaklęcie ubije maszkarę. 

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #50 dnia: 20 Maj 2011, 14:05:11 »
Gdy Isentor wymruczał jakieś zaklęcie a jego ciało okryła aura elf praktycznie od razu odnalazł w pamięci rozdział poświęcony "zakazanej" magii i zaklęć ochronnych stosowanych przez nekromantów i czarnych magów. Nie mówił jednak nic gdyż nie było to odpowiednie ku temu miejsce i czas a i praktycznie nikt nie mógł wiedzieć co za aura otoczyła właśnie Isentora. W sumie to lepiej, gdyż taka wiedza w obecnych czasach nie należała do najbezpieczniejszych. No cóż... Był to problem ale nie aż tak wielki jak pięć bestii znajdujących się tak blisko grupy. Ogień nie był zbyt dobry w walce, trucizna zapewne też nie, jako że bestia wyskoczyła z wody to i te ataki raczej nie zrobiły by na nich większego wrażenia. Pozostawał atak elektryczny i czysta niezmącona niczym siła. Gdy Zeleris wystrzelił w potwora potężnych rozmiarów piorun kulisty, który wyglądał jak połączenie sześciu normalnych pocisków elf postanowił działać siłowo. Kierując kostur na jedną z bestii pochwycił jej szyję mortokinetyczą wiązką i używając kostura jako wskaźnika uderzył nią w pozostałe cztery potwory zwalając je z nóg. Aby mieć pewność, że przynajmniej ten potwór jest wyeliminowany skręcił łeb potwora w taki sposób, że po chwili usłyszał trzask pękających kości kręgosłupa.
-Jak to wytrzyma to nie wiem co spotkamy dalej.- mruknął.

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #51 dnia: 20 Maj 2011, 14:08:08 »
Aerandir zrobił kilka kroków do przodu, by wejść do walki ze stworzeniami. Skoro to wymiar wampirów to może magia nie jest najlepszą bronią przeciwko tym bestią - pomyślał wampir na widok niewielkich skutków jakie zadały kule ognia. Za niedługo nadarzy się okazja do sprawdzenia teorii - przeszło przez myśl na widok pędzącej bestii. Obserwował jak w czasie ruchu pracują mięśnie na nogach stworzenia, które zapewne potrafi skakać na duże odległości dzięki takim kończyną. Pazury na które będzie trzeba uważać, zapewne to one będą jego główną bronią, a swoim ogonem będzie się wspomagać. Już jest, trzeba walczyć. Stwór machnął ręką, wampir zrobił unik, druga ręka, kolejny unik w drugą stronę. Wampir zrobił krok do tyłu, wtem bestia machnęła swoją łapą, by zadać mu szramy swoimi pazurami, ten odskoczył ponownie w tył i wyprowadził kontratak z góry celując w klatkę piersiową bestii. Wampir odskoczył do tyłu, by zwiększyć dystans dzielący jego od bestii.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #52 dnia: 20 Maj 2011, 14:13:30 »
Nikolai szybkim ruchem ściągnął kuszę z czarnego dębu, i zanim ktokolwiek mrugnął, używając swojej nadnaturalnej siły, naciągnął piekielnie trudną do naciągnięcia cięciwę. Włożył bełty w łoże i wycelował. Prosto między oczy jednej z żywych bestii. I nacisnął spust. Bełt poszybował z zatrważająca szybkością, przy której strzały mogły się chować...

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #53 dnia: 20 Maj 2011, 14:21:49 »
Komandor do tej pory był spokojny, lecz te nagłe wypłynięcie kości powiedziało mu, że coś jest nie tak. Wtedy wyskoczyła grupa potworów. Widząc jak słabo poskutkowały kule ognia Aragorna wyciągnął swój łuk. Chwycił strzałę i napiął cięciwę celując w łeb stwora przez jakieś 5 sekund. Po tym czasie wypuścił pocisk z głośnym świstem. Dźwięk był jedynym zjawiskiem towarzyszącym wypuszczeniu strzały, gdyż jej lot był niemal niewidoczny.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #54 dnia: 20 Maj 2011, 15:23:02 »
- Czas wyjąć zabawki...- skomentował Anv i zaczął wzbudzać w sobie furię. Tworzył w wyobraźni imaginacje wydarzeń, za które pragnął zemsty. wyobraził sobie, iż to te potwory są odpowiedzialne za zło jakie go spotkało. ÂŻądza krwi wzrastała z każdą chwilą. Ramię zaczynało emanować coraz jaśniejszą energią. W tym samym czasie jedną ręką ściągnął nowe ostrze z pleców. Powoli wysuwał demoniczne ramie przed siebie, skupiając się na jednej z istot. Wzbudził w sobie tyle złości ile tylko był w stanie. Jednym impulsem emocji sprawił, że ze szponu w stronę bestii atakowanej przez Zeyfara pomknął błysk. Był to piorun. Utrzymał go jeszcze przez sześć sekund, chcąc spowodować jak największe obrażenia. Po tym skierował dłoń na miecz i ponownie impulsem wyzwolił energię, tym razem krócej, na tyle tylko by piorun dotknął klingi. Wtem magiczna ruda w mieczu zaczęła działać. Całe ostrze było spowite siecią małych wyładowań elektrycznych. Chciał bowiem być jak najlepiej przygotowanym do walki kontaktowej, a gigantyczne ostrze, emanujące piorunami z pewnością wzbudzało strach.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #55 dnia: 20 Maj 2011, 16:45:08 »
A przywódca Gildii niszczącej wszystko co czarne i demonicznie stał z tyłu z kosturem w ręce przyglądając się temu jak część członków wyprawy naparza w potwory z czarnej magii. Zastanawiał się tylko po co narażać się na niepotrzebne pytania skoro taki sam piorun można było utworzyć inkantując proste dracońskie zaklęcie, które nie zdziwiło by nikogo z racji tego, że było się swego czasu nowicjuszem kształcącym się na maga powietrza a nauki tej zaniechało się rzekomo z powodu chęci zostania szanującym się wojownikiem rycerskiego Bractwa Kruków. Głupi nie domyśliłby się czym teraz para się były nowicjusz ciskający pioruny ze zniekształconego ramienia przypominającego teraz szpon ognistych demonów z którymi Gordian miał styczność jeszcze w czasach gdy nie ujawnił nikomu swojego magicznego jestestwa. Jak łatwo się domyślić Gordian głupi nie był, przynajmniej nie uważali tak mistrzowie szkolący go na maga, a później Ci, którzy wybrali go na Wielkiego Mistrza.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #56 dnia: 20 Maj 2011, 18:03:03 »
Ocian, który był jakby nie obecny wyciągnął miecz i zaatakował. Nie wiedział z czym walczy, a stworzenia wydawały się silne. Tak więc trzeba było wymyślić na nie taktykę. Podbiegł do jednego i ciął nisko w nogi. Cięcia nie były głębokie, lecz było ich bardzo dużo.

Portret:



Statystyki ekwipunku:

Broń 1:
Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]
Broń 2:

Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]
Cena: 40 sztuk złota

Broń 3:

Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Cena: 50 sztuk złota

Broń 4:

Brak

Odzienie:

Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Alfistru. Chroni Wampira przed zgubnymi promieniami słońca odbijając je. Pozwala to Wampirom na funkcjonowanie w dzień. Dodatkowo szata posiada kaptur zwany maską, który można zawiązać w dzień, a zdjąć w nocy.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas:
Jeden złoty pierścień(50szt złota)
Sakiewka: 100 sztuk złota

Specjalizacje:
-Walka bronią sieczną 100%
-Walka bronią dystansową 50%
-Używanie zbrój miękkich
 
Umiejętności nabywane:
-Znajomość języka starowampirycznego
-Pozyskiwanie trucizn
-Straszliwe spojrzenie
-Przemiana w nietoperza

Umiejętności rasowe:
* Dziecko nocy
* Krwiopijca
* Wampir
* Wampirza krew

Magia:
-brak

Offline Izabell Ravlet

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3708
  • Reputacja: 4247
  • Płeć: Mężczyzna
  • Darlecio
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #57 dnia: 20 Maj 2011, 21:05:11 »
Król Isentor używa czarnej magii? Tak to wygląda... Trzeba uważać, bo z tego co widzę jest potężny... - Darlenit był wręcz zszokowany, że król para się czarnoksięstwem. Nie był to jednak odpowiedzni czas na rozmyślanie na ten temat. Mauren zdecydował, że porozmawia o tym z Gordianem po powrocie z wyprawy. Teraz trzeba się było zająć walką...
Ciekawe, czy to stworzenie ma duszę i czy będę w stanie ją osłabić... - pomyślał Darlenit po chwili szepcząc "Ruush Iltuosh Elesh, Elysh Iaash Gresh Arishesh" i mając nadzieję, że zaklęcie zadziała na to stworzenie...
« Ostatnia zmiana: 20 Maj 2011, 21:19:54 wysłana przez Darlenit »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #58 dnia: 20 Maj 2011, 21:42:49 »
//Drago.
//Piorun był rzeczywiście czterokrotnie większy niż jego odpowiednik na Valfden. Zwierzę oberwało piorunem, skóra popękała mu w wielu miejscach, całe ciało złapał skurcz, a bestia wpadła do wody, która rozładowała ładunek. Bestia skryła się głębinach ewidentnie będąc ciężko ranna.

//Gordian.
//Bestia padła, kiedy złamałeś jej kark.

//Aerandir.
//Bestia została zraniona i silnie krwawi, jednak nadal jest przy pełni sił.

//Nikolai.
//Uderzenie z kuszy nie dość, że odrzuciło bestię kilka metrów w tył to na dodatek uśmierciło na miejscu.

//Zeyfar.
//Ence-pence... Strzała odbiła się od rogu bestii i koziołkując wpadła do wody.

//Anv.
//Bestia odniosła rany, jej skóra popękała, mięśnie zostały lekko sparaliżowane. Nadal stoi na moście, ale jest widocznie osłabiona.

//Ocian.
//Wytłumacz mi... Jakiej umiejętności użyłeś, że bestia stoi nieruchomo i patrzy jak zadajesz jej cięcia w nogi. Bardzo dużo cięć.
//Zamach ogonem sprawił, że Ocian stracił równowagę. Kamienie mostu posypały się pod nim i Ocian wpadł do wody. Na nieszczęście w miejsce, gdzie krążył ranny przez Drago potwór. Pamiętajmy, że most wisi 3 metry na wodą a takie chlup (!) jest w wodzie dobrze słyszalne.

//Darlenit.
//Jeśli czarujesz, napisz pod postem czy w nawiasie jakiego czaru używasz. Ułatwi nam to rozgrywkę. Zgaduję, że było to 'duchowe wypalenie'. Nie pomogło. Pocisk czy jaką formę ma ten czar nie wywołało najmniejszych szkodliwych efektów stworzeniu.

Podsumowanie:
ÂŻywych: 3
Rannych: 2
Nieżywych: 2
« Ostatnia zmiana: 20 Maj 2011, 21:52:53 wysłana przez Gunses »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Maj 2011, 21:51:22 »
Mag już zbierał się by znów cisnąć piorunem, tym razem w wodę. Celem eliminacji rannego potwora,a także całej fauny zbiornika wodnego. Taki zwyczajny i bardzo zrozumiały kaprys bezsensownej przemocy. Jednakże plany Flamela pokrzyżował Ocian, który bezczelnie wpadł do wody. Co za chuj. pomyślał mag, nawet nie zaczynając rzucać zaklęcia. Nie mógł użyć go. Gunses zapewne miałby mu za złe uśmiercenie jego "syna". I mógłby poskąpić przy rozdzielaniu ewentualnego łupu. Mag schował kostur, by mu nie przeszkadzał i kląc pod nosem podleciał nieco wyżej, gdyż wpadł na pewien pomysł. Osiągając wysokość w której pęd będzie znośny, zanurkował. Szybował chwilę w powietrzu, szeroko rozpościerając skrzydła i kierując się ku miejscu gdzie w wodzie szamotał się młody wampir. Będąc tuż nad wodą, złapał Ociana za szmaty i machnął potężnie skrzydłami, mając nadzieję że chłopak nie okaże się zbyt ciężki, podczas wznoszenia nie walnie w most, albo że teoretycznie ranny potwór nagle nie uzna że już mu lepiej.
- Trzymaj się. - warknął do wampira i spróbował wznieść się z nim w powietrze.

Forum Tawerny Gothic

Odp: ANKORVAAT: Zapomniane dziedzictwo
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Maj 2011, 21:51:22 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything