- No co ty Mruknęłam tylko i ruszyłam wraz z resztą nad morze. W powietrzu czułam już sól, charakterystyczną dla takich rejonów. Przed sobą widziałam już spokojne, łagodne fale. Zapatrzyłam się chwilę w dal, dostrzegając na horyzoncie mgłę, otaczającą naszą wyspę. Gdy dotarliśmy do brzegu, zeskoczyłam z grzbietu i ruszyłam ku brzegom. Wypatrywałam wzrokiem wodorostów. Gdy już je znalazłam, zaczęłam je spokojnie zbierać.