- ÂŁo! Panie! Zmiarkuj! Nie bede dalej prawił, bo widze żeście nerwowi! Skoro poczwara martwe golenie wyciągła to i wierze ja wam, mości wielmożu. Jakem córkę dwa dni na żonce mej płodził, niech jej ziemia lekkom bedzie, takowo i rychło z powrotem bede. Tylko złociszy kilka wezme ja z chupy!
Chwilę potem wieśniak wyszedł z domu z pokaźną sakwą. Wręczył ją Altairowi z ukłonem.
- Prosze, mistrzu wielmożny. Po wszystkich odpustach chwalił bede, żeście mnie łot tego monstra piekielnego, czarta diabelskiego wybawili.
Koniec Zadania!
Nagroda:
- 120 sztuk złota od wieśniaka.