Wracając na chwilę do tematu prowadzenia wypraw samemu sobie.
Uważam, że jest to jakieś nie porozumienie. Czy przypadkiem nie po to gra się w tą grę, żeby uczęszczać w wyprawach prowadzonych przez innych graczy? Są zawsze obarczone pewnym ryzykiem itd. Ktoś tam pisał, że trzeba czekać na odpowiedz czy prowadzący jest nieodpowiedni. Raz się natkniesz na nieodpowiedniego prowadzącego to albo go poinstruuj albo będziesz wiedział z kim nie grać. Długo się czeka na odpowiedz. To przecież jest pewna oczywista wada rpgów na forum. Zawsze czeka się na odpowiedz innego gracza. Rozumiem, że chodzi wam o to, że jak się potrzebuje kilku skór to się szybko zrobi sobie wyprawę i z głowy. Nie sądzicie, że za bardzo zwracacie uwagę na ulepszanie swoich postaci czy produkcje ekwipunków? Przecież właśnie o to chodzi, żeby grać w te wyprawy. To jest i zawsze będzie główna przyjemność i główny cel tej gry. Także prowadzenie wypraw samemu sobie to według mnie jakieś nieporozumienie.
Ktoś pisał, że nie ma problemu jak dwóch kolegów prowadzi sobie banalną wyprawę. No dobra to się zdarza. Nie wiem jaka jest przyjemność z takiej gry ale ok niech będzie. Uważacie to za nie fair w stosunku do tych, którzy chcieliby sobie sami prowadzić wyprawy? Macie racje, jednak uważam to za pewien margines błędu, którego się nie przeskoczy.
Oczywiście jestem nowy na forum i pewnie nic nie wiem niczego nie umiem, ale może właśnie potrzebujecie świeżego spojrzenia na to wszystko?