[member=1]Isentor[/member]
Mnie bardziej denerwuje możliwość odbierania czyjejś diety, co to w ogóle za pomysł? Zaraz wyjaśnie dlaczego to jest absurdalne.
a) strona fabularna. Gracze się w ogóle nie znają, nie widzieli się a tu nagle "ni z gruszki, ni z pietruszki", jeden drugiemu daje pozwolenie na odebranie kilkuset grzywien diety. Obłęd? Nie u nas. :|
Inną sytuacją jest wręczenie pozwolenia innemu graczowi przez wikipedie, w grze nie zostało to w ogóle potrącone, nie wręczono nikomu listu, nie zapytano. Dlaczego? Bo obywatel szlachcic akurat jest na wyprawie, w trakcie której dostał tytuł i ziemie. To się kupy nie trzyma, bo wracając z zadanka usłyszy: o, mam tytuł. A potem dostanie kilka zaległych diet od upoważnionego, którego upoważnił będąc poza 'zasięgiem'. Alogiczne.
b) strona praktyczna, jaką miało mieć ZGÂŁASZANIE się po dietę. Jeśli ktoś komuś dał pozwolenie to ten ktoś może ciągnąć czyjąś diete w nieskończoność, mimo że obywatel szlachcic zakończył sobie grę lub wchodzi raz na miesiąc. Zgłoszenia miały zapewnić, że tylko aktywni dostaną kasę a takim systemem kasę dostanie aktywny upoważniony gracz.
Dawniej to było logiczne, gdyż to niewolnik (przedmiot, własność gracza) szedł i pobierał za swojego pana należność. Dziś niewolnictwa jako systemu nie ma, jest za to 2,8 raza droższy niewolnik z tym że przywilej odbierania diety ma już teraz też kumpel gracz. Znaczenie najemnika względem starego niewolnika drastycznie spadło, a jego cena odwrotnie proporcjonalnie wzrosła. Nie potrafię tego objąć logiką, naprawdę nie wiem jak mogłeś na coś takiego wydać zgodę.