U Respeva, po blisko siedmioletniej przerwie, pojawił się Zeleris. Teraz, w przeciwieństwie do ostatniego razu, jako czarny dracon. Tak właściwie to olałby to zadanie szkoleniowe, ale słyszał, że jego przejście wymagane jest, aby wstąpić do Mrocznego Paktu. Przez to, ze stracił dawne umiejętności, mogło to dotyczyć także jego, a nie chciał latać latać w tę i nazad. Cóż, takie zasady. Poza tym, z tego co pamiętał, za zabicie tego wilka coś tam można było zarobić. A potrzebował złota.
- Respu, witaj - rzekł do trenera. - Chyba przyda mi się przejście zadania szkoleniowego...