Stojąc na przeciwko przejścia do lepszego życia, Beod zastanawiał się, nad tym co może tam zyskać, co może stracić, nad tym co tu, na jego rodzimej ziemi zostało mu odebrane, a co jeszcze mógł osiągnąć. Po chwili chłodnych kalkulacji zysków i strat, stwierdził że, wszystko co tu miał zostało mu zabrane i nie ma czego już tracić, jedyne co może go czekać po drugiej stronie to nowe życie.
Obrócił się, spoglądnął za siebie. Chciał zobaczyć jeszcze raz, ten ostatni raz swój rodzimy świat, ponieważ nie wiedział czy kiedykolwiek tu wróci i czy będzie miał nawet taki zamiar. Patrząc w krajobraz otaczający portal uśmiechnął się. Skierował wzrok na magiczny teleport, po czym pewnym krokiem zaczął zmierzać ku nieznanym mu dotąd krainom...