Autor Wątek: Zapisz się do gry Marant  (Przeczytany 127744 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kilian

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 47
  • Reputacja: 50
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #400 dnia: 31 Lipiec 2015, 11:36:40 »
Kilian wyszedł spod stołu i zrozumiał, że przejście przez portal to jego jedyna szansa na przeżycie. Od razu pobiegł do portalu.

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #401 dnia: 31 Lipiec 2015, 12:41:56 »
Kilian wyszedł spod stołu i zrozumiał, że przejście przez portal to jego jedyna szansa na przeżycie. Od razu pobiegł do portalu.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #401 dnia: 31 Lipiec 2015, 12:41:56 »

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #402 dnia: 03 Sierpień 2015, 16:43:00 »
Yarrin od lat wyczekiwał czegoś, co zmieni jego życie. Będąc małym chłopcem marzył o wielkich przygodach, dokonywaniu wielkich czynów. Jednak kto o tym nie marzył? Nie jest łatwo porzucić rodzinę i wyruszyć w nieznane, mało kto ma tyle odwagi. Szczególnie żyjąc w wiosce rybackiej nie można liczyć na wyrwanie się z codziennej rutyny. "Ech, marzenia same się nie spełnią" - powtarzał często Yarrin. A teraz stał przed magicznym portalem, za którym na zawsze zmieni swoje życie na lepsze... a może gorsze? To już dla niego nie było istotne, taka szansa jak ta może się nie powtórzyć. Co jeśli portal ulegnie zakłóceniu? Nie będzie już innej drogi.
Wrócił szybkim krokiem do karczmy i odnalazł wśród ludzi przyjaciela swojego ojca. Przekazał mu tylko, że wyrusza do królestwa Valfden i już nie wróci. Nie myślał o pożegnaniu z rodziną. Matka dawno umarła podczas epidemii, a ojca nie darzył wielką sympatią. W tym zatęchłym miejscu nie miał nikogo, kto byłby dla niego bliski.
Wróciwszy przed portal zatrzymał się jeszcze i spojrzał za siebie.
- Teraz może być tylko lepiej - szepnął do siebie, jakby próbował tym dodać sobie odwagi.
Nie oglądając się już za siebie pewnym krokiem wszedł do portalu. Nie zastanawiał się czy podróż przez portal się powiedzie albo czy opowieść o Valfden została zmyślona. Liczyło się tylko to, żeby zacząć życie od nowa.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #403 dnia: 03 Sierpień 2015, 19:17:51 »
Yarrin od lat wyczekiwał czegoś, co zmieni jego życie. Będąc małym chłopcem marzył o wielkich przygodach, dokonywaniu wielkich czynów. Jednak kto o tym nie marzył? Nie jest łatwo porzucić rodzinę i wyruszyć w nieznane, mało kto ma tyle odwagi. Szczególnie żyjąc w wiosce rybackiej nie można liczyć na wyrwanie się z codziennej rutyny. "Ech, marzenia same się nie spełnią" - powtarzał często Yarrin. A teraz stał przed magicznym portalem, za którym na zawsze zmieni swoje życie na lepsze... a może gorsze? To już dla niego nie było istotne, taka szansa jak ta może się nie powtórzyć. Co jeśli portal ulegnie zakłóceniu? Nie będzie już innej drogi.
Wrócił szybkim krokiem do karczmy i odnalazł wśród ludzi przyjaciela swojego ojca. Przekazał mu tylko, że wyrusza do królestwa Valfden i już nie wróci. Nie myślał o pożegnaniu z rodziną. Matka dawno umarła podczas epidemii, a ojca nie darzył wielką sympatią. W tym zatęchłym miejscu nie miał nikogo, kto byłby dla niego bliski.
Wróciwszy przed portal zatrzymał się jeszcze i spojrzał za siebie.
- Teraz może być tylko lepiej - szepnął do siebie, jakby próbował tym dodać sobie odwagi.
Nie oglądając się już za siebie pewnym krokiem wszedł do portalu. Nie zastanawiał się czy podróż przez portal się powiedzie albo czy opowieść o Valfden została zmyślona. Liczyło się tylko to, żeby zacząć życie od nowa.
Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Laen

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #404 dnia: 06 Sierpień 2015, 00:01:26 »
- Będziemy mieli dużą przewagę liczebną. Nie ma czego się bać. Wyruszamy o zmroku! – powiedział Alan - przywódca grupy najemników - uśmiechając się do zgromadzonych.
Jakże głupi on był!
Spojrzenie w lewo... Trzech poległych towarzyszy. Ta przygnieciona ciałem to chyba Val... Spojrzenie w prawo... Czterech najemników z paskudnymi ranami na szyjach.  Spojrzała szybko za siebie aby ujrzeć przerażonego Brutusa. Miał w końcu dopiero 15 lat. Gdyby tylko wiedział co go czeka... Spojrzała na swoje ręce, ledwo była w stanie utrzymać miecz. Tuż przed nią stał Alan dzierżący miecz dwuręczny – ostatnia linia obrony przed krwiożerczą bestią. Nie minęła chwila a jego głowa odleciała do tyłu, a ciało bezwładnie osunęło się na ziemię. Rzut okiem za siebie – Brutusa nie ma... Chyba gdzieś się schował. Całe szczęście. Gdy spojrzała przed siebie widziała bestię z najgorszych koszmarów, jak wyciąga miecz wbity w brzuch – Kapitan tuż przed śmiercią zdołał ugodzić potwora. Nie robiło to większej różnicy – i tak jej los był przesądzony. Rzuciła się do ucieczki aby powiadomić czekających na zewnątrz towarzyszy, aby chociaż oni uciekli. A szczególnie Ona... Drzwi tuż za nią były otwarte. Taka zasada panowała w ich grupie – nie odcinać sobie drogi ucieczki. Rzuciła się przed siebie odrzucając oręż, który tylko by ją spowalniał. Słyszała jak potwór biegnie za nią zrzucając obrazy wiszące na krótkim korytarzu. Jeszcze tylko jedne drzwi i będzie na zewnątrz. Zrobiła trzy duże kroki i złapała za klamkę. W momencie gdy coś potężnego cięło ją po plecach obudziła się ledwo tłumiąc krzyk. Cała była oblana zimnym potem.
- Ah no tak, karczma... – pomyślała i rozejrzała się z nadzieją, że nikt nie zauważył. Staruszek słuchający opowieści spojrzał na nią. To na jego twarzy to zmartwienie? Czy może odraza? Blizna przebiegająca od lewego ramienia na ukos po plecach piekła ją jakby potwór dopiero co zatopił w niej swe pazury.
Opowiem wam przyjaciele o wspaniałym miejscu. [...] – nadstawiła ucho, wyprostowała się i spojrzała na barda. - [...]Niestety dostępne tylko w marzeniach.
No tak, nadzieja matką głupich. W tym momencie przestała słuchać i wlepiła swój wzrok w pustą drewnianą miskę. Rozglądała się i w chwili, w której zamierzała wyjść, do karczmy wbiegł posłaniec głosząc szczęśliwą nowinę – szczęśliwą dla niej. Portal w jedną stronę? Pewnie! I tak nie miałaby po co wracać. Poszła za posłańcem do portalu. Całkiem spora grupka ludzi zebrała się przy nim, ale nikt nie miał odwagi wejść. Rozsunęła tłum i nie oglądając się za siebie zrobiła krok do przodu – krok do nowego życia.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #405 dnia: 06 Sierpień 2015, 09:47:35 »
- Będziemy mieli dużą przewagę liczebną. Nie ma czego się bać. Wyruszamy o zmroku! – powiedział Alan - przywódca grupy najemników - uśmiechając się do zgromadzonych.
Jakże głupi on był!
Spojrzenie w lewo... Trzech poległych towarzyszy. Ta przygnieciona ciałem to chyba Val... Spojrzenie w prawo... Czterech najemników z paskudnymi ranami na szyjach.  Spojrzała szybko za siebie aby ujrzeć przerażonego Brutusa. Miał w końcu dopiero 15 lat. Gdyby tylko wiedział co go czeka... Spojrzała na swoje ręce, ledwo była w stanie utrzymać miecz. Tuż przed nią stał Alan dzierżący miecz dwuręczny – ostatnia linia obrony przed krwiożerczą bestią. Nie minęła chwila a jego głowa odleciała do tyłu, a ciało bezwładnie osunęło się na ziemię. Rzut okiem za siebie – Brutusa nie ma... Chyba gdzieś się schował. Całe szczęście. Gdy spojrzała przed siebie widziała bestię z najgorszych koszmarów, jak wyciąga miecz wbity w brzuch – Kapitan tuż przed śmiercią zdołał ugodzić potwora. Nie robiło to większej różnicy – i tak jej los był przesądzony. Rzuciła się do ucieczki aby powiadomić czekających na zewnątrz towarzyszy, aby chociaż oni uciekli. A szczególnie Ona... Drzwi tuż za nią były otwarte. Taka zasada panowała w ich grupie – nie odcinać sobie drogi ucieczki. Rzuciła się przed siebie odrzucając oręż, który tylko by ją spowalniał. Słyszała jak potwór biegnie za nią zrzucając obrazy wiszące na krótkim korytarzu. Jeszcze tylko jedne drzwi i będzie na zewnątrz. Zrobiła trzy duże kroki i złapała za klamkę. W momencie gdy coś potężnego cięło ją po plecach obudziła się ledwo tłumiąc krzyk. Cała była oblana zimnym potem.
- Ah no tak, karczma... – pomyślała i rozejrzała się z nadzieją, że nikt nie zauważył. Staruszek słuchający opowieści spojrzał na nią. To na jego twarzy to zmartwienie? Czy może odraza? Blizna przebiegająca od lewego ramienia na ukos po plecach piekła ją jakby potwór dopiero co zatopił w niej swe pazury.
Opowiem wam przyjaciele o wspaniałym miejscu. [...] – nadstawiła ucho, wyprostowała się i spojrzała na barda. - [...]Niestety dostępne tylko w marzeniach.
No tak, nadzieja matką głupich. W tym momencie przestała słuchać i wlepiła swój wzrok w pustą drewnianą miskę. Rozglądała się i w chwili, w której zamierzała wyjść, do karczmy wbiegł posłaniec głosząc szczęśliwą nowinę – szczęśliwą dla niej. Portal w jedną stronę? Pewnie! I tak nie miałaby po co wracać. Poszła za posłańcem do portalu. Całkiem spora grupka ludzi zebrała się przy nim, ale nikt nie miał odwagi wejść. Rozsunęła tłum i nie oglądając się za siebie zrobiła krok do przodu – krok do nowego życia.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Kiki Złotousty

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Reputacja: -8
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #406 dnia: 09 Sierpień 2015, 13:32:32 »
Kiki podróżując po całym świecie pewnego dnia trafił do karczmy, po której plotka o teleporcie i znikających w nim osobach wciąż była żywa i przyciągała kolejnych śmiałków. Niesamowita i wręcz nierealna okazja do łatwego zarobku jaka była przedstawiana w opowieściach obiecując wielkie majętności sprawiała, że teleport mimo wielu lat nadal był często odwiedzanym miejscem. Tak i Kiki został zwabiony przygodami oraz skarbami, które wysyłały chciwe osoby do Valfden. On nie rozumiał zagrożenia jakie czekało na niego za teleportem oraz fakt, że chyba nigdy już nie wróci w to samo miejsce, do swojego domu i swoich przyjaciół. Wyruszył samotnie w granne trawo, czyli wielką podróż, aby znaleźć prawdziwy, jedyny w swoim rodzaju, drogocenny skarb.

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #407 dnia: 09 Sierpień 2015, 17:45:25 »
Kiki podróżując po całym świecie pewnego dnia trafił do karczmy, po której plotka o teleporcie i znikających w nim osobach wciąż była żywa i przyciągała kolejnych śmiałków. Niesamowita i wręcz nierealna okazja do łatwego zarobku jaka była przedstawiana w opowieściach obiecując wielkie majętności sprawiała, że teleport mimo wielu lat nadal był często odwiedzanym miejscem. Tak i Kiki został zwabiony przygodami oraz skarbami, które wysyłały chciwe osoby do Valfden. On nie rozumiał zagrożenia jakie czekało na niego za teleportem oraz fakt, że chyba nigdy już nie wróci w to samo miejsce, do swojego domu i swoich przyjaciół. Wyruszył samotnie w granne trawo, czyli wielką podróż, aby znaleźć prawdziwy, jedyny w swoim rodzaju, drogocenny skarb.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Gestath.

  • Gość
Odp: Rozpocznij swoją przygodę i przejdź przez portal prowadzący do Valfden
« Odpowiedź #408 dnia: 21 Sierpień 2015, 23:10:08 »
Gestath Jeden z najlepszych myśliwych w całej Krainie Skyrim.Podczas pobytu w Skyrim dopracował swoje techniki łowieckie do perfekcji, dzięki czemu potrafi oprawić każde stworzenie, nawet Smoki. Jak sam mówi jest ekspertem od najniebezpieczniejszych bestii typu:Smoki,Pełzacze,Trolle,Giganci,Ogniste Jaszczury itp.Jest także mistrzem broni jednoręcznej z tarczą.W odróżnieniu od innych myśliwych nie używa broni dystansowej.Pewnego razu podczas polowania natrafił na dziwne wyglądające ruiny,a w nich jakiś teleport.Przeczytając dziwne inskrypcje zrozumiał ze to jest portal do swiata Valfden.Nie przemyślając weszedł w portal.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozpocznij swoją przygodę i przejdź przez portal prowadzący do Valfden
« Odpowiedź #409 dnia: 22 Sierpień 2015, 00:08:28 »
Gestath Jeden z najlepszych myśliwych w całej Krainie Skyrim.Podczas pobytu w Skyrim dopracował swoje techniki łowieckie do perfekcji, dzięki czemu potrafi oprawić każde stworzenie, nawet Smoki. Jak sam mówi jest ekspertem od najniebezpieczniejszych bestii typu:Smoki,Pełzacze,Trolle,Giganci,Ogniste Jaszczury itp.Jest także mistrzem broni jednoręcznej z tarczą.W odróżnieniu od innych myśliwych nie używa broni dystansowej.Pewnego razu podczas polowania natrafił na dziwne wyglądające ruiny,a w nich jakiś teleport.Przeczytając dziwne inskrypcje zrozumiał ze to jest portal do swiata Valfden.Nie przemyślając weszedł w portal.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline MrocznyHusar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 1
Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #410 dnia: 18 Wrzesień 2015, 22:10:42 »
- Me stare życie spalone. Idę do nowego jutra. Wchodzi przez portal.

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozpocznij swoją przygodę i przejdź przez portal prowadzący do Valfden
« Odpowiedź #411 dnia: 19 Wrzesień 2015, 19:32:58 »
- Me stare życie spalone. Idę do nowego jutra. Wchodzi przez portal.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Jean

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 7
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #412 dnia: 19 Wrzesień 2015, 22:58:32 »
Niebywałe! - Zakończył długim maźnięciem atramentem podnosząc nos znad pergaminu.
- Naprawdę, wspaniałe. - Potwierdził jeszcze na głos, by dać wyraz swojemu zachwytowi. - Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Brama w nieznane, prowadząca na obce ziemie, których nikomu tutaj nie dano było zobaczyć. Czy za nimi czeka raj, czy piekło? Muszę się przekonać. Nawet, jeśli nie będę miał odwrotu! Tak chce moja dusza, a kim ja jestem, by przeciwstawiać się własnej...
Często zdarzało się mu wpadać w monologi, a ludzie jeszcze częściej na niego podejrzliwie patrzyli, gdy tylko odlatywał. Zwykle nie zwracał na to większej uwagi, ale coś się zadziało, że dziś zrobił wyjątek i uciął swą wypowiedź, pod wpływem wzroku zgromadzonych. Może to stres?
- Dobrze więc! - Schował kartki i cienki, węglowy rysik do płaszcza, zostawiając kałamarz oraz pióro na blacie, po czym wstał i rozpostarł szeroko ramiona. - Przechodzę oto w niedostępne lądy i nie wrócę już zapewne. Pamiętajcie mnie, bo ja - Jean Lacroix - żegnam się z wami. ÂŻegnajcie!
Po wypowiedzeniu tych słów obrócił się na pięcie i wskoczył do portalu.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #413 dnia: 19 Wrzesień 2015, 23:31:42 »
Niebywałe! - Zakończył długim maźnięciem atramentem podnosząc nos znad pergaminu.
- Naprawdę, wspaniałe. - Potwierdził jeszcze na głos, by dać wyraz swojemu zachwytowi. - Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Brama w nieznane, prowadząca na obce ziemie, których nikomu tutaj nie dano było zobaczyć. Czy za nimi czeka raj, czy piekło? Muszę się przekonać. Nawet, jeśli nie będę miał odwrotu! Tak chce moja dusza, a kim ja jestem, by przeciwstawiać się własnej...
Często zdarzało się mu wpadać w monologi, a ludzie jeszcze częściej na niego podejrzliwie patrzyli, gdy tylko odlatywał. Zwykle nie zwracał na to większej uwagi, ale coś się zadziało, że dziś zrobił wyjątek i uciął swą wypowiedź, pod wpływem wzroku zgromadzonych. Może to stres?
- Dobrze więc! - Schował kartki i cienki, węglowy rysik do płaszcza, zostawiając kałamarz oraz pióro na blacie, po czym wstał i rozpostarł szeroko ramiona. - Przechodzę oto w niedostępne lądy i nie wrócę już zapewne. Pamiętajcie mnie, bo ja - Jean Lacroix - żegnam się z wami. ÂŻegnajcie!
Po wypowiedzeniu tych słów obrócił się na pięcie i wskoczył do portalu.
Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Zenon

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 5
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #414 dnia: 21 Wrzesień 2015, 09:30:53 »
Po śmierci żony i córki popadał w coraz większy alkoholiz. Rozmyślał nawet o samobójstwie lecz gdy w karczmie usłyszał historie o portalu i związanymi z nim nadzieja o lepsze jutro. Pomyślał może i ja spróbuje zostawię za sobą cały ból i cierpienie. I zacznę w nowym miejscu z czysta kartą. Gdy zobaczył portal zachwycił się jego pięknem i z nadzieja wskoczył.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #415 dnia: 22 Wrzesień 2015, 23:49:18 »
Po śmierci żony i córki popadał w coraz większy alkoholiz. Rozmyślał nawet o samobójstwie lecz gdy w karczmie usłyszał historie o portalu i związanymi z nim nadzieja o lepsze jutro. Pomyślał może i ja spróbuje zostawię za sobą cały ból i cierpienie. I zacznę w nowym miejscu z czysta kartą. Gdy zobaczył portal zachwycił się jego pięknem i z nadzieja wskoczył.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.
« Ostatnia zmiana: 23 Wrzesień 2015, 14:04:07 wysłana przez Szarleǰ »

Offline romand

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #416 dnia: 23 Wrzesień 2015, 09:32:22 »
Piłem w tawernie z kumplami rozwodnione piwo, gdy usłyszeliśmy opowieść barda. Jako że nie była to nasza pierwsza kolejka alkoholu jeden z nas zaczął się przechwalać odwagą i wydzierał się że przejdzie przez portal i wróci w kilka dni z wielkim skarbem. Oczywiście wszyscy byliśmy podchmieleni i postanowiliśmy iść do teleportu. Gdy byliśmy już blisko portalu nasz odważny kolega przegrał batalie z alkoholem i po prostu pad spity na ziemie. Reszta naszej pijanej grupki postanowiła odprowadzić pijanego kolegę do domu ja jednak postanowiłem przyjrzeć się temu dziwnemu teleportowi. Oczywiście byłem tak pijany że z ledwością chodziłem a gdy zbliżałem się do portalu potknąłem się o krawężnik i wpadłem do teleportu...

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #417 dnia: 23 Wrzesień 2015, 10:04:48 »
Piłem w tawernie z kumplami rozwodnione piwo, gdy usłyszeliśmy opowieść barda. Jako że nie była to nasza pierwsza kolejka alkoholu jeden z nas zaczął się przechwalać odwagą i wydzierał się że przejdzie przez portal i wróci w kilka dni z wielkim skarbem. Oczywiście wszyscy byliśmy podchmieleni i postanowiliśmy iść do teleportu. Gdy byliśmy już blisko portalu nasz odważny kolega przegrał batalie z alkoholem i po prostu pad spity na ziemie. Reszta naszej pijanej grupki postanowiła odprowadzić pijanego kolegę do domu ja jednak postanowiłem przyjrzeć się temu dziwnemu teleportowi. Oczywiście byłem tak pijany że z ledwością chodziłem a gdy zbliżałem się do portalu potknąłem się o krawężnik i wpadłem do teleportu...

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Aldyn

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 698
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #418 dnia: 14 Październik 2015, 23:07:56 »
Grupka kapłanów i dwóch rycerzy przebywało w komnacie świątyni Zatarta, która była zamknięta na cztery spusty. Mimo to nie byli bezpieczni. Demony, które napadły na boży przybytek przedzierały się coraz dalej. Paladyni nie byli w stanie odpierać już dłużej ataku. Najstarszy kapłan wstał z klęcznika i przemówił
- Bracia, jeśli chcecie przeżyć musicie uciekać.
Przeszedł za posąg Zatarta. Ciekawi ludzie poszli za nim. Kapłan odsunął stary, zakurzony dywan i otworzył klapę w podłodze.
- Idźcie tędy.
-Jak to idźcie?
- Ja zostaję tutaj. Słuchajcie, istnieje kraina niedosięgnięta wojną. Kraj, który opiera się demonom. To Valfden.
-Ta wyspa? Tam się nie da dopłynąć bez przemytników z Doral.
- Istnieje portal. Odnajdźcie go. Niech Zatart da wam siłe, a Rasher uchroni od śmierci.
Demony na zewnątrz już próbowały wyważyć drzwi kapliczki. Kapłani zeszli do tuneli, a najstarszy został wraz z rycerzami.

Parę dni później

-To już tutaj. Miejsce, o którym ojciec Ormon mówił jak o nadziei na lepsze jutro. Niech nam Zatart błogosławi.
I tak grupka ocalałych kapłanów przeszła przez portal, a wśród nich Aldyn.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #419 dnia: 14 Październik 2015, 23:17:19 »
Grupka kapłanów i dwóch rycerzy przebywało w komnacie świątyni Zatarta, która była zamknięta na cztery spusty. Mimo to nie byli bezpieczni. Demony, które napadły na boży przybytek przedzierały się coraz dalej. Paladyni nie byli w stanie odpierać już dłużej ataku. Najstarszy kapłan wstał z klęcznika i przemówił
- Bracia, jeśli chcecie przeżyć musicie uciekać.
Przeszedł za posąg Zatarta. Ciekawi ludzie poszli za nim. Kapłan odsunął stary, zakurzony dywan i otworzył klapę w podłodze.
- Idźcie tędy.
-Jak to idźcie?
- Ja zostaję tutaj. Słuchajcie, istnieje kraina niedosięgnięta wojną. Kraj, który opiera się demonom. To Valfden.
-Ta wyspa? Tam się nie da dopłynąć bez przemytników z Doral.
- Istnieje portal. Odnajdźcie go. Niech Zatart da wam siłe, a Rasher uchroni od śmierci.
Demony na zewnątrz już próbowały wyważyć drzwi kapliczki. Kapłani zeszli do tuneli, a najstarszy został wraz z rycerzami.

Parę dni później

-To już tutaj. Miejsce, o którym ojciec Ormon mówił jak o nadziei na lepsze jutro. Niech nam Zatart błogosławi.
I tak grupka ocalałych kapłanów przeszła przez portal, a wśród nich Aldyn.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #419 dnia: 14 Październik 2015, 23:17:19 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything