Elf złożył pod ścianą wszystko co ze sobą zabrał i zostawiając sobie tylko miecz podszedł do ściany jaskini. Popatrzył w górę szukając odpowiedniego miejsca do rozpoczęcia wspinaczki i chwytając za wystający kawałek skały podciągnął się w górę. Nogi opierał na niewielkich wgłębieniach skalnych, których wyszukiwanie też było dosyć męczące, gdyż skała była dosyć śliska i gładka. Jednak dzięki poznanym technikom akrobatyki wspinanie szło dosyć dobrze. Po chwili elf był już w połowie drogi. Spojrzał w dół na swoich towarzyszy, którzy powoli zajmowali swe pozycje i omal nie spadł gdy noga ześlizgnęła mu się ze skalnego występu.
-No... Powoli.- szepnął sam do siebie i po krótkim odpoczynku kontynuował wspinaczkę.
Wreszcie był na górze. Przytrzymując się skały odetchnął chwilę i przylegając do ściany zaczął powoli pełznąć w stronę potwora, który zdawał się być zainteresowany przebywającymi w jaskini wojownikami i śledził ich poczynania wzrokiem.