Dziczyzna

[Chabacik]

Elveon przez nieprzeniknione mroki nie mógł nic dostrzec prócz niewyraźnej sylwetki Meba. Mag widząc że w ten sposób nic nie osiągnie a jedynie straci energię wylądował nieopodal brata. Nagle również poczuł zapach dymu. Był to wyraźny zapach pieczeni. Po chwili milczenia Elveon rzekł:
-Ktoś musi być w okolicy, ognisko samo się nie rozpaliło. Co robimy?

[Gordian Morii]

//: Gdy tylko Mebo odwrócił się bo odpowiedzieć Elveonowi zamarł w bezruchu. Tuż za magiem stała wataha czarnych jak sama noc mrocznych wilków, które teraz groźnie szczerzyły kły.
Odległość od Elveona 5m, od Meba 8m.

6x
http://nockruka.gram.pl/marant/index.php/Mroczny_Wilk

[Chabacik]

Elveon widząc groźne bestie szybko uniósł się na około 3 metry nad ziemią aby wilki nie mogły go dosięgnąć. Mag zdjął z pleców kuszę i szybko ją naładował. Cel był trudny do trafienia ponieważ wilki biegły jak oszalałe w jego stronę mimo że adept był poza ich zasięgiem. Po kilku sekundach celowania bełt wystrzelił w wilka i godził go w łapę. Bestia przewróciła się co dało czas strzelcowi do przygotowania następnego strzału który był już śmiertelny dla przeciwnika.


Zostało 5 wików

[Rakbar Nasard]

- Cholera, też tak chce - mruczał Ikraaz widząc unoszącego się brata.
Natychmiast zsiadł z konia, lejce zarzucił o pobliską gałąź po czym ruszył biegiem w prawą stronę. Po kilku metrach w szaleńczym biegu wskoczył i wdrapał się na bezpieczną odległość, na drzewie. Usiadł wygodnie, lekko sapiąc, zdjął z pleców łuk i jedną strzałę. Wycelował w łeb najbliższego wilka i strzelił [Walka łukiem V, Bardzo potężny strzał]. Grot przebił jego czaszkę, zabijając go na miejscu. Mebo sięgnął po kolejną strzałę i wypatrywał kolejnego wilka...

[Akrobatyka]

Kod: [Zaznacz]

Kołczan: 8 strzał

Kod: [Zaznacz]

żywe -> 4/6 <- ogół

[Gordian Morii]

Zdechły 2. Jeden z wilczków zaczął podskakiwać i odbijając się od gałęzi starał sie doskoczyć do maga.

[Chabacik]

Elveon odetchną widząc że jego brat znalazł sobie bezpieczne miejsce, z którego wilki go nie dosięgną. Szybko uniósł się wyżej aby zwierze nie stanowiło zagrożenia, przeładował kuszę i wystrzelił. Pierwszy strzał był niecelny. Nie zrażając się tym ponownie naładował broń i wystrzelił. Tym razem bełt godził wilka w okolice szyi. Widząc ciężko ranną bestię adept schował kuszę i wyciągną kostur. Szybko skumulował niezbędną ilość mocy i wypowiedział formułę zaklęcia:
-Elysh Upushiltu, Ilishesh Arishash!
Z kryształu kostura wydobyła się czarna smuga dymu która szybko ogarnęła ciało rannego wilka i zabiła go.

[Rakbar Nasard]

Po chwili skupienia kolejna strzała trafiła kolejnego wilka, tym razem w grzbiet [Walka mieczem V, Bardzo Potężny Strzał]. Wilk donośnie skomląc opadł na ziemię. Mebo zmienił broń, z łuku na miecz. Obserwował wyczyny brata, by w odpowiednim momencie zaatakować ostatniego wilka.

Kod: [Zaznacz]

żywe -> 2/6 <- ogół

[Chabacik]

Elveon aby nie tracić więcej energii wylądował na jednej z wyższych gałęzi i skumulował sporą ilość mocy w kosturze po czym krzyknął formułę swojego najlepszego czaru:
-Qiiltuarishesh Arishesh, Izanisheshhu Ilish (Tchnienie śmierci)
Smuga czarnych jak noc oparów uderzyła w wilka zabijając go na miejscu. Mag poczuł się lekko zmęczony, jednakże był w stanie nadal walczyć.


Został 1 wilk

[Rakbar Nasard]

Widząc, że ostatni wilk pada, Ikraaz trzymając miecz w obu rękach, zeskoczył z drzewa, po czym zwrócił się w stronę ostatniego mrocznego wilka. Mając do dyspozycji długi miecz, spróbował zadać cięcie na odległość (Walka mieczem V, Klasyczne ciecie]. Jedynie czubek miecza dosięgnął wilka, lekko go raniąc. Bestia przeraźliwie zawyła, ruszyła do ataku - skoczyła i obaliła Maurna na ziemię. Zaskoczony tym atakiem, człowiek złapał pysk wilka i sięgnął po sztylet, którym błyskawicznie zabił wilka (Walka sztyletem V).

Wstał, otrzepał się z ziemi po czym sztyletem, którym zabił przed chwilą przeciwnika, zaczął pozyskiwać trofea. Po skończeniu podszedł do konia, wsiadła niego i podbiegł do lewitującego brata.
- Gotowy do dalszej drogi?


[Pozyskiwanie trofeów: skór, kłów, pazurów, płytek pancerza, żuwaczek, organów, rogów, skrzydeł, żądeł, łusek; Walka sztyletem V]

Kod: [Zaznacz]

6x futro Mrocznego wilka
96x pazur Mrocznego wilka
24x kieł Mrocznego wilka

[Chabacik]

-Oczywiście - odrzekł Elveon i wylądował obok brata - Proponuje ruszyć śladem tego zapachu, co o tym myślisz?

[Gordian Morii]

//:Pogadajcie sobie mnie to nie wadzi;] Powiem tylko, że wilczki zdechły.
Prypominam:

Umiejętność 1, Atrybut 2,3, Broń 4

[Rakbar Nasard]

- Masz racje, bracie, lecz wolałbym zrobić to po swojemu. Zobacze co tam jest, po cichu. Poczekaj tutaj.
Powoli się skradając, Mebo doszedł do ogniska zainteresowania. Pozostając w pozycji całkowitego bezruchu, obserwował otoczenie.


[Kamuflaż]

[Gordian Morii]

//:Przedzierając się przez gęstwinę wszedłeś na niewielki ale dosyć wyraźnie usytuowany pagórek również porośnięty drzewami. Na twoje szczęście podszycie stanowiły jedynie rozłożyste paprotniki i mchy, które nie utrudniały Ci poruszania się co mogło by być problemem gdybyś przypadkowo napatoczył się na miejsce występowania jeżyn. Wracając jednak do wzniesienia... Wspinając się na nie zapach dymu bardzo się nasilił, co z kolei było bardzo dziwne. Gęstwina uniemożliwiała przecież bezpieczne rozpalenie ognia. Gdy wszedłeś na szczyt z zaskoczeniem stwierdziłeś, że stoisz w kłębie siwawego dymu wydobywającego się wprost z ziemi na której stoisz. Szybie odgarnięcie liści wyjaśniło całą sytuację. Dym ulatywał przez wywiercony otwór z znajdującej się pod tobą jaskini, której wejście było zapewne z drugiej strony wzniesienia.

[Rakbar Nasard]

- No nieźle... Chabacik, chodź na drugą stronę wzniesienia, tam jest wejście do jaskini, która -podejrzewam - rozwiąże zagadkę z tym dymem.
Wyprostował się i ruszył w dół, poszukując wejścia.
- Dawno Cię niebyło, bracie, gdzie podróżowałeś?

[Gordian Morii]

//: Prawdę powiedziawszy Mebo nie musiał nic szukać wejście było dosyć duże. Spokojnie można było w nie wjechać konno. Ze środka dało się słychać głosy i śmiechy. Jednak, żeby nie było za łatwo po pierwszych trzech metrach myśliwych zatrzymała drewniana ściana zbudowana z solidnych bali i zamknięte na zasuwę dębowe wrota.

[Chabacik]

Elveon ruszył w ślad za bratem. Gęstwina i drażniący w oczy dym nie ułatwiały dotarcia do podnóża wzniesienia. Gdy mag dogonił brata natychmiast mu odpowiedział:
-Szczerze powiedziawszy sam niewiele pamiętam. Wszystko jakby przez mgłę. Pamiętam niewyraźnie niektóre postacie, jednakże myślę że z upływem czasu przypomnę sobie więcej.
Gdy Elveon wraz z bratem dotarli do przeszkody adept zaproponował:
-Teleportuję się na drugą stronę i po cichu poszukam klucza.
Po tych słowach mag przeniósł się na drugą stronę i zaczął szukać klucza aby Mebo mógł również wejść...

[Gordian Morii]

//: Zasuwa nie kłódka;] Trza przesunąć i otwarte.
//: Wpadając do środka jaskini Elveon wywołał spore zamieszanie wśród przebywających w środku mężczyzn. Kilka leżących pod ścianą skór ułatwiło identyfikację - kłusownicy. Po pierwszym szoku złapali za topory i ruszyli w stronę adepta. (odległość 4-5m)


5x Kłusownik
Opis: Rasa Białych ludzi jest obecna niemalże na wszystkich terenach nam znanych. Charakteryzują się  jasną barwą skóry, wyprostowaną postawą. Są obdarzeni niemałą siłą ale i niemałą inteligencją. Człowiek potrafi się dostosować do niemalże każdych warunków klimatycznych, na co wskazuje fakt, że wiele dostępnych terenów jest właśnie przez nich zamieszkiwanych. Owłosienie nie występuje równomiernie na ciele. Człowiek posiada dwie ręce oraz dwie nogi. Główne królestwa ludzkie to: Valfden oraz Myrtana.

Uzbrojony w:
1.

2.
Nazwa broni: Sosnowy łuk
Zasięg: 150 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: III
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

100x strzała z żelaza
wytrzymałość - 5
ostrość - 6
ciężar - 6

3.Nazwa broni: Dobry topór
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: jednoręczny
Rodzaj: topór
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 10 sztuk drewna oraz 30 sztuk stali o zasięgu 0,6 metra, ważący 5 kg.

4.
Nazwa broni: Nóż myśliwego
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: sztylet
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 30 sztuk żelaza o zasięgu 0,3 metra, ważący 6 kg.

Odziany w:

Nazwa odzienia: Skórzany pancerz
Rodzaj: Szata
Wytrzymałość: 3
Ciężar: 3kg
Opis: Wykonana z 20 kawałków skór wilka..

Umiejętności:
- walka broniami jednoręcznymi
- walka broniami miotanymi

Specjalizacje:
- walka toporem III
- walka sztyletem III
- walka łukiem III

Ataki do walki bronią jednoręczną:
- Klasyczne pchnięcie
- Pchnięcie
- Blok górny
- Potężny cios
-Przerzucenie broni

Ataki do walki bronią miotaną:
-Celny strzał
-Strzał 2 pociskami
-Potężny strzał

Atrybuty wyuczane:
+Wytrzymałość na ból
+Kondycja
+Chodzenie po trudnej nawierzchni
+Kamuflaż

Atrybuty rasowe:
- śmiertelność
- krótkowieczność

[Chabacik]

Elveon uśmiechnął się lekko po czym wyciągnął dłoń w kierunku bandytów i wyszeptał niezrozumiałą dla żadnego z nich formułę:
-Iahuxuysh Xuelash Arishesh, Ruesh Anosh Arash
Nagle tuż przed kłusownikami pojawiła się smuga czarnego dymu i z którego wyłonił się demon. Bandyci widząc bestię natychmiast cofnęli się do tyłu. Po chwili ogólnego bezruchu demon ruszył w stronę przeciwników a sam Elveon wyciągnął miecz i ruszył w ślad za swoim sługą. Demon potężnym uderzeniem powalił jednego kłusownika. Mag nie tracąc czasu podbiegł do leżącego i wbił mu miecz w klatkę piersiową tym samym uśmiercając go.

[Rakbar Nasard]

Mebo słysząc dźwięki wydobywające się z wewnątrz postanowił szybko działać. Spróbował otworzyć drzwi i mu się udało. W środku zauważył niemiłą atmosferę. Zdjął szybko z pleców  łuk i jedną strzałę. Napiął błyskawicznie cięciwę i wystrzelił pocisk w najbliższego przeciwnika. Strzała przebiła czaszkę wroga, powodując wewnętrzny krwotok i uszkodzenie mózgu. ÂŚmierć nastąpiła momentalnie…


[Walka łukiem V, Bardzo potężny strzał]

Kod: [Zaznacz]

kołczan: 7 strzał z żelaza

Kod: [Zaznacz]

żywi -> 3/5 <- ogół

[Gordian Morii]

//: Mebo twój brat był na tyle nie miły, że nie odsunął zasuwy więc i drzwi;/ Słyszysz odgłosy walki dobiegające z tamtej strony lecz wejść nie możesz;/

4/5