Autor Wątek: Zielone stepy Ilusmiru  (Przeczytany 6157 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #40 dnia: 12 Styczeń 2010, 18:24:07 »
//: Tak szalejąc na swym czarnym jak matka noc wierzchowcu natrafiłeś na coś przypominającego ścieżkę. Był to po prostu ślad kogoś uciekającego, trawa była załamana a na ziemi widoczne były ślady kilku różnych par obuwia. ÂŚlad prowadził w kierunku nieodległego lasu. Zauważyłeś, że Gordian zbliża się w twoim kierunku.


-Macie coś?- zawołał elf

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Styczeń 2010, 19:43:01 »
- I tak i nie. Jest pewien ślad. Możnaby nim podążyć, ja przynajmniej mam taki zamiar. - stwierdził wampir i ruszył powolnym krokiem,jakby oczekując na towarzyszy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Styczeń 2010, 19:43:01 »

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Styczeń 2010, 23:45:07 »
Wampir, który dotychczas oglądał pobojowisko, wstał z klęczek, otrzepał szatę i cmoknięciem przywołał Freira. Kiedy posłuszny koń podszedł do jeźdźca, Kapitan wskoczył na jego grzbiet i popędził w kierunku towarzyszy. Z daleka zauważył Gordiana i Anva, z tym tylko, iż ten drugi wyglądał, jakby wybierał się na wycieczkę do pobliskiego burdelu: powolny, zamaszysty krok i rozluźniona sylwetka. W milczeniu Sirius podjechał do towarzyszy, odruchowo wyciągając łuk i jedną ze swych strzał...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Styczeń 2010, 23:48:52 »
-No to przynajmniej mamy jakiś trop.- rzekł elf - Ruszamy w stronę lasu.- dodał po chwili i lekko puknął boki konia piętami. Odwrócił się jeszcze sprawdzając czy Sirius nie ma zamiaru do nich dołączyć, ale widząc a właściwie nie widząc nic tylko wzruszył ramionami i razem z drugim z wampirów pojechali w stronę granicy drzew. ÂŚlad na trawie był dosyć wyraźny więc wojownicy nie mieli żadnych szans zgubienia drogi. Usłyszeli tętent konia -A to ty.- rzekł elf zauważając nadjeżdżającego wampira -Cieszę się, że zechciałeś się z nami wybrać na poszukiwania, bo już myślałem że zostajesz wozów pilnować...- dodał z krzywym uśmiechem i już w milczeniu podążali dalej.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #44 dnia: 14 Styczeń 2010, 18:53:13 »
Przez las jechali, ciężką nocą, wśród wilgotnego powietrza. Końskie kopyta wybijały staccato, odbijając się echem od przybrzeżnych krzaków. Troje wędrowców, opatuleni płaszczami prowadziło rozmowę o wszystkim i o niczym; mimo tego, broń mieli przygotowaną do walki, a czujne oczy lustrowały otoczenia... Jednakże jak dotąd nic nie zakłóciło bezkresnej zieleni lasów, nic oprócz śpiewu nocnych ptaków nie mąciło pozornego spokoju prastarego zagajnika...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Styczeń 2010, 19:35:59 »
Jechaliśmy przez las. Mijając gęstsze lub rzadsze skupiska brzóz, dębów, jesionów, grabów, olch, osik czy olszyn. Nikt jednak nie zwracał uwagi na drzewostan i otaczającą nas przyrodę, wszyscy uważnie śledzili niezbyt wyraźne ślady uciekinierów. Nim się spostrzegliśmy wjechaliśmy na rozległą polanę, otoczoną przez wielkie stare drzewa. Polana była porośnięta, młodą zieloną trawą a na środku rósł rozłożysty buk. Ku naszemu niezadowoleniu ślady kupców urwały się właśnie na tej polanie. -Objedziemy ją dookoła i jeżeli nie znajdziemy nikogo wracamy. Zapuściliśmy się nazbyt daleko w matecznik.- rzekł Gordian do towarzyszów i lekko klepnął konia. Przejeżdżając przez środek polany niezmąconą ciszę lasu przeciął dziwny głos - Ghhrrrruuummm..... Czego tutaj szukacie.... mali ludkowie.- ku naszemu zdziwieniu wielki buk rosnący na środku polany otworzył oczy i odwrócił się w naszą stronę. Stał przed nami prawdziwy Ent.

Nazwa
Ent

Opis
 

Ciało entów do złudzenia przypomina drzewa, którymi się opiekują i wśród których żyją. Zamiast skóry, czy łusek chroni ich twór do złudzenia przypominający korę, jest on jednak o wiele bardziej wytrzymały oraz zdecydowanie grubszy od pierwowzoru. Ich wielkość to około 10 do 15 metrów i jest zależna od wieku stworzenia.Stopy przypominają konary starego drzewa, pozostawiające w ziemi dosyć dziwne odciski świadczące o tym, iż w trakcie swojego przemieszczania się Entowie jakoby wrastają w podłoże, po którym stąpają. Dłonie ich zakończone są długimi szponami, stanowiącymi poza ogromną siłą oraz rozmiarami, główną broń tego stworzenia. Ich głowa zwieńczona jest konarami oraz gałęziami, które często pokryte są również liśćmi. Entowie zamieszkują tylko i wyłącznie lasy, którymi się opiekują, przepędzając nieproszonych gości, którzy niszczą, czy wycinają zdrowe drzewa. Pilnują porządku wśród drzewostanu i w razie potrzeby sadzą nowe drzewa, powodując rozrastanie się lasu. Swoją energię życiową czerpią wprost z matki ziemi, co sprawia, iż nie muszą przyjmować innego pokarmu, czy polować. Nie rozmnażają się one w żaden sposób, jaki do tej pory znała nauka. Drzewokształtny wygląd sprawił, iż niejednokrotnie zamieszkują je licznie leśne stworzenia takie, jak ptaki czy gryzonie. Pierwsi elfowie nauczyli te stworzenia mowy, którą posługują się do dzisiejszych czasów.

Walka

Entowie nie są stworzeniami agresywnymi i nigdy nie atakują bez powodu. Potrafią jednak zaciekle bronić swego lasu przed wszystkimi zagrożeniami nie wahając się nawet oddać za niego życia. Te wielkie stworzenia walczą głównie polegając na swej wielkiej sile oraz długich zakończonych szponami łapach.


Ataki

Miażdżenie - Jest to najczęściej spotykana forma ataku i obrony entów. Miażdżą oni swych przeciwników zwyczajnie na nich stając.
Rozrywanie- Wielkie zakończone szponami łapy obdarzone dodatkowo ogromną siłą bez problemu mogą rozerwać człowieka, elfa czy nawet orka.
Obudzenie drzewca- Magia przepełniająca te istoty jest wstanie zbudzić drzewo, które jako drzewiec staje do walki
Rzut- Wysokość oraz długość ramion entów powoduje, że stworzenia te mogą bez problemów rzucać głazami lub przeciwnikami na spore odległości.
Mowa lasu – Entowie możliwość „komunikacji” z roślinami. Nie jest to jednak rozmowa, lecz przekazywanie, czy odczytywanie zapachów, feromonów lub innych substancji chemicznych świadczących o zagrożeniach lasu.
Regeneracja - Entowie czerpiący swoją siłę z ziemi mają zdolność szybkiej regeneracji ran, gdy rany są rozległe mogą zapaść w swego rodzaju letarg, który przyśiesza leczenie i prawie całkowicie uniemożliwia odróżnienie ich od drzew

Atrybuty
+ Ogromna siła
+ Wielkość
+ Inteligencja
+ Długowieczność
+ Odporność na broń i strzały
+ Odporność na magię(wyjątek magia ognia)
+ Odporność na choroby
+ Odporność na trucizny
- Podatność na magię ognia


Trofea
Brak

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Styczeń 2010, 19:50:11 »
Wampir, zdumiony, wstrzymał konia chowając jednocześnie strzałę do kołczanu. ÂŁuk zawiesił na plecach; dopiero teraz odważył się wyjąć ukradkiem zza pasa runę Heshar: jedyną naprawdę pewną rzecz która zadziałałaby na tego wielkoluda- Witaj, szlachetny encie. Szukamy kupców, którzy zostali zaatakowane przez te plugawe stworzenia, gobliny, które za nic mają przyrodę i istoty ją zamieszkujące. Tak więc po wybiciu tych stworów wyruszyliśmy na poszukiwanie tych, którzy zdołali uciec, żywych kupców.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Styczeń 2010, 20:02:38 »
-Ghhrrrruuummm..... Kupcy.... Taak...... Są gdzieś tutaj.... ÂŚpią, o tam.- rzekł ent podnosząc swe wielkie ramie.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Styczeń 2010, 20:45:23 »
Wampirowi nie spodobało się to wielkie ramie, tak więc odsunął się i kątem oka zerknął w kierunku, w którym według enta leżeli kupcy...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Styczeń 2010, 21:13:16 »
Sirius zauważył czterech mężczyzn śpiących na materacu utworzonym z opadłych, żółtych liści. Wielkie unoszące się w rytm chrapania brzuchy i bogate odzienia wystarczyły by bez możliwości pomyłki stwierdzić, że Ci tutaj są kupcami. -Ghhrrrruuummm..... Przybyli tutaj nie dawno.... Teraz śpią.... Czy to był cel waszego wjazdu do mego lasu?..... A może wiodą was tutaj inne intencje....- rzekł poważne ent wyciągając swe ramie w kierunku Gordiana.

-Na prawdę szukamy tylko tych tutaj. Bandycka szajka goblinów napadła na nich a my staraliśmy się pomóc i oddać im ich towary. O tutaj masz dowód.- rzekł wyciągając wielki stalowy topór odebrany jednemu z poległych goblinów.


Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Styczeń 2010, 21:18:22 »
-Gordian, topór wyciągany w towarzystwie wielkiego drzewa może się źle skończyć. Wiesz, może to skojarzyć z siekierą...-syknął wampir

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #51 dnia: 15 Styczeń 2010, 20:27:47 »
Ghhrrrruuummm.....Co tam mówisz człowieczku?.... Elfowie to nasi przyjaciele, to oni nauczyli nas mowy....Ghhrrrruuummm..... Myślę, że lepiej będzie gdy opuścicie już tą oazę ciszy.... Zabierajcie tamtych i ruszajcie w drogę.....Ghhrrrruuummm.....- rzekł ent.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #52 dnia: 16 Styczeń 2010, 13:46:30 »
Cieszę się, iż tak wielkim szacunkiem obdarzacie elfy; sam wszakże jestem ich przyjacielem, mimo to nie sądziłem by mieli na tyle dużą potęgę, by nauczyć tak potężne istoty jak wy mowy. No ale mniejsza z tym, zabieramy kupców i idziemy, by nie zakłócać spokoju twojego matecznika- to mówiąc wampir zszedł z konia i podszedł do kupców, by ich obudzić...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #53 dnia: 16 Styczeń 2010, 14:29:44 »
//: Jak powiedział tak zrobił. Bardzo szybko zjawiając się przy kupcach wampir obudził ich i przywódczym tonem zmuszając do przerwania odpoczynku zaczął opowiadać co zaszło w ich wcześniejszym obozie. Kupcy słuchali uważnie i gdy Sirius zakończył przemowę uradowani z wieści o odzyskaniu wozów sięgnęli po mieszki ze złotem i każdemu z wojowników ofiarowali po 100 sztuk tego pożądanego metalu. Wielki Ent zaoferował swoją pomoc w odprowadzeniu kupców przez las do miejsca w którym znajdować się miały ich towary co bardzo uszczęśliwiło Gordiana jak i cała jego drużynę. Ponadto Opiekun lasu wskazał elfowi krótszą drogę, którą mieli się kierować w stronę obranego przez nich celu. Podróż leśne bezdroża była nad wyraz przyjemna dla podróżnych jak i ich koni, które co jakiś czas skubały sobie jagody rosnące na krzewach porastających prawie cały las. Po opuszczeniu lasu wojownicy zatrzymali się przy wąskim strumyku gdzie ich wierzchowce mogły zaspokoić pragnienie. Gordian korzystając z chwili przerwy zsiadł z konia by rozprostować niezbyt stare jeszcze kości.

-Cieszę się, że nie musieliśmy odprowadzać tych kupców. Stracilibyśmy na to trochę czasu, gdyż Ci nie mieli koni i musielibyśmy iść pieszo.- rzekł - Mam nadzieję, że podróż wam się nie dłuży. Nasz cel już blisko, góra dzień drogi. Jeżeli nie napotkamy przeszkód będziemy na miejscu jeszcze przed zachodem słońca.- dodał

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #54 dnia: 30 Styczeń 2010, 22:05:37 »
Wampir, ruszając stępem, skierował się ku karczmie. Będąc już obok niej zszedł z konia i przywiązał do solidnie wyglądającego płotu stojącego nieopodal karczmy, będącym najwyraźniej tym, do czego wampir go wykorzystał. Poprawiając ułożenie broni, podszedł do drzwi karczmy i otworzył je zamaszystym ruchem...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #55 dnia: 30 Styczeń 2010, 22:27:01 »
//:W karczmie jak to zwykle bywa panował straszliwy zaduch i rozgardiasz. Sirius rozejrzawszy się po wnętrzu budynku ocenił stan ilościowy gości na około 25 mężczyzn z których około 3 jeszcze była w miarę trzeźwa. Ktoś tam gadał, inny znów wrzeszczał a jeszcze inny śpiewał jakieś sprośnie piosenki a więc atmosfera była w miarę wesoła. Porządku w oberży pilnował barczysty wąsacz, który prawdopodobnie był również karczmarzem. W tym momencie nie stał za ladą lecz dzierżąc sporej wielkości drewnianą pałkę uciszał 4 pijaczków urządzających sobie w jego lokalu karczemną burdę. Dało się słyszeć cztery głuche uderzenia po których nastąpiły ciche pojękiwania mężczyzn, zaraz potem karczmarz wywijając swoją pałką wrócił za kontuar.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #56 dnia: 30 Styczeń 2010, 22:34:44 »
Sirius, przeciągając się lekko podszedł do kontuaru, mijając czterech ludzi, którzy mieli na głowie godne pozazdroszczenia guzy wielkości kurzych jaj-Witaj, mości karczmarzu. Jak widzę, radosną kompanie tutaj posiadacie. Prosiłbym o piwo, ino nie chrzczone, tak ze trzy porządne kufle, i coś do jedzenia, także dla trzech ludzi. Rad byłbym także za wszelakie wiadomości, jakie możesz mi udzielić... Oczywiście za drobną opłatą...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #57 dnia: 31 Styczeń 2010, 14:37:34 »
Do karczmy wparował Gordian. Przebiegł oczami po zebranych poszukując znajomych wampirów. Siedzieli w rogu przy piwie i jakiejś tam strawie. -No widzę, że się rozgościliście.- rzekł podchodząc- Słuchajcie... Z tego co się dowiedziałem wynika, że wioskę napadł młody smok. Jakiś tam chłop pasący owce zauważył go lecącego w jego kierunku od strony pobliskich wzgórz. Chłop jak chłop nie czekał ale nogi za pas i zwiał do lasu. Jak wrócił stwierdził, że brakuje dwóch owiec a kolejne trzy zostały rozerwane na części i zjedzone na miejscu przez gadzinę.- rzekł elf - Jeżeli to na prawdę smok to raczej nie mamy żadnych szans więc pójdziemy zobaczyć co i jak i wrócimy na Valfden po wsparcie.- dodał łapiąc za kufel. -Aha sołtys powiedział, że mamy korzystać do woli z jedzenia i picia on zapłaci za wszystko.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #58 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:07:24 »
-No i tak powinno być... nie sądzę by grasował tutaj smok. No, chyba że młody, to ludzie mogliby go nie zauważyć wcześniej-tak rzekł wampir, dopijając piwo i zagryzając to, co zostało na talerzach- To jak, ruszamy na poszukiwanie przygód czy lenimy się tutaj dalej ?

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:34:18 »
-Tak Siriusie. Jedziemy.- rzekł Gordian dopijając lekko zwietrzałe piwo.- Ruszamy w kierunku tamtych wzgórz.- dodał wskazując na porośnięte drzewami wzgórza za oknem po czym wstał i podszedł do karczmarza. Szybko rozmówił się z nim, karczmarz tylko kiwnął głową i wrócił do swoich obowiązków. Elf obrócił się na pięcie i wyszedł z karczmy. Podchodząc do konia wyciągnął trzymany w kieszeni kawałek szynki i dał go kotu, który ciekawsko wystawił głowę z kieszeni przy siodle. -Masz jedz. Tiris będzie zadowolona jak Cię dostanie.- uśmiechnął się do kota po czym odwiązał wodze od płotu. ÂŁapiąc za łęk siodła wskoczył na wierzchowca i nakazując mu obrót powoli ruszył stępa w kierunku wzgórz licząc na to, że jego towarzysze szybko do niego dołączą.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:34:18 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top