Autor Wątek: Zielone stepy Ilusmiru  (Przeczytany 6148 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Styczeń 2010, 15:59:19 »
-Cóż, zawsze sądziłem, iż smoki wymarły z głodu, skoro dziewic brak, ale jeśli twoje smoczątko zadowoli się stekami i kurczakami, to jest duża szansa, że dożyje wystarczająco długo, iż zdążę na nie zapolować... oczywiście jeśli nie zdołasz go poskromić... A tak z innej beczki, zauważyliście że coś niepokojąco długo nas nie atakuje ? O ile na odsłoniętym trakcie łatwo byśmy wrogów wypatrzyli, to tutaj w zagajniku będzie z tym kiepsko. Lepiej trzymajmy się strzemię w strzemię...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Styczeń 2010, 16:34:04 »
-Trzeba się tym cieszyć, nie smucić.- rzekł elf. Jechali tak jeszcze przez kilka minut, zagajnik powoli się przerzedzał aż wreszcie całkiem ustąpił rozległym łąkom. Nagle na ciągnącym pagórku na który chwilę wcześniej wjechali pojawił się jeździec. Jego koń pędził jak oszalały. On też przywarł do szyli swego konia i tak pędzili prosto na podróżnych. -Rozstąpcie się już!- krzyknął elf zjeżdżając w bok. -Uciekajcie!- krzyknął przemykający jak piorun jeździec. Nim ktokolwiek zdołał coś powiedzieć drobne kamyki leżące na drodze zaczęły podskakiwać a powietrze rozdarł straszliwy ryk. Na pagórku pojawił się wielki Ghuraz. Pędzący z wielką szybkością wprost na jeźdźców. -Zawracać i w cwał!- krzyknąl elf popędzając klacz. Pędzili w dół -Anv ty ściągnij go na Siebie my z Siriusem odbijamy w bok i atakujemy od flanek. Gotowi? Już!- krzyknął i jeźdźcy rozdzielili się. Elf skręcił w lewo Sirius w prawo a Anv ciągnąc bestię za sobą mknął utwardzonym traktem.

Nazwa
Ghuraz

Opis
Ghuraz to potężny 5-6m potwór. Relikt dawnych czasów. Kroczy na dwóch potężnych tylnych łapach, które służą też do przytrzymywania ofiar. Przednie łapy są skarłowaciałe więc nie służą Ghurazom praktycznie do niczego. Osobniki potrafią osiągać zdumiewające prędkości (40km/h ). Potężny pysk i silne szczęki z zębami ostrymi jak brzytwy tworzą zabójczą broń. Potwory te zamieszkują głównie otwarte, lekko stepowe tereny, gdyż poruszanie się w gęstwinie jest uniemożliwione przez wielkie rozmiary. Są samotnikami, lecz w czasie godów zbierają się w potężne grupy od 15-25 osobników. Mają bardzo dobry węch i równie dobry wzrok. Potrafią wyczuć zapach ofiary z kilku kilometrów


Walka
Ghurazy to wielkie zwierzęta, więc atak z zasadzki odpada. Po zauważeniu potencjalnej ofiary, ustawiają się w jak najbliższej odległości go niej i w bezruchu czekają, aż podejdzie bliżej. Gdy ofiara jest już dostatecznie blisko, przystępują do szybkiego ataku. Ponadto Ghurazy bardzo rzadko zaprzestają pogoni, kończąc ją tylko wtedy stracą wszelkie ślady ofiary.

Ataki

Atak paszczą - siła nacisku szczęk Ghuraza to około 4 tony na centymetr kwadratowy, więc ugryzienie jest zazwyczaj śmiertelne
Tratowanie -ważący 4-5ton Ghuraz może stratować mniejszego przeciwnika
Atak ogonem- długi i gruby ogon Ghuraza może służyć jako potężna broń, potrafiąca zmieżdżyć nawet konia.
Ryk - straszliwy ryk tego gada może wywołać panikę zarówno u zwierząt jak i u ludzi.

Atrybuty
+ Poprawiony węch
+ Poprawiony wzrok
+ Poprawiona siła
+ Szybkość
+ Wielkość
+ Zastyganie w bezruchu
- Ograniczona zręczność


Trofea
8x kły, 8x pazur, 20x mięso, 1x skóra Ghuraza

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Styczeń 2010, 16:34:04 »

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Styczeń 2010, 16:41:36 »
Sirius wraz z koniem zakręcił w prawo po czym biegnąc laskiem zawrócił tak, by wjechać na trakt kilkanaście metrów za nimi. Po kilku sekundach przebijania się przez chaszcze wampir ponownie znalazł się na trakcie, jednakże po jego lewej stronie coś zaczęło hałasować; wampir już trzymał naładowany łuk skierowany w tamtą stronę. Okazało się, iż jest to Gordian, który najwyraźniej miał ten sam pomysł. Pokrótce wyjaśnił mu swój plan: należy postrzelić bestię w nogi tak, by nie mogła biec za towarzyszem, a wtedy, jeśli to będzie konieczne, dobić gada. I tak zrobili. Cicho poganiając konia, wszakże licho nie śpi, wampir przyśpieszył na tyle, by mógł być pewnym strzału z grzbietu konia. Dokładnie naciągnął łuk po czym wystrzelił, celując dokładnie w mięsień nad stopą potwora. Zajął się stopą lewą, by ułatwić strzał Gordianowi, który także naciągając łuk po jego prawej stronie, szykował się do strzału.

Perfekcyjnie celny strzał.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Styczeń 2010, 16:53:32 »
Gordian uderzył konia lejcami zmuszając go do rozpędzenia się do jak największej szybkości. Odległość między nim a biegnącym Ghurazem stale się zmniejszała więc elf okręcił wodze wokół łęku siodła i wyszarpnął z kołczanu łuk i strzałę. Był już bardzo blisko, gdy strzała została umieszczona na cięciwie. długi ogon wielkiego gada poruszał się na boki, niebezpiecznie zbliżając się do elfa, który kilka razy musiał uchylić się rezygnując ze strzału. Naraz wysunął się na idealną pozycję. Wyuczonym ruchem nadgarstka naciągnął cięciwę i mierząc przez chwilę w wielką łapę wypuścił strzałę. W tym samym momencie wystrzelił Sirius, który podobnie jej elf starał się zwolnić bieg wierzchowca. Raniony Ghuraz wywrócił się orząc łbem po utwardzonym trakcie. ÂŻył jeszcze lecz potknięcie przy takiej szybkości było dla gada prawie śmiertelne. Podjeżdżając do próbującego powstać potwora elf wystrzelił w jego łeb jeszcze dwie mithrilowe strzały, które to ostatecznie spowodowały śmierć gada.

Walka łukiem V, Precyzyjnie celny strzał, Strzał 2 pociskami.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #24 dnia: 10 Styczeń 2010, 17:05:41 »
Uspokajając przerażonego wierzchowca, wampir zręcznie zeskoczył z konia i podszedł do parującego cielska. Zabrał się za skórowanie i wyrywanie pazurów, pozyskanie mięsa i kłów pozostawił elfowi, który jak wampir wiedział, był w tym o niebo lepszy. Podczas skórowania wampir podziwiał potężne mięśnie gada: gdyby nie ich podstęp, trudno byłoby go zabić. Po skończonej robocie wampir wytarł zakrwawiony oręż o trawę po czym podszedł do Freira i zapakował pazury i skórę do sakwy...

Pozyskiwanie: Skór, Pazurów

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Styczeń 2010, 17:59:11 »
Gordian zsiadł z konia i podprowadzając go nieco bliżej do oskórowanej już bestii wyciągnął sztylet. Zajął się wyciąganiem jej prawie 25 centymetrowych kłów. Lekko przekręcając je wbijając sztylet u nasady wyciągnął wszystkie nie uszkadzając żadnego. Potem zabrał się za wycinanie kawałków mięsa. Jednak w połowie pracy wspomniał sobie o jednym -To mięso nie nadaje się już do niczego, moje strzały są zatrute, więc szkoda ryzykować a i transport takiej ilości mięsiwa byłby trochę nazbyt uciążliwy. Wsiadajmy na konie i ruszajmy dalej. Jeszcze dość spory kawałek drogi przed nami.- rzekł wstając. Elf schował sztylet za cholewkę buta i wskoczył w siodło. Obracając konia lekko uderzył jego boki piętami nakazując jazdę. Koń początkowo szedł stępa, ale już po chwili przeszedł w kłus. -Ruszajcie się.- zawołał elf w stronę wampirów.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Styczeń 2010, 18:04:33 »
Wampir w biegu wskoczył na konia, po czym szepcząc mu do ucha jakieś słowa zmusił do biegu. Szybko dogonił Gordiana, po czym jechał dalej już jego tempem...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #27 dnia: 10 Styczeń 2010, 18:13:18 »
Nad ziemiami Ilusmiru jak i większej części kontynentu zapanowała noc. Pora dnia pełna dziwnych pojękiwań, ryków, cykania świerszczy, pora pohukiwań sów i nietoperzowych polowań. Noc, czas w którym wampir czuł się swobodnie czując na nieosłoniętej twarzy powiewy wiatru. W ten właśnie czas grupa trzech konnych poruszała się po Ilusmirskich stepach, jej celem była mała wioska nękana przez jakiegoś dziwacznego stwora.  Gdzieś w oddali na horyzoncie migotało jakieś ognisko. -Zobaczymy kto tam odpoczywa i może zatrzymamy się tam na chwilę.- rzekł elf wskazując na świetlisty punkt.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #28 dnia: 10 Styczeń 2010, 18:37:46 »
- Mi pasuje, zwłaszcza po przygodzie jako potencjalna ofiara. - rzekł wampir siedząc na koniu po czym zdjął osłonę z głowy. Spod hełmu wypłynęła fala jasnych, niemal złocistych włosów. Anv wyciągnął jedynie szyję rozkoszując się przyjemnym wiaterkiem i uśmiechnął się a od jego obnażonych kłów odbił sie blask księżyca, tworząc bardzo ciekawy efekt. Podróżowali dalej

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #29 dnia: 10 Styczeń 2010, 18:54:44 »
Jazda dłużyła się świecący punkt, który zdawał się być na wyciągnięcie ręki był w rzeczywistości dużo dalej. Jednak niestrudzeni Valfdeńczycy z uporem posuwali się naprzód. Kopyta już nieco strudzonych koni równym stukaniem odmierzały przebyte kilometry. Jeźdźcy byli już dosyć blisko obranego sobie za cel ogniska gdy posłyszeli coś jakby szczęk oręża. Wstrzymując konie zasłuchali się w ciszę nocy. Rzeczywiście echo niosło odgłosy walki -Tam trwa walka. Musimy im pomóc. Potem odpoczniemy. Jazda!- zarządził Gordian zmuszając konia do przejścia w galop.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #30 dnia: 10 Styczeń 2010, 19:09:07 »
Sirius spiął konia, wyciągnął łuk i nałożył dwie strzały. Poprawił położenie miecz i kołczanu, po czym tak popędził konia, iż wydawało się, że płynie w wysokiej trawie. Bardzo szybko wysunął się na prowadzenie, na tyle, by dokładnie obejrzeć sobie pole walki...

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #31 dnia: 10 Styczeń 2010, 19:52:04 »
Anvarunis także ponaglił konia aby szybciej dotrzeć do celu. Po chwili Soiif zrównał się z rumakiem Siriusa. Anv wyostrzył zmysły aby dostrzec wszystko co tylko będzie możliwe.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #32 dnia: 10 Styczeń 2010, 20:24:53 »
//: Gordian zawstydził wszystkich i pojechał dwa razy szybciej;p

Na polanie stało kilka wozów kupieckich, których właściciele leżeli już bez życia pod wozami. Przy wozach jednak kręcił się kto inny. -Gobliny.- rzekł elf zliczając wszystkich przeciwników. W sumie elf naliczył 10 sztuk, kilka z nich była lekko ranna reszta z ochotą wydzierała towary zgromadzone na wozach.

10x
Goblin Tyreński

Opis:
Daleki kuzyn bezmózgich goblinów występujących w naszych okolicach. Ten gatunek jest nieco większy i bardziej błyskotliwy od znanych nam goblinów. Jego ewolucja poszła daleko do przodu. Gobliny te dożywają nawet do 200-300 lat, gdyż żyją zdrowo i naturalnie. Pierwsze rodziny tego gatunku, jako bezdomni i włóczędzy szwendali się po miastach, dopóki nie zaczęły się ich pogromy. Większości udało się uciec z miast, zabierając ze sobą podpatrzone umiejętności walki. Bronie i zbroje najczęściej skradzione, starają się sami przekuwać czy udoskonalać do swych technik. Obdarzenie siłą porównywalną do człowieka, oraz dzięki swemu wzrostowi - około 2 m - nauczyli się walczyć brońmy dwuręcznymi. A za swe ulubiony oręż obrali topory. Dzięki pół-dzikiej naturze mają dobry słuch i wzrok. Nie wrażliwi na choroby, posiadają duszę bezwzględnych rabusiów i bandytów. Ich lekka, jak u Elfa budowa ciała pomaga im w przetrwaniu, gdyż nie potrzebują dużej ilości pożywienia. Coraz częściej ich ataki zdarzają się na prowincjach, gdzie puszczają z dymem całe sioło. W miastach, szczególnie w kanałach, są ich liczne grupy, które po zmroku opuszczają kryjówki, aby szerzyć swój proceder.

Walka:
Atakują zbiorowo, zwykle na duktach, nocą. Kryjąc się za drzewami, skałami bez wahania atakują, mordują grabią i plądrują. Atakują swymi toporami lub z prostych łuków, również kradzionych.

Ataki:

- Bronie dwuręczne - znajomość ataków z zakresu broni dwuręcznych.
- Topory - znajomość walki toporem do IV poziomu.
- Bronie miotana - znajomość ataków z zakresu broni miotanych.
- ÂŁucznik - znajomość walki łukiem do IV poziomu.
- Szpony - gdy zostaną pozbawienie swych broni, atakują zaostrzonymi zwierzęcymi pazurami przywiązanymi do swych palców.

Atrybuty:
+ Poprawiona zręczność
+ Poprawiona siła
+ Poprawione nasłuchiwanie
+ Poprawiony wzrok
+ Poprawiona kondycja
+ Niewrażliwość na choroby
+ Nie wrażliwość na trucizny
+ Skrytobójstwo
+ Chodzenie po trudnej nawierzchni
+ Ciche poruszanie się
+ Kamuflaż


Trofea:
- ekwipunek.


Cytuj
Ekwipunek:

1:
Nazwa broni: Topór
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: dwuręczny
Rodzaj: topór
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 45 sztuk stali o zasięgu 1,2 metra, ważący 5 kg

2:
brak

3:
---

4:
---

Zbroja:
Nazwa odzienia: Pancerz Goblina
Rodzaj: zbroja
Wytrzymałość: 10
Ciężar: 5kg
Opis: Wykuta z 200 sztuk stali.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #33 dnia: 10 Styczeń 2010, 20:36:12 »
Wampir w swoim ciemnym stroju razem z ciemną maścią konia stanowili jedność: mroczna plama w czerni nocy. Ostrożnie kierując koniem, wampir podjechał na odległość ok 100 metrów, po czym wyjął swój łuk i kilkanaście strzał. Długo zastanawiał się co zrobić, aż wreszcie zauważył goblina stojącego dość daleko od kompanów, którzy najwyraźniej porównywali wielkości swoich toporów. Co jak co, ale inteligentni to oni nie byli. Sirius cichutko nałożył na cięciwę strzałę po czym dokładnie wycelował: prosto w oko potwora. Po kilku nerwowych chwilach wystrzelił strzałę, która spowodowała niewiele zamieszania; ot, strzała przeszyła mózg i przebiła czaszkę. Z niemal niezauważalnym stukiem goblin został przygwożdżony do wozu. Jego topór cichutko opadł na miękką trawę. Sirius, nie okazując emocji, wycelował łuk w kolejną dwójkę goblinów, którzy stali obok siebie rozgrabiając co znaleźli w wozach. Dwie szypy zostały beznamiętnie założone, po dokładnym wycelowaniu, tym razem w szyje humanoidów, gdyż zależało mu na wszczęciu hałasu i popłochu wśród grabieżców, strzelił. Jedna ze strzał przebiła gardło nieszczęśnikowi, przez co goblin zaczął krztusić się własną krwią, druga zaś uderzyła na palec od trzeciego goblina, który momentalnie odskoczył od wozu, i, osłaniając się toporem, pobiegł do towarzyszy krzycząc głośno...

Perfekcyjnie celny strzał, Strzał dwoma pociskami

2/10
« Ostatnia zmiana: 11 Styczeń 2010, 14:21:09 wysłana przez Sirius »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #34 dnia: 10 Styczeń 2010, 21:34:41 »
//: ÂŁadnie. Dwa gobliny pożegnał się z tym światem.

Gordian nie bawił się w ciche podchody, lecz w pełnym galopie wpadł do obozowiska wprowadzając popłoch wśród nie przygotowanych do walki tyreńskich  goblinów, z którymi dane było mu już kiedyś się zmierzyć. Elf uderzył na jednego z uciekających, jego klacz błyskawicznie zrównała się z uciekinierem przez co elf mógł natychmiast zaatakować. proste i mocne uderzenie z góry upadło na bark humanoida. Srebro boleśnie wdarło się w ramię przy okazji łamiąc kość barkową. Goblin upadł na ziemię prosto pod kopyta Ithliny, która jak oszalała zaczęła skakać po próbującym zasłaniać się rękami goblinie. Bezskutecznie, kilka mocnych kopniaków rozbiło czaszkę goblina który po krótkiej chwili zastygł w bezruchu. Elf uderzył wodzami po grzbiecie konia uciekając przed uzbrojonymi w topory goblinami, które już ochłonęły z paniki spowodowanej nagłym atakiem..

Potężny cios

3/10

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #35 dnia: 10 Styczeń 2010, 22:17:29 »
Wampir, siedząc na koniu, miał doskonały widok na pole bitwy. Widział jak elf spektakularnie załatwił goblina, widział także jak cała zgraja rzuciła się do pościgu za Gordianem. Widział również, jak jeden z goblinów skoczył na klacz przyjaciela i wzniósł topór do uderzenia, które miało zniszczyć czaszkę: nie dana była taka śmierć elfowi, ponieważ Sirius odruchowo niemal wyciągnął strzałę i naprężył łuk; zwalniana cięciwa wciąż śpiewała, gdy srebrny grot przebił się przez szyję goblina. Niemogący oddychać goblin padł na ziemie, orząc rozorane gardło pazurami, co jedynie przyśpieszyło jego śmierć... Co dziwne, gobliny wciąż nie zauważały wampira, najwyraźniej wciąż zajęte elfem. To było Siriusowi na rękę, tak więc wykorzystał ową przewagę; wyjął dwie strzały mithrilowe, założył je na cięciwę i wycelował w goblina, który biegł w środku orszaku, machając toporem jak oszalały i wykrzykując słowa w nieznanym wampirowi języku. Sirius powoli naciągnął cięciwę; czekał na odpowiedni moment. Gdy taki nadszedł i czuł, że nie może chybić, wypuścił strzały. Niemal niewidoczne w ciemności nocy strzały wbiły się głęboko w nieopancerzoną część kadłuba, zostawiając po sobie malutkie śladu po obu stronach mostka. Jedna za strzał przebiła serce, tak, iż goblin zanim upadł był martwy... Teraz wampir poczuł w sobie szał; chciał posmakować krwi swego przeciwnika. Używając jednej szypy  wycelował w najmniejszego goblina, mierzącego około 190 cm wzrostu. Ta wysokość dawała mu idealną wręcz pozycję do czynu, który chciał właśnie zrobić. Celując w stopę potwora, strzelił. Strzała przebiła kość skokową i wbiła się w podłoże. Goblin, który nie mógł się ruszyć krzyknął z bólu. Jednakże wampir nie miał litości. Widząc w głowie obraz zamordowanych kupców zwolnił wszelakie hamulce moralne. Ruszając galopem, wyciągnął z kołczanu jeszcze jedną, ostatnią strzałę jaką planował poświęcić na tego potwora. Wycelował i strzelił. Strzała przebiła zbroję, która ustąpiła przed mithrilem niczym papier i wbiła się głęboko w trzewia potwora. Oko wampira wyłowiło, iż strzała przebiła także żołądek, tak więc goblinowi pozostało jakieś 10 minut życia, o ile wcześniej się nie wykrwawi. Jednakże wampir nie chciał pozostawiać długość życia goblina przypadkowi. Podjeżdżając na kilka kroków od rannego, lekko zaskoczył z konia po czym wyciągnął miecz. Goblin, trzymając nisko topór wyglądał na dobitego i śmiertelnie rannego. Wampir ruszył na niego, dobywając miecza, po czym, mijając topór, którym goblin ostatni raz w swym życiu próbował uderzyć, ściął mu głowę. Bezgłowy korpus opadł na ziemię, rozlewając dookoła krew i zawartość żołądka... Wampir odwracając się od trupa wskoczył lekko na konia i odwrócił się do pola bitwy, oceniając jak sobie radzą jego towarzysze...

Precyzyjnie celny strzał, Strzał dwoma pociskami, Precyzyjnie celny strzał

6/10
« Ostatnia zmiana: 11 Styczeń 2010, 14:25:03 wysłana przez Sirius »

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #36 dnia: 11 Styczeń 2010, 15:14:08 »
Anvarunis nie miał zamiaru narażać konika, a więc błyskawicznie go zatrzymał i zszedł z niego. Podchodząc bliżej zwrócił na siebie uwagę dwóch goblinów, które natychmiast ruszyły do ataku. Anvarunis wyczekał odpowiedni moment, a gdy przeciwnicy znaleźli się w zasięgu broni zniknął. Pod osłoną niewidzialności otoczył gobliny i korzystając z ich dezorientacji wymierzył dokładnie cios, tak aby nie zawadzić mieczem o zbroję i trafić dokładnie tam gdzie chciał. Anvarunis wykonał cięcie i pozbawił jednego z goblinów głowy. Jego towarzysz widząc co czyni wampir, który teraz stał się widzialny, zamachnął się toporem. Dzięki swej zręczności Anv jednak uchylił się i wykonał błyskawiczne cięcie prostopadle na wyciągnięte po ataku ramię goblina. Jako że ułożenie tyreńczyka było w bardzo dogodnej pozycji, po chwili stracił przedramię po ciosie Anvarunisa. Korzystając z szoku jako dostał jego oponent po stracie kończyny wycelował dokładnie i pchnął miecz w klatke piersiową goblina. Mimo pancerza miecz zdołał się przebić docierając do serca.

Chwilowa niewidzialność; Potężny cios; Klasyczne Pchnięcie; Potężny cios

8/10

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #37 dnia: 11 Styczeń 2010, 15:34:41 »
Elf, który na swoim szarym koniku po raz trzeci okrążał polanę. Nie przeszkodziło to jednak dwóm pozostałym wciąż za nim biegać. Wampir postanowił to kolejny raz wykorzystać. Beznamiętnie, niemal znudzonym ruchem Sirius wyciągnął dwie mithrilowe strzały i założył jedną z nich na cięciwę. Wycelował w jednego z goblinów, który był bliżej elfa, po czym strzelił, nie mając ochoty na zabawę, prosto w oko. Martwy goblin padł na ziemie. Goblin, który biegł za nim, ostatni z hordy, wyrżnął o glebę aż miło, po czym kolejna strzała, wystrzelona przez wampirzego łucznika przebiła marną zbroję humanoida i przygwoździła goblina do ziemi. Dobiegając do ledwo zipiącego goblina, wampir zręcznym ruchem wbił mu miecz w ciało, tuż ponad zbroją. Wyprężone w śmiertelnym spazmie ciało wygięło się w łuk, jeszcze głębiej wbijając się w miecz. Nagle humanoid zwiotczał; ostatni goblin padł...

Precyzyjnie celny strzał

10/10
« Ostatnia zmiana: 11 Styczeń 2010, 15:56:36 wysłana przez Sirius »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #38 dnia: 11 Styczeń 2010, 16:23:10 »
//: I nie dały mi się szuje pobawić!;p

-Widzę, że doskonale daliście sobie radę z goblinami.- rzekł elf zawracając konia i wjeżdżając do centrum obozowiska. -Weźcie jak chcecie sobie jakieś fanty od tych goblinów a potem pojeździć w okolicy przeszukać kupca, bo wśród tych trupów raczej nie widać nikogo takiego. Spotkamy się tutaj w obozie za jakąś godzinę. A jeżeli nie znajdziemy nikogo to wozy są nasze.- po tych słowach elf wyskoczył z siodła i podniósł z ziemi gobliński topór. W kilka sekund już był w nim i z toporem na plecach mknął na plecach Ithliny szukając zaginionych kupców.


Cytuj
Nazwa broni: Topór
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: dwuręczny
Rodzaj: topór
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 45 sztuk stali o zasięgu 1,2 metra, ważący 5 kg
« Ostatnia zmiana: 11 Styczeń 2010, 16:57:42 wysłana przez Gordian »

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Styczeń 2010, 14:08:55 »
Anvarunis po zakończonej walce wrócił na wierzchowca. Wampir zaczął jeździć wokół obozowiska, raz bliżej raz ciut dalej od niego, szukając jakiegoś ciała, być może ukrytej osoby. Był bardzo skupiony i w milczeniu przeszukiwał teren, mając jednak w myślach zarobek jaki by go czekał po zdobyciu owych wozów.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Styczeń 2010, 14:08:55 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything