- Trzeba by działać zacząć. - rzekł wampir i zaczął się koncentrować, aby wzmocnić magię i ataki bronią białą. Podczas koncentracji spostrzegł, że jedna z Mantikor zaczyna kierować się ku niemu. Dla bezpieczeństwa postanowił użyć aury.
- Anhuosh Ilxuarash, Ashush Huash - wypowiedział Anv, a jego ciało otoczyła magiczna bariera. Wampir czekał do ostatniej chwili koncentrując się tak długo, jak tylko mógł. Gdy mantikora była już niemal metr od niego i szykowała się do ataku, nagle wampir zniknął z jej oczu a po chwili pojawił się na jej plecach. Tam też nie miał dużo czasu, ponieważ bestia szykowała cios kolcem jadowym. Anv wykonał jedno błyskawiczne, ale za to potężne pchnięcie w Mantikorę. Nie czekając dłużej zszedł z niej i odbiegł na niewielką odległość. Wiedział, że taki cios osłabił potwora, jednak go nie zabił. Mantikora z racji swej szybkości wykonała atak łapą odrzucając wampira na kilka metrów. Jednak nic mu się nie stało dzięki magicznej barierze, która teraz przystała działać. Mantikora stojąc prawie nad Anvarunisem zbierała się do wyprowadzenia kolejnego ciosu, jednak niespodziewanie ryknęła bardzo głośno, gdyż wampir szybko wyciągnął miecz i wbił w podbrzusze potwora. Szybko wyczołgał się i stanął kilka metrów od leżącej, jednak wciąż żywej Mantikory.
- Elysh Izysh Izash Arishesh, Xuysh Ilishash - wypowiedział ze spokojem, a więź która połączyła wampira z bestią wyssała z niej całą energię życiową, przekazując ją Anvarunisowi.
Koncentracja; Mroczna Aura [Magia Śmierci]; Teleportacja; Potężny cios; Potężny cios; Wyssanie Życia [Magia Krwi]; Mrok Dnia; Walka Mieczem V