Wampir zeskoczył w grupkę mierzących do skrytego za drzewem Gordiana. Zeskoczył za nimi, utrzymując się na prawej nodze, ustawił korpus w poziomie i kopnął lewą nogą w skroń jednego z bandytów. Uderzenie odrzuciło człowieka, ogłuszając go. Z jego uszu zaczęła obficie płynąc krew. Nie było jednak czasu. Bandyci zaskoczeni pojawieniem się czarnego obiektu, który zdążył powalić już pierwszego z pozostałej czwórki. Walcząc z samymi sobą próbowali schować łuki, wyjąc miecze. Nie wszystkim się to udało. Gunses zakręcił się na prawej nodze, silnie uderzył kolejnego mężczyznę z lewej w krtań. Bandyta padł, łapiąc się za gardło. Ostatnia para zdołała wyrwać miecze z pochew, które były bardzo oporne. Wampir miał miecze cały czas w dłoniach i już wiedział, że będzie to krótka walka. Zaatakowali równocześnie, zgranym wyuczonym atakiem. Jeden z góry, drugi z dołu. Wampir nie był zaskoczony, wręcz był na to przygotowany - Zero inwersji twórczej, same podręcznikowe techniki - pomyślał, blokując ciosy. Mógł ich wykończyć jednocześnie, obu na raz. Ale tego nie zrobił. Zakręcił się w biodrach, zakołysał, wyprowadził zwodnicze cięcie, po czym w piruecie znalazł się z boku jednego z bandytów. Ciął na odlew, samym końcem miecza, w okolice pasa. Lniana tkanina rozcinała się z sykiem i z... z krzykiem bólu. Z boku bandyty zaczęła sączyć się krew, lecz ten sie nie poddał. Drugi był już przy Wampirze, zaatakował z góry, kręcąc się przy tym w półobrocie, zadając koszący sztych. Wampir wykręcił ciałem, uniknął cięcia, po czym z wyrzutu ręki uderzył w szyję, pod ucho. Krew strzeliła na sążeń w górę, zdobiąc wszystko wokół, milionem karminowych kropli. W tym samym czasie, Gunses drugą ręką blokował ataki jegomościa z rozdartym brzuchem. Człowiek był już wykończony fizycznie jak i psychicznie. Wyrzucił broń, upadł na kolana... Błagał drżącym głosem o dobicie.
- Gordianie - powiedziałem - Chcesz być Wampirem. Istotą wyższą. Miej więc wzgardę dla istot prymitywnych, miej dla nich tylko ostrzy i bezwzględny miecz. Dorżnij go, jak wieprza... Albo daruj mu życie...
3 zabitych; 4 ogłuszonych; 1 na wycięczeniu