Autor Wątek: Po krew II  (Przeczytany 4281 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #20 dnia: 29 Wrzesień 2009, 23:35:07 »
-Jak zwykle.- podrapał się w głowę elf w drodze do jednego ze stolików. Podszedł do człowieka wyglądającego na kupca. -Witam. Mogę się przysiąść na chwilę? Muszę dostać się do jednego z moich znajomych myśliwych polującego w tych stronach lecz słyszałem że w okolicy obozuje jakaś grupa bandytów. Wolałbym się na nich nie napatoczyć w nocy a rychło muszę ruszać dalej. Wygląda pan na kogoś kto często podróżuje więc na pewno taka wiedza się przydaje.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Wrzesień 2009, 23:52:13 »
- Eh, ci bandyci to zmory! Napadają kupców! Ja jakoś się tutaj dostałem bez większych problemów. Słyszałem, że grasuje tutaj wyjątkowo plugawa zgraja. Yyy.. Ale... Co ja na to poradze... Nie wiem gdzie są... Tak... Nie wiem...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Wrzesień 2009, 23:52:13 »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #22 dnia: 29 Wrzesień 2009, 23:59:25 »
-A można wiedzieć, którędy pan szedł? Będzie mi łatwiej wybierając ostateczną drogę. Bo skoro pan się tutaj dostał to tam powinno być raczej bezpiecznie. Jakby pan mógł mi jeszcze powiedzieć, których duktów mam się wystrzegać jak ognia byłbym dozgonnie wdzięczny- zapytał elf widząc trochę plątającego się w słowach człowieka. Hm coś mi tu śmierdzi, że też oni wszyscy jak jeden tak wymawiają się wiedzy na temat tamtej bandy.-pomyślał
« Ostatnia zmiana: 30 Wrzesień 2009, 17:55:48 wysłana przez Gordian »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #23 dnia: 30 Wrzesień 2009, 20:40:26 »
//To raczej normalne, że ludzie, nawet, jeśli coś wiedzą to dla swego dobra będą udawać nieświadomych. My odejdziemy, a ew. przyjaciele bandy zostaną i będą się mścić.

- Bandy obstawiają różne drogi, w zależności, kto nimi wędruje. Nie wiem gdzie mogą być obecnie, ani na jakich traktach ich spotkasz. Idź już... Ludzie się patrzą.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #24 dnia: 30 Wrzesień 2009, 20:47:27 »
-Dobra dzięki za te kilka słów. Może ustrzegą mnie przed niebezpieczeństwem.- powiedział niezbyt głośno elf wstając z miejsca. Gordian popatrzył z rozczarowaniem na Gunsesa i powoli zaczął przybliżać się do kolejnego ze stolików. Po drodze zręcznie przeskoczył nad leżącym pijakiem i przybliżył się do atrakcyjnej kobiety. -Witaj.- rzekł siadając naprzeciw jej -Powiem wprost, potrzebuję informacji pomożesz mi?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #25 dnia: 30 Wrzesień 2009, 21:16:54 »
- Hahaha - zaśmiała się gardłowo dziwka - Chcesz informacji? Chyba pomyliłeś mnie z jakimś starym pustelnikiem, który dzień i noc nad księgą stary noc trzyma, aż włos mu zbieleje! Ja mogę ci dać, ale moją dupę! Jeśli byś chciał!




Gunses zauważył niepowodzenie z kupcem. Zadziwiło go. Kupiec powinien strzec swego interesu, martwić się o swój towar i o klientów... Właśnie! A może kupiec handluje z szajką przestępców? Ee.. Mało prawdopodobne. Gunses wstał i ruszył w stronę osiłka, najemnika do brudnej roboty. Usiadł przy stoliku bokiem, nie obdarzając człowieka nawet spojrzeniem.
- Co wiesz o szajce bandytów którzy są w okolicy? - rzekł bez ogródek. Rębacza, taka szczerość wprowadziła w osłupienie. Jednak już po chwili znów zajął się piciem piwa z kufla. Wampir spojrzał na mężczyznę swymi oczyma, w których było tyle zimna i nienawiści, że strach było weń spojrzeć...
- Jest tu banda. Siedzi gdzieś w lesie, na polanie. Jest tam jakiś stary kamienny krąg. Więcej nie wiem - rzekł mężczyzna
- Dziękuje... - rzekłem i odszedłem do swojego stolika przy którym kilku z gości karczmy oglądało moje miecze w dość jednoznacznych zamiarach.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #26 dnia: 30 Wrzesień 2009, 21:41:41 »
Czyli nie dowiem się niczego. Trudno skoro elfi pieniądz śmierdzi. Bywaj.- rzekł elf i oddalił się od stolika. Widział też oddalającego się Gunsesa od stolika osiłka więc skierował się do siedzącego włóczęgi. Uprzednio ze stołu stojącego w kącie zgarnął kufel piwa. -Witaj przyjacielu. Proszę wypij moje zdrowie.- elf podał kufel człowiekowi- Wiem z pewnych źródeł, że w pobliżu grasuje tutaj szajka bandytów. Musze ich odnaleźć. A ty wyglądasz na kogoś kto dużo słyszał. Trzeba mi wiedzieć gdzie mają teraz obóz.- rzekł - Za dobre informacje dobrze płacę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #27 dnia: 30 Wrzesień 2009, 22:19:31 »
Dziad rozejrzał się po karczmie, skinął na ciebie
- Nachyj się, powiem ci na ucho...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #28 dnia: 30 Wrzesień 2009, 22:27:39 »
Elf oparł się delikatnie na ramieniu patrząc w oczy człowieka -Mów, słucham. Ostrzegam jednak przed kłamstwem.- po czym zamilkł w oczekiwaniu na odpowiedź.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #29 dnia: 30 Wrzesień 2009, 22:33:04 »
- Wypier... dalaj mi stąd... - wyszeptał.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #30 dnia: 30 Wrzesień 2009, 22:44:24 »
Heh.- elf wyprostował się i lekko uśmiechnął ciągle wpatrując się w dziada. Naraz poderwał rękę i nie odrywając wzroku od oczu włóczęgi wbił sztylet w blat stołu między położonymi na nim rękami człowieka. -Wiesz, że za takie coś mógłbym Cię pchnąć?- zrobił krótką pauzę- Uważaj z kim zadzierasz. Dobrze Ci radzę.- wypowiedział cicho acz wyraźnie i opierając się na nożu powstał z miejsca.  Wyrwał sztylet z blatu i zręcznie chowając go za cholewę buta podszedł do Gunsesa. -Widziałem, że rozmawiałeś z tamtym. Mam nadzieję, że coś od niego wyciągnąłeś bo reszta nie powiedziała nic konkretnego.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #31 dnia: 03 Październik 2009, 19:05:31 »
- Nie mam za dużo informacji. Ludzie nie są tutaj gościnni, ani rozmowni. Trudno, miejmy nadzieję, że Bandyci zaatakują nas na drodze... Wychodzimy - to rzekłszy wstałem i omijając klientele wyszedłem z karczmy.
Gdy oddaliliśmy się, usłyszeliśmy kroki. Odwróciliśmy się. W ciemnościach rozpoznaliśmy kupca z karczmy.
- Czego chcesz? - zapytał Gordian - W karczmie nie chciałeś nam pomóc, teraz za nami idziesz?
- Znam położenie obozu bandytów.... Napadli mnie, trzymali w niewoli, alem zdołał uciec.
- Gdzie to jest?
- zapytał krótko wampir
- Idąc duktem przez las, napotkacie na kilka wielkich kamieni, które tworzą niby schody. Pamiętam, że tamtędy uciekałem, więc tam też szukajcie...
- Coś jeszcze?
- zapytał młody Elf - Przypomnij sobie wszystko co widziałeś, co słyszałeś...
- Mają strażników na czatach... A i mówili coś, że mają przyjść ich znajomi. ÂŻe jedni zostaną w obozie inni pójdą na dukt. To wszystko...

- Dziękujemy - rzekł wampir
- Panowie.... - zająknął się kupiec - Uciekając nie było czasu, na zbieranie mojego dobytku. Pewnie wciąż są tam moje dwie złote szkatuły, do których mam klucz. Ale mniejsza ze szkatułami... Oni mają sygnet po mym ojcu. Sygnet gildii kupieckiej mego ojca, więc mają dostęp do naszych pieniędzy. A jest tam ponad 100 000 sztuk złota! Pomożecie?
- Jasne - rzekł Elf. Kupiec skłonił się i drżący odszedł do karczmy. Wampir z Elfem ruszyli dalej.
« Ostatnia zmiana: 04 Październik 2009, 09:37:21 wysłana przez Gunses »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #32 dnia: 03 Październik 2009, 19:10:24 »
Elf przeciągnął się i poprawił poluzowany pas. -Heh od tego ciągłego biegania strasznie mi się schudło trzeba będzie spędzić kilka dni w karczmie przy obficie zastawionym stole żeby te zaległości nadrobić.- rzekł cicho i wyszedł za wampirem, nawet nie starając się lawirować między leżącą gęsto ciżmą pijanego społeczeństwa. Szedł pewnie co chwila lekkim kopniakiem odrzucając z drogi nietrzeźwego.


-No to teraz mamy przynajmniej trochę więcej konkretów. A jednak strata pieniążków znacznie rozwiązuje język.- rzekł gdy kupiec pośpiesznie oddalił się w stronę karczmy. -Jednak dalej uważam, że część interesu przebywającego w oberży ma wiele cennych informacji o tej całej bandzie.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik 2009, 15:35:40 wysłana przez Gordian »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #33 dnia: 03 Październik 2009, 20:18:29 »
- To jest oczywiste. Wszyscy na pewno znają bandy w odległości kilku mil od tej wioski. Bandyci trzymają się swoich terenów, tylko większe szajki pochłaniają tereny mniejszych grup. Ludzie nie mówią o tym, bo informacje o językach szybko się rozchodzą i gdyby ktoś z tej karczmy nam powiedział coś o tej bandzie, to pewnie speluna poszłaby z dymem. A może oni się lubią? Może ta szajka okrada bogatych, rozdaje biednym? Gdzieś o takiej słyszałem... Myszy się zwali, albo króliki... Coś w tym tonie. No nic, tak czy siak bandyta to element świata kryminogennego, których przydałoby się likwidować. - rusziliśmy duktem prowadzącym na północ, przez las.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #34 dnia: 03 Październik 2009, 20:26:19 »
-Skoro posiadamy już odpowiednie informacje na temat obozowiska bandyckiej szajki. Proponuję zachować w lesie ostrożność i spróbować napaść na obóz. Będzie tam pewnie mniej osób a przy okazji odzyskamy majątek tego kupca. Szli dość dobrze utwardzonym duktem, który po chwili marszu zaczął wić się w lesie. Pora była już dosyć późna a i cień wszędobylskich drzew sprawiał, że na drodze zapanował mrok. Z pomocą przyszedł księżyc, który swymi bladymi promieniami zdołał się przedostać przez korony drzew i nieco rozświetlić drogę wiodąca na północ. Elf wsłuchany w odgłosy nocy cały czas pozostawał czujny. Chciał być przygotowany na napaść. Otuchą napełniał go też fakt iż idący obok wampir ma zmysły dużo bardziej wyczulone od niego i z dala rozpozna niebezpieczeństwo. Gordian wypatrywał wspomnianych przez kupca kamieni, które miały zaprowadzić ich do obozu szajki.
« Ostatnia zmiana: 04 Październik 2009, 11:22:19 wysłana przez Gordian »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Październik 2009, 20:07:17 »
Gunses nie odpowiadał Gordianowi od dłuższej chwili. Szedł bezszelestnie, widział bowiem co zaraz nastąpi. Słyszał kroki i szepty, których Elf słyszeć nie mógł. Nie było jednak możliwość aby odwrócić moment zaskoczenia. Elf mówisz dość cicho, ale jago słowa, jak na Elfa przystało, niósł wiatr szeptem między knieją. Zbroja Elfa dzwoniła płytami, niosła echo. Wampir natomiast nie odzywał się od dłuższego czasu. Wiedział, że słychać tylko jednego z nich - Gordiana. Wiedział, że bandyci będą zaskoczeni, obecności trudnego do zauważenia w ciemnościach, dzięki swej szacie, Gunsesa. Chciał ich jeszcze bardziej zaskoczyć. Zatrzymał się pod gałęzią, którą upatrzył już wcześniej. Była ona na wysokości 5m nad ziemią. Wampir odbił się z palców, wyskoczył, złapał się prawą dłonią za konar, lekko i zwinnie podciągną i znów podskoczył. Wylądował bezszelestnie na gałęzi w przysiadzie. Obnażył miecze. Czekał...
Z zarośli wyskoczyło 8 bandytów. Ustawili się dookoła Gordiana, otaczając go. Gordian stoi pode mną.

- Samotny Elf, mówiący sam do siebie, po środku ciemnego i złego lasu? Bogato odziany. Pewnie ma dużo złota, a i za łuk i miecz dużo weźmiemy! - rzekł jeden z oprychów...



Nie no, joke ;] Bandyta:

8x Bandyta

Cytuj
Ekwipunek:
1.
Nazwa broni: Pałasz bandyty
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

2.
Nazwa broni: Profesjonalny ÂŁuk
Zasięg: 150 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: III
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg

100x Strzała z żelaza
Ostrość: 5
Wytrzymałość: 6

3.
Nazwa broni: Pałasz bandyty
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

4. Brak

Zbroja:
Nazwa odzienia:  Bandycki kaftan
Rodzaj: odzienie
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyte z 200 sztuk lnu.

Umiejętności:
- walka bronią jednoręczną
- walka bronią dwuręczną
- Walka dwiema brońmi
- walka brońmi miotanymi

Specjalizacje
- walka mieczem III
- walka sztyletem II
- walka toporem II
- walka łukiem III

Ataki do walki bronią jednoręczną
- Klasyczne pchnięcie
- Blok górny
- Blok z odbiciem
- Pchnięcie
- Pchnięcie w tył
- Potężny cios

Ataki do walki brońmi miotanymi:
- Celny strzał
- Potężny strzał
- Strzał dwoma pociskami

Atrybuty wyuczane
+ Wytrzymałość na ból
+ Kondycja
+ Hart ciała
+ Szczęście
+ Skrytobójstwo
+ Chodzenie po trudnej nawierzchni

Atrybuty rasowe
- śmiertelność
- krótkowieczność
« Ostatnia zmiana: 04 Październik 2009, 20:12:13 wysłana przez Gunses »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Październik 2009, 20:57:27 »
-Tak samotny elf...- powiedział cicho Gordian stając w miejscu z ręką opartą o bok -Gordian jestem i przybywam w pokoju... zaraz przecież ja wcale nie przybywam w pokoju.-rzekł jakby sam sobie nie dowierzając, bandyci popatrzyli po sobie dziwnie a kilku nawet parsknęło śmiechem-Heshar!- krzyknął elf gdy jego palce zacisnęły się na runie ognia, której szukał grając na czas. W dłoni elfa pojawiła się szybko rosnąca ognista kula chwilowo oślepiająca bandytów. Elf zwinnie rzucił pocisk w stojącego przed nim zbója i robiąc szybki unik przed ostrzem bandyty stojącego za nim złapał za swój miecz. Kubrak ranionego szybko zajął się ogniem i człowiek próbując się ratować z wrzaskiem padł na ziemię. Elf nie przyglądał się człowiekowi walczącemu z ogniem lecz bardzo szybko odwinął się w półobrocie i wymierzył pięścią w twarz stojącemu najbliżej bandycie. Chrupnęła roztrzaskiwana chrząstka a z nosa buchnęła krew, człowiek padł z wyciem na ziemię. Gordian stosując poznaną technikę bloku z odbiciem zręcznie wytrącił dwa nadlatujące górne cięcia i sam uderzając płasko zmusił bandytów do odsunięcia się w tył. Miał trochę miejsca więc przeskoczył nad znokautowanym człowiekiem. Teraz wszyscy atakujący byli przed nim. Elf machnął mieczem i kopnął prosto w głowę bandytę z rozwalonym nosem, który już w miarę ochłonął i próbował wstać. Teraz był już wyeliminowany na dobre. Zaczęła się walka. Dwóch bandziorów zaatakowało razem jeden z prawej drugi z lewej, elf zręcznie odbił pierwszy cios a drugi zablokował na wysokości oczu. Bandyta atakujący jako pierwszy wykonał pchnięcie jednak elf zawirował na pięcie odpychając bandytę i ostrze przeszło obok. Zadał celny cios w ramię, a potem ponownie przeszedł do defensywy blokując cios drugiego z ludzi. Raniony bandyta wyprowadził cios z lewej, którego elf nie zdążył zablokować z pomocą przyszedł pancerz po którym klinga zjechała bez najmniejszej szkody. Gordian silniej naparł na miecz i odbił klingę siłującego się z nim bandyty, który aby nie upaść cofnął się kilka kroków, te kilka chwil dało czas na wyprowadzając pchnięcia w brzuch drugiego z nich. Miecz osiągnął cel zanurzając się we wnętrznościach człowieka, który puścił broń i konając rękami zasłonił ranione miejsce. Elf z niepokojem stwierdził iż pozostali z grupy złapali z łuki lecz puki co prawdopodobnie z uwagi na walczących towarzyszów nie odważyli się strzelić. -Cholera, żeby was tak grom z jasnego nieba.- zaklął pod nosem blokując kolejne uderzenie trochę pewniejszego już bandyty. Elf umyślnie cofał się stronę drzew. Blokując i odbijając ciosy taktycznie ustępował pola atakującemu, naraz gdy lewym ramieniem dotknął twardej kory potężnie uderzył. Bandyta nie zdołał utrzymać ciosu i klinga przejechała po jego piersi. Elf cofnął rękę i szybko pchnął rannego w brzuch, kończąc jego życie. Nie czekając skoczył w bok chowając się za pniem...

Walka mieczem V, Kobra, Klasyczne pchnięcie, Blok górny, Blok z odbiciem, Potężny cios, Pchnięcie

2(4)/8- bandytów wyeliminowanych z walki

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Październik 2009, 21:42:12 »
Wampir zeskoczył w grupkę mierzących do skrytego za drzewem Gordiana. Zeskoczył za nimi, utrzymując się na prawej nodze, ustawił korpus w poziomie i kopnął lewą nogą w skroń jednego z bandytów. Uderzenie odrzuciło człowieka, ogłuszając go. Z jego uszu zaczęła obficie płynąc krew. Nie było jednak czasu. Bandyci zaskoczeni pojawieniem się czarnego obiektu, który zdążył powalić już pierwszego z pozostałej czwórki. Walcząc z samymi sobą próbowali schować łuki, wyjąc miecze. Nie wszystkim się to udało. Gunses zakręcił się na prawej nodze, silnie uderzył kolejnego mężczyznę z lewej w krtań. Bandyta padł, łapiąc się za gardło. Ostatnia para zdołała wyrwać miecze z pochew, które były bardzo oporne. Wampir miał miecze cały czas w dłoniach i już wiedział, że będzie to krótka walka. Zaatakowali równocześnie, zgranym wyuczonym atakiem. Jeden z góry, drugi z dołu. Wampir nie był zaskoczony, wręcz był na to przygotowany - Zero inwersji twórczej, same podręcznikowe techniki - pomyślał, blokując ciosy. Mógł ich wykończyć jednocześnie, obu na raz. Ale tego nie zrobił. Zakręcił się w biodrach, zakołysał, wyprowadził zwodnicze cięcie, po czym w piruecie znalazł się z boku jednego z bandytów. Ciął na odlew, samym końcem miecza, w okolice pasa. Lniana tkanina rozcinała się z sykiem i z... z krzykiem bólu. Z boku bandyty zaczęła sączyć się krew, lecz ten sie nie poddał. Drugi był już przy Wampirze, zaatakował z góry, kręcąc się przy tym w półobrocie, zadając koszący sztych. Wampir wykręcił ciałem, uniknął cięcia, po czym z wyrzutu ręki uderzył w szyję, pod ucho. Krew strzeliła na sążeń w górę, zdobiąc wszystko wokół, milionem karminowych kropli. W tym samym czasie, Gunses drugą ręką blokował ataki jegomościa z rozdartym brzuchem. Człowiek był już wykończony fizycznie jak i psychicznie. Wyrzucił broń, upadł na kolana... Błagał drżącym głosem o dobicie.
- Gordianie
- powiedziałem - Chcesz być Wampirem. Istotą wyższą. Miej więc wzgardę dla istot prymitywnych, miej dla nich tylko ostrzy i bezwzględny miecz. Dorżnij go, jak wieprza... Albo daruj mu życie...

3 zabitych; 4 ogłuszonych; 1 na wycięczeniu

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #38 dnia: 04 Październik 2009, 22:02:20 »
Gdy Gunses skończył nastała chwila ciszy, przerywana tylko ciężkim sapaniem bandziora. Nagle powietrze przeciął świst nadlatującej strzał. Bandyta upadł bez życia z ledwo widoczną brzechwą w boku. Zza drzewa wyłonił się elf poprawiając łuk. Nie podszedł do Gunsesa lecz zatrzymał się przy pierwszym z leżących bandytów przy tym, który dostał pięścią w nos odpiął od pasa trzy butelki i nacinając lekko szyjną tętnicę upuścił z nieprzytomnego ciała krew. Trzy butelki napełniły się bordowym płynem. Elf wytarł sztylet o szatę banity i podszedł do dwóch kolejnych powalonych przez wampira. Sztylet gładko rozcinał tętnice ludzi. Kolejne 6 butelek zostało napełnionych. Pozostał jeszcze ten który dostał od elfa kulą. Leżał z bez ruchu na ziemi. Jednak jeszcze żył. Elf szybko ulżył mu w cierpieniach podrzynając gardło. Z którego strugami wypłynęła krew. Pozyskał kolejne trzy litry.
-Ja już skończyłem. Chyba możemy ruszać.- rzekł do wampira -Z tych tutaj mamy już 12 litrów krwi. A Setmre dała mi 25 butelek. Nie będę bawił się z umarłymi bo z nich krew cieknie bardzo wolno i musielibyśmy bawić się z nimi do rana. Poszukajmy lepiej tego ich obozu.

Walka łukiem IV, Celny strzał, Pozyskiwanie krwi I
Pozyskałem 3x4=12l krwi ludzkiej.
Pozostało 13 butelek 1l

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Po krew II
« Odpowiedź #39 dnia: 07 Październik 2009, 18:30:39 »
Sirius, podczas burego popołudnia niespotykanym trafem losu zaszedł do Setmre. Zapukał grzecznie po czym poczekał, aż usłyszy cokolwiek co może zachęcić go do wejścia. Usłyszał. Głośne włazić. Jak sobie życzy. Z ognistą furią w oczach Setmre wbiegła do przedpokoju. Ubrana jedynie w sukienkę. Chociaż może ubrana to zbyt wyszukane słowo. Nieważne, ważne że wcisnęła mi 15 pustych flaszek, wyszła na próg, i zwięźle wyjaśniła cel mojego zadania. Karczma na rozdrożach była celem Gordiana oraz mistrza zakonu Wampirów Numenoru, Gunsesa. Tam członkowie bractwa mieli zdobyć krew... Okazało się, że 25 flaszeczek może być niewystarczającą ilością dla całego klanu. Tak więc moim zadaniem jest szybko dogonić resztę wyprawy, po czym swoimi umiejętnościami przyśpieszyć zdobywanie drogocennego trunku. Nie czekając anu sekundy dłużej, zmieniłem się w nietoperza i wykorzystując prądy powietrzne w miarę szybko dotarłem do karczmy. Towarzyszów ani widu ani słychu, jednakże z lasu położonego na północy usłyszałem krzyki. Nie marnując czasu jak najszybciej tam doleciałem i dostrzegłem rzeź, jaką moi towarzyszę zapewniali bandytom...
-Witajcie- krzyknąłem- Setmre przysyła wsparcie - po czym Gordianowi uścisnąłem prawicę, Gunsesowi zaś skłoniłem się z szacunkiem odpowiednim dla jego pozycji.


Noszony ekwipunek:

Broń 1
Mistrzowski ÂŁuk
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

Broń 2

brak

Broń 3
Amatorski miecz jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: I
Opis: Wykuty z 50 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

Broń 4

brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.

Pas:
15x pusta butelka 1l


x100
strzała z mithrilu
wytrzymałość - 15
ostrość - 15
ciężar – 8

Specjalizacje:

Walka łukiem (IV)



Ataki:

Bronie miotane:
-Strzał dwoma pociskami
-Celny strzał

« Ostatnia zmiana: 07 Październik 2009, 18:47:30 wysłana przez Sirius »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Po krew II
« Odpowiedź #39 dnia: 07 Październik 2009, 18:30:39 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top