Boba Fett spojrzał na swój pancerz.
- Nie, tę zbroję zostawiłem tu, gdy wyruszałem na Marant. Miała być na czarną godzinę, gdybym tamten pancerz, troszkę lepszy, gdzieś stracił lub uszkodził. Jak widać, przezorność pozwoliła mi ponownie dzierżyć Zaawansowaną, modyfikowaną zbroję Samotnego ÂŁowcy.
Spojrzał na Kyrasa i kiwnął głową.
- Chodźmy na okręt. Ureguluję opłatę i za kilka dni będziecie w domu.