- A było to w noc wcześniej wcześniej. Gdy na świecie całym nie było ni słów ni snów. Kiedy Innos stworzył światło, Adanos stworzył świat, Beliar stworzył zło żywe. ÂŚmiercionośne ÂŚwiatło, które nie gasło. I zaszczepił on światłem tym kolejne światy. A wtedy była Ziemia i Gaia. Gaia zaś była królestwem śmiercionośnego światła. ÂŻył tam Płomień Niegasnący, ÂŻywy i Głodny. I gdzie on nie stąpnął tam ogień niszczył wszystko. I była Gaia planetą ognia i lawy. A żyli tam Pradawni. I powstał pośród nich Bohater, Pisarz się zwał. I mocą swą okiełznał Płomień i budował nim wszelakie potężne miasta i wszelakie piękne krajobrazy. I pisał on ogniem po górach i dolinach, zapisując jaka Gaia ma być. Ale moc zła nie mogła na Gaii zostać. Tedy Pisarz spojrzał na Ziemię i na jej gorejące ogniem serce. I ukrył on w sercu ziemi Płomień i tam pozostał. Sam zaś swe oblicze przeniósł na synów Ziemi i w jednym sercu zaszył się. Ale dla bezpieczeństwa należało naznaczyć ten grób. Powstał wtedy drugi Bohater, a na imię było mu Malarz. U niego była moc i spojrzał z brzegu i Ziemi mapę namalował na płatku śniegu na swoim ręku. Odtąd to Ziemia powróciła w poczet Gwiazd - wygłosił naukę.