Autor Wątek: Kierunek - Numenor  (Przeczytany 8776 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #40 dnia: 17 Styczeń 2008, 18:47:11 »
- To jest ryzykowny plan - odparł Generał na słowa Lorda Sado. - Jest nas mało, a jak wszyscy wyruszymy, to istnieje ryzyko, że krasnoludy zaatakują plac budowy. - Fett zastanowił się chwilę, a potem uśmiechnął. - Jesteś Draconem, znasz magię, w tym ten deszcze meteorytów. Dlaczego sam nie poszukasz ich statku i ,,nie spalisz" go? Nie musielibyśmy się wtedy wlec całą grupą, a i w razie czego będziemy na miejscu, by obronić wioskę.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #41 dnia: 17 Styczeń 2008, 20:07:58 »
Sado uśmiechnął się i rzekł:
 - Właśnie chciałem to zaproponować. Potrzebuję łuku i strzał... w razie czego. MeGiddo... - pstryknął palcami Dracon - potrzebuję Twojego łuku i strzał.
 Sado podszedł do wojownika i wziął od niego łuk i 200 strzał. [mam zgodę od MGdo] Następnie uzupełnił zapasy wody w bukłaku i zjadł bochenek chleba. Następnie westchnął i wyruszył w podróż. KIerowałsię na zachód - na przeciwległy brzeg wyspy.  

Forum Tawerny Gothic

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #41 dnia: 17 Styczeń 2008, 20:07:58 »

Offline Crisis

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1177
  • Reputacja: 412
  • Płeć: Mężczyzna
  • What are you waiting for! Get to work!
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #42 dnia: 17 Styczeń 2008, 20:32:10 »
Crisis przyglądał się wszystkiemu z boku, ale nagle sobie o czymś przypomniał i momentalnie twarz gubernatora Leyanoi zbladła. Natychmiast podbiegł do generała i powiedział.
- Generale, przypomniałem sobie o czymś! To jest zwiad krasnoludów, to pewne, ale przecież musi być tych kurdupli więcej! Przecież Król pokazywał plany ataku krasnoludów na Ombros, ich flota ma przepłynąć obok Numenoru! Sądzę, że krasnale postanowiły zobaczyć lub może nawet zniszczyć przyczółek Marantu na tych ziemiach. Sądzę, że Sado natrafi na kilkanaście statków i armię krasnoludów. Jeśli nie będzie ostrożny, to zginie. Jeśli go zobaczą, będziemy mieć na karku całą armię wroga...

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #43 dnia: 17 Styczeń 2008, 22:10:21 »
- Po to tu jesteśmy, by w razie ewentualności odeprzeć atak krasnoludów bądź je opóźnić. Nie wiem, ile jest ich na wyspie, albo ile ich statków kotwiczy w Numenorze. Poczekamy na relacje dowódcy. Powie nam, co widział, ile widział i ile się tego pozbył. Miejmy nadzieję, że zachowa rozum i nie popełni jakiegoś głupstwa. Brak nam ludzi, a ja nie chcę tracić kapitanów i dowódców na darmo. Marsik! Za mną. Ty również, MeGiddo. Reszta zostaje na placu budowy i wypatruje wroga.
Trójka wojskowych poczęła iść w stronę osady...

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Styczeń 2008, 07:12:47 »
"Ehh... ryzykuję życiem... a oni tak mało mi jeszcze płacą." - westchnął Sado w duchu. Wreszcie doleciał na przeciwległy brzeg plaży. Wyciągnął bukłak z wodą i zaczerpnął z niego. Powoli się już przejaśniało... ale nadal było ciemno. Dracon spojrzał na północ... był tam tylko góry i nikt by tam nie zacumował statków. Kiwnął głową, wyjął miecz i począł iść w kierunku południowym, wzdłuż brzegu, wypatrując wrogiej floty.  

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #45 dnia: 19 Styczeń 2008, 12:30:19 »
Tak więc generał, i dwóch jego podwładnych dotarło do osady. MeGiddo rozglądał się dookoła, był najwyraźniej czymś zaniepokojony. Po chwili odwrócił głowę w stronę generała, po czym rzekł:
- Dotarliśmy, co teraz robimy?

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #46 dnia: 19 Styczeń 2008, 18:20:02 »
Generał nie spojrzał na żadnego ze swoich żołnierzy. Minęła chwila, zanim się odezwał.
- Marsik zostanie ze mną. Ty pójdziesz po Sołtysa, muszę z nim porozmawiać.
MeGiddo kiwnął tylko głową, po czym ruszył w stronę domu osoby, którą miał przyprowadzić do naczelnego wodza armii. Fett za to dopiero w tym momencie obrócił się do swojego podwładnego.
- Jesteś rekrutem, na Marant trafiłeś dosyć niedawno. Jeśli dojdzie do jeszcze jednej potyczki, trzymaj się blisko Crisisa. On również jest rekrutem, ale przy nim nic Ci nie grozi. Nie mam zamiaru tracić ludzi na darmo teraz, gdy są mi tak potrzebni. Gdy wrócimy, o ile wrócimy, zajmę się Tobą osobiście.

Offline Marsik

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Styczeń 2008, 09:31:47 »
- Tak jest, sir. Rozumiem. I mogę pana generale, zapewnić, że przy następnej wyprawie będę lepiej przygotowany.
Czekali teraz obaj na MeGiddo, który miał przyprowadzić sołtysa.

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Styczeń 2008, 19:06:51 »
- MeGiddo, leć do Haknera i Crisisa i powiadom ich, że mają czekać na mnie na placu budowy. Być może dowódca już wrócił, jak nie, to poczekamy na niego omawiając przy tym dalsze plany. Panie sołtysie, przepraszam za kłopot, ale to wszystko dla dobra wspólnego.
Kapitan zasalutował Fettowi, po czym puścił się biegiem do swoich towarzyszy. Generał za to obrócił się na pięcie w stronę Marsika i powiedział mu:
- Pójdziesz do mojej kwatery, którą tutaj otrzymałem, i przyniesiesz mój miecz. Będę czekał na Ciebie wraz z innymi na placu budowy. ÂŚpiesz się, czas nas goni.

Offline Marsik

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Styczeń 2008, 20:38:17 »
- Tak jest generale. Już idę.
Marsik poszedł do kwatery generała Fetta. Podczas drogi pomyślał sobie, że jest jakimś chłopcem na posyłki. Był już w środku.
- Hmm. Gdzie ten miecz może leżeć? - spytał się w myślach, przeszukując wzrokiem kwaterę.
Chwilę krążąc po pomieszczeniu, w końcu znalazł. Zabrał go ze sobą i czym prędzej pobiegł na plac budowy.


Przedmiot zabrany:
Broń: Zatrute Ostrze

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #50 dnia: 20 Styczeń 2008, 20:42:41 »
MeGiddo czym prędzej udał się w stronę ostatniego pobytu Crisisa i Haknera. Gdy doszedł zobaczył jak dwóch żołnierzy rozmawia ze sobą, podszedł do nich, po czym rzekł:
- Dobrze, że jeszcze tu jesteście, generał przysłał mnie po to, aby poinformować was, że musimy zrobić naradę w sprawie krasnoludów. Mamy iść wszyscy na plac budowy, i czekać jeszcze na Lorda Sado.
- Dobra, idziemy.


Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #51 dnia: 20 Styczeń 2008, 21:16:46 »
"Dawno sobie tak nie polatałem" - rzekł Sado dolatując do portu. Nie znalazł nic ciekawego. Chętnie pomachałby mieczem. Wreszcie zniżył lot i wylądował w porcie. Zaczął szukać Boby Fetta. Wreszcie udało mu się znaleźć Generała
- Przeszukałem całe zachodnie i południowe wybrzeże... kompletnie nic, żadnych śladów krasnoludów ani statków...

Offline Crisis

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1177
  • Reputacja: 412
  • Płeć: Mężczyzna
  • What are you waiting for! Get to work!
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #52 dnia: 20 Styczeń 2008, 22:21:00 »
Crisis rozmawiał z Haknerem gdy nagle przyszedł MeGiddo. Posłuchał co ma do powiedzenia, wtedy rekrut odparł.
- No dobra, idziemy, będziemy szli bardzo długo, aż parę metrów! Mam nadzieję, że jutro zajdziemy. - żartował gubernator Leyanoi. - Hakner, wrócimy do naszej rozmowy jeszcze. - dodał obywatel Elfiego miasta. Po chwili trójka żołnierzy była na miejscu. Wtedy Crisis zapytał się MeGiddo.
- MeGiddo, co mówił sołtys?

Offline Marsik

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #53 dnia: 21 Styczeń 2008, 09:57:50 »
Na plac budowy czym prędzej przybiegł Marsik i podszedł do generała Fetta.
- Pański miecz, generale.
Po czym oddał broń dla swego dowódcy.


Przedmiot oddany:
Zatrute Ostrze

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #54 dnia: 21 Styczeń 2008, 16:56:35 »
- O ile się nie mylę, mówił coś o wybrzeżu za górami w północnej części wyspy. Niebawem zjawi się Generał, a wtedy ustalimy co dalej.
Spojrzał na Crisis', a konkretnie na jego ramię.
- Widzę, że rana się szybko goi, dobrze. - mówił z uśmiechem na twarzy. Jestem ciekaw ilu ich tam będzie, no krasnoludów oczywiście ;].

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #55 dnia: 22 Styczeń 2008, 19:43:07 »
Fett wraz z Draconem przybyli na plac budowy pochłonięci rozmową na temat informacji, które przekazał armii sołtys. Generał wytłumaczył po pokrótce wszystko, także to, że wiadomość ta może okazać się jak najbardziej błędna. Nagle podbiegł do niego Marsik i podał mu broń.
- Pański miecz, generale.
Naczelny wódz armii wziął broń i tylko kiwnął głową.
- ÂŻołnierze najznamienitszego króla IsentoRa. Sołtys wioski, w której się zatrzymaliśmy, przekazał nam informacje, które mogą nam pozwolić pokonać wroga przy mniejszych stratach, niż to uprzednio wyliczyłem. - Następnie Boba Fett powtórzył słowa sołtysa, po czym przeszedł do wyjawienia planu, który obmyślił, zanim Lord Sado go znalazł w porcie. - Ty dowódco Sado - zwrócił się do Dracona - polecisz tam i sprawdzisz, czy aby sołtys nie pomylił się w swoich domysłach. Jeśli ujrzysz ich okręty, spal je bez namysłu, przy okazji podasz kilku krasnoludów na wynos. W takim razie wróg będzie odcięty, nie będzie mógł uciec i będzie zdany na naszą łaskę. Zapewne dojdzie do konfrontacji między nimi, a naszym oddziałem. Jak tak się stanie, to chcę mieć ich dowódcę żywego. Tego, kto go zabije, osobiście ukarzę. Zrozumiano?

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #56 dnia: 22 Styczeń 2008, 20:45:33 »
- Tak, tak - powiedział Sado i poleciał w stornę północnego wybrzeża. "Rozumiem... mogę ich wyśledzić... ale znając życie wielką flotę z przytuliscie uzbrojonymi krasnoludami. Dracon leciał coraz dalej, zbliżając sieciągle do celu.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #57 dnia: 22 Styczeń 2008, 20:52:39 »
Zza wierzchołka góry, który minąłeś wyłonił się widok plaży i morza. Z zatoki odpływały okręty krasnoludów. Zacząłeś liczyć statki, doliczyłeś się 34, przepełnionych żołnierzami.

//Co robisz?

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #58 dnia: 22 Styczeń 2008, 21:02:25 »
Sado wyciągnął dłoń, lecz nagle ją zatrzymał. "Opływają... żeby je zatopić musiałbym podlecieć bardzo blisko"
- K*rwa... prędzej się zestram niż uda mi się zatopic chociażby jeden z nich... tych sk*rwieli są setki, w tym pełno kuszników... a żeby rzucić zaklęcie muszę podlecieć bliżej... ale wątpię bym przebył chociażby parę metrów, nim dosięgnie mnie pierwszy bełt.   - rzekł sam do siebie Sado - mógłbym się do nich przyłączyć... ale wątpięby mnie przyjęli... poza tym na Marancie może być jeszcze zabawnie
Dracon uśmiechnął się, odwrócił i rozpoczął lot w drogę powrotną. Leciał jak najszybciej. Po pewnej chwili wreszcie udało mu się dolecieć do portu. Wylądował tuż przy Generale i od razu wykrzyczał:
- Szybko... nie mamy czasu, musimy płynąć na Marant! Statki krasnoludów... było ich około 40! Przepłnione wojskiem! Już odpłynęły! Jeśli chcecie zobaczyć swoją kochaną wyspę... musimy płynąć! Ale tak by krasnale nas nie zauważyły! Nasz statek jest szybszy od ich. Szybko... zbierajmy się!

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #59 dnia: 23 Styczeń 2008, 15:04:41 »
- Garnizon szlak wziął - powiedział sam do siebie generał. - Dobra, robotników zostawiamy, niech budują, my wracamy, musimy ostrzec miasto i przygotować się na nawałnicę. Obawiam się, że teraz będzie ciężej, niż jak to było rok temu. Będę musiał porozmawiać z królem na temat naszych sojuszy, zapewne przyda nam się pomoc. Czterdzieści statków to nie przelewki... o ile Twoje informacje nie są fałszywe. Dobra - krzyknął teraz do wszystkich swoich podwładnych. - Brać manatki i na statek. Crisis, odszukaj kapitana i powiedz mu o sytuacji, szkoda każdej godziny zwłoki. Za to Ty, kapitanie MeGiddo, powiadom o tym wszystkim sołtysa i czym prędzej idź na statek. Przekaż mu, by dopilnował budowy garnizonu. Gdy będziemy zbliżać się do Marantu, Ty, dowódco Sado, polecił do Ombros i z wyprzedzeniem wszystkim obwieścisz o tym, czego byliśmy tutaj świadkami. Zrozumiano, oddział?

Forum Tawerny Gothic

Kierunek - Numenor
« Odpowiedź #59 dnia: 23 Styczeń 2008, 15:04:41 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything