Teraz to zdecydowanie South Park. Czemu piszę teraz? Ano dlatego, że przez pierwsze 4 sezony Włatców Móch byłem ich zagorzałym fanem i nie faworyzowałem SP. wszystko zmieniło się z 5 sezonem, czar prysł i włatcy stali się nudni a oglądając odcinki czekałem tylko aż się skończą, a teraz nie oglądam ich już wcale. Niedawno czytałem w TeleTygodniu o pełnometrażowym filmie o Włatcach i było tam stwierdzenie, że czesław i spółka mogą spokojnie konkurować z SouthParkiem i FamilyGuyem. Dla mnie to są tylko puste słowa dziennikarza, ponieważ nasza polska 'perełka' nie ma prawa nawet myśleć o konkurowaniu z takimi gigantami jak w/w. South Park jest ironiczny, sarkastyczny i podaje mi w kazdym odcinku dużo tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli czarnego humoru. Absurdalne sytuacje czy chociażby sam Cartman sprawiają, że chce się oglądać ten serial.
Ps. warto zaznaczyć, że na końcu prawie każdego odcinka bohaterowie (w głównej mierze Stan i Kyle) mówią, że się czegoś dzisiaj nauczyli i podają puentę całego odcinka, więc serial ma też walory edukacyjne, choć nie polecałbym go puszczać młodszemu rodzeństwu.